reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

Elvie łóżeczko super, dywan zresztą też. Kusi mnie by już teraz je kupić bo tak mi się podoba. Jedyne co mnie powstrzymuje to to, że teraz mamy dobry materac i szkoda mi go się już pozbywać.

Dziewczyny co myślicie o kuchence dla chłopaka? Mi się pomysł bardzo podoba i małemu sądzę że też po tym jak mi po garach i innych kuchennych przyborach buszuje. Tyle, że często jak komuś o tym wspominam to niby dla dziewczynki bardziej pasuje, dłużej będzie się bawić dziewczynka bo chłopakowi to się zaraz znudzi i takie tam. Nie wiem ile w tym prawdy i boję się kupić a przyznam, że kusi i to bardzo. Jak nie kuchenka to kasa sklepowa ale to chyba trochę za mały ale z drugiej strony na dłużej zabawka.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kuchenka dla chlopca wg mnie jest ok, jesli przejawia takie zainteresowania. Moja kuzynka kupowala synkowi i bardzo lubil sie bawic. Swoja droga bylismy kiedys u znajomych na urodzinach 3-latki. Byl tam 2letni chlopczyk, ktory caly wieczor lalki w wozku wozil, bo w domu nie mial takiej okazji :-)
 
megam - moja gary w kuchni tez uwielbia, a kuchnią pogardziła, więc schowaliśmy do pudła, może za jakiś czas jak wyciągniemy to jej się bardzie spodoba;-)
 
Kuchenka dla chlopca wg mnie jest ok, jesli przejawia takie zainteresowania. Moja kuzynka kupowala synkowi i bardzo lubil sie bawic. Swoja droga bylismy kiedys u znajomych na urodzinach 3-latki. Byl tam 2letni chlopczyk, ktory caly wieczor lalki w wozku wozil, bo w domu nie mial takiej okazji :-)
He he pewno tatuś nie chciał się zgodzić by synek się bawił wózkiem dla lalek. Też u nas tak było ale wybrnęłam i kupiłam w kształcie auta drewniany ;-)

megam - moja gary w kuchni tez uwielbia, a kuchnią pogardziła, więc schowaliśmy do pudła, może za jakiś czas jak wyciągniemy to jej się bardzie spodoba;-)
Ehh no właśnie tego się obawiam, poza tym to sporo miejsca zajmuje a z tym to kruchutko :zawstydzona/y:
 
Megam, jasne, ze kupic kuchenke. Ludzie kreca nosami przez jakies debilne stereotypy. Wszedzie sie hoduje macho - no poza kilkoma rodzinami, w ktorych madre matki gonia chlopakow do prac rodzinnych - dlatego kuchenka mialaby byc bardziej interesujaca dla dziewczynki, a samochod dla chlopca. Konstancja uwielbia auta, a wcale nie staje sie przez to chlopczyca...
 
Megam jak najbardziej . U mnie Ola bawi się SZymka autami a on sobie wozi w jej wózkach misie np i nie ma w tym nic nienormalnego niedawno szymek się mnie pytał o kuchnie , więc pewnie kiedyś ją dostaną .
 
Moje chlopaki UWIELBIAJA kuchnie, KOCHAJA patrzec jak ja gotuje, Kuba zywo i zwawo w tym uczestniczy, dla mnie to bylo zawsze rozwiazanie, jak musialam cos zrobic, wiec Kubek zawsze byl obok, teraz jak cos robie to on recytuje, co bede dodawac :-D Takze uwazam, ze jak jest w chacie miejsce, mozna kuchenke chlopcu smialo kupic.
Kuba tez mial faza na lalke, jak sie Bartek urodzil :-D wiec maja teraz jedna lalusie i sie nia opiekuja... jak ona te opieke 'przezywa' to ja nie mam bladego pojecia, bo za kazdym razem to jest hardcore :rofl2: auta sa OK i klocki tez, kolejka interesuje Bartka, Kuby wcale... rozne sa dzieci, wiec trzeba obserwowac, bo moim zdaniem nie ma nic prawdy w tym, ze chlopcy bawia sie kolejkami a dziewczynki lalkami... ja niecierpialam lalaek i mialam moze ze 2 z czego obie szybko popsulam, jednej obciachalam wlosy, a druga 'rozbroilam', za to uwielbialam zolnierzyki ;-) mialam cala kolekcje i jak do kompletu dorwalam klocki i kolejke, to rodzice dziecka nie mieli :-D wspaniale tez wspominam zabawe kapslami, plasteline z kolegami upychalismy do srodka i byly wyscigi.

Zielona- masz racje z tym utrwalaniem stereotypow, tzn. nie bede dziecku z reki ulubionego auta wyrywac, ale niech tez zobaczy, ze sa inne aktywnosci ;-)
 
Właśnie sobie przypomniałam.. Przynieśli nam dzisiaj najnowsza gazetkę z Reala, wazna od 23.11 i są w promocji po 39,99 te wielkie śliczne pluszowe misie, 100cm. My takiego Lenie ostatnio kupiliśmy i jest nim zachwycona - kładzie się na nim, skacze mu po brzuchu, targa go po całym domu ciągnąc za nogę lub ucho. Mis został ochrzczony Leonem;-)
Tani i fajny na prezent:tak:
 
u nas młoda dostanie kuchnie pod choinke tą co były w biedronce. Ona uwielbia bawic się w gotowanie więc mam nadzieję, że prezent jej sie spodoba, jak nie teraz to może za pół roku.
Lalke wozi w wózku, lula, karmi cycusiem! :-D (co podpatrzyła u cioci która karmi synka) sprawdza czy ma siusiu itp.
Samochodami tez lubi się bawić, ma kilka u babci i jeden w domu.

tak więc ja tez nie widze problemu w tym by chłopcu kupić kuchnię, jeśli przejawia takie zainteresowania, to czemu nie sprawić mu radości, ważne by dziecko było zadowolone i dało trochę odetchnąć rodzicom.

u nas ostatnio hitem stały się ponownie puzzle piankowe, Ola wykopała je w szafie i lubi je układać, tzn wyjmuje literki i stara się dopasować, na pół godziny napewno jest spokój, i juz wie która to literka O jak Ola, D jak dzidzia itp. :-D
 
reklama
Elvie- wrzuć fotkę tego misiaka prosze :)

A za tak szczegółowe info łóżeczkowe raz jeszcze dziękuję- super :)
 
Do góry