reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maluszkowe zakupy :-)

agutkaZG

<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Dołączył(a)
28 Styczeń 2006
Postów
11 939
Miasto
Zielona Góra
Oj tam,oj tam. ;-)
I tak wszystkie wiemy,że prędzej czy później dopadnie nas szaleństwo zakupów dla Naszych Dzidziolków. :-) Choćbyśmy zaczynały od jakichś drobnostek. :tak:

Temat otwieram i czekam na wpisy! :-)
 
reklama
ja na razie myślę o tym jak starszą wyekspediować do swojego pokoju spać żeby sie już przyzwyczaiła a nie potem jak już będzie dzidziuś SZOK że się ją wyrzuca z sypialni
 
Oj dylemat pokojowy to my też będziemy mieli. Mieszkamy z moją mamą w 3-pokojowym mieszkaniu. Mama zajmuje jeden pokój, my z Tymkim drugi, gdzie mieścimy się na styk, no i trzeci jest taki wspólny. W czwórkę się chyba nie pomieścimy w tym jednym pokoju. Tymka do dużego nie wyespediuje, tym bardziej nowego maleństwa. Kompletnie nie mam na razie pomysłu. Jedyne co mi przyszło do głowy jako doraźne rozwiązanie to kupienie kołyski, albo takiej dostawki do łóżka, żeby mało miejsca zajęło.

A jeśli chodzi o zakupy dla maluszka to ja Wam tu będę zazdrościć. Ja praktycznie wszystko mam. Jak będzie chłopak to wszystkie ciuchy po synku, jak będzie dziewczynka to czeka na nas wór po córce szwagierki. Wózek mam, fotelik samochodowy też, przewijak, pieluchy tetrowe, flanelowe (połowa nawet ani razu nie użyta przy synku), wanienkę, nawet ze dwie paczki wkładek laktacyjnych dla siebie mam, i podkłady do szpitala i różne inne pierdoły. Wyjdzie na to że będę musiała kupić zapas najmniejszych pieluch i to wsjo. Butelki mam, smoczków Tymek nie używał więc leżą nówki. Normalnie będę się nudziła w tej ciąży ;-) nie będzie co wybierać.
 
Szczerze, myślałam że wszystko już mam. A tu przy bliźniakach będę musiała zacząć kompletować wyprawkę od nowa.... Rozglądałam się za wózkami, ale ceny mnie przerażają.... No i jeszcze jedno łóżeczko, fotelik no i przede wszystkim samochód.... Same myśli przyprawiają mnie o zawrót głowy... ;-)
 
Oj dylemat pokojowy to my też będziemy mieli. Mieszkamy z moją mamą w 3-pokojowym mieszkaniu. Mama zajmuje jeden pokój, my z Tymkim drugi, gdzie mieścimy się na styk, no i trzeci jest taki wspólny. W czwórkę się chyba nie pomieścimy w tym jednym pokoju. Tymka do dużego nie wyespediuje, tym bardziej nowego maleństwa. Kompletnie nie mam na razie pomysłu. Jedyne co mi przyszło do głowy jako doraźne rozwiązanie to kupienie kołyski, albo takiej dostawki do łóżka, żeby mało miejsca zajęło.

A jeśli chodzi o zakupy dla maluszka to ja Wam tu będę zazdrościć. Ja praktycznie wszystko mam. Jak będzie chłopak to wszystkie ciuchy po synku, jak będzie dziewczynka to czeka na nas wór po córce szwagierki. Wózek mam, fotelik samochodowy też, przewijak, pieluchy tetrowe, flanelowe (połowa nawet ani razu nie użyta przy synku), wanienkę, nawet ze dwie paczki wkładek laktacyjnych dla siebie mam, i podkłady do szpitala i różne inne pierdoły. Wyjdzie na to że będę musiała kupić zapas najmniejszych pieluch i to wsjo. Butelki mam, smoczków Tymek nie używał więc leżą nówki. Normalnie będę się nudziła w tej ciąży ;-) nie będzie co wybierać.

My 3 pokoje, 2 zajmują dzieci i dopiero w czerwcu będziemy remontować i przestawiać a na początek do pokoju kupimy kosz mojżesza

Wyniki Szukania w Grafice Google dla http://img.szafa.pl/ubrania/0/008056456/1320940236/kosz-mojzesza.jpg
 
No dobra,to może ja zacznę. ;-)

Jak zrobiłam test przy Zuzi i wyszedł mi pozytywnie,kupiłam na tę pamiątkę malusie skarpeteczki z Kubusiem Puchatkiem,które mam do dziś. :-)
Przy tym Dzieciątku,gdy dowiedziałam,się,że zamieszkuje mój brzuszek kupiłam malutkie - czerwone body z autkiem. :-D
Moi Dziadkowie,którzy w czwartek wrócili znad morza przywieźli Dzidziulkowi 2 pary skarpetuniek - też z autkami,hehe. :-D
A wczoraj na internecie trafiłam na ogłoszenie,że dziewczyna chce oddać łóżeczko w stanie idealnym,za ... 5kg cukru,bo robi przetwory! :szok: :-D I to jeszcze mieszka ode mnie niecałe 2km. :-p Nie zastanawialiśmy się z G. w ogóle i dziś je zwieźliśmy do domu. :-) Niech sobie stoi i grzecznie czeka na skręcenie za kilka miesięcy. :-)
 
Ja przy Nince kupiłam pierwszą rzecz w 18 tyg po usg, gdzie lekarz powiedział, że chyba dziewczynka. Kupiłam różowego bodziaka i spodenki dresowe w paseczki też różowe ;) stwierdziłam, że przynajmniej przez chwilę na cieszę się różem, gdyby na następnym usg okazało się, że to jednak chłopiec ;) pamiętam doskonale ten moment, byłam taka szczęśliwa! teraz już nie mam ciśnienia na kupowania ubranek... co do całej wyprawki to prawie wszystko mam, zresztą od początku kupowałam większość rzeczy typu wózek, kołyska, bujaczek w kolorze neutralnym, ubranka najmniejsze też są w większośći bężowe, więc nie będe tym razem szaleć, ale to wszystko było przemyślane ;) wystarczy dokupić jakieś dodatki niebieskie (jak się okaże, że chłopak).

marcia - a może dzieci ulokujecie w tym pokoju co teraz zajmujecie, a w tym wspólnym będziecie spali na rozkładanej kanapie? ja bym chyba tak zrobiła.

agutka - fajnie z tym łóżeczkiem :)
 
Agutka jak milusio:-D ja to niewiem jak teraz bedzie z tymi zakupami, bo z D. w niczym nie mozemy sie zgodzic:-p zaczynajac od imion konczac na wyprawce hehe jest to juz tak smieszne ze szok:-D no ale w rezultacie mam nadzieje ze dojdziemy do jakiegos kompromisu:tak:

wogole D. od poczatku mowil ze bedzie dziewczynka ze ona chce dziewczynke i wogole... a wczoraj na usg stwierdzil ze widzi chlopca:happy: wariat normalnie:laugh2:

Jak zaszlam z kacprem w ciaze to pierwsza rzecza ktora kupilam bym album do zdjec....rozowy :laugh2: i do dzisiaj trzymam w nim kacperkowe zdjecia innego nie mam:rofl2:
 
oj jak fajnie już o zakupach pogaduchy.
Ja pewnie nie poszaleję jeśli chodzi o ciuszki tzn. po Alanie mam wszystko i jedynie czekam na decyzję czy chłopak czy dziewczynka. jesli będzie dziewczynka toPostanowilam ze wtedy sprzedam chłopięca częśc ciuszków np na Allegro i za tą kasę kupię różowe (no może nie koniecznie różowe miałam na myśli dziewczęce) zamieniniki. Z powazniejszych zakupów to wózek chociaż faktycznie ceny powalaja, ja sklaniam sie raczej do używanego z komisu i czy lokalnych serwisów internet. no i fotelik samochodowy (mialam po Alanie ale zimą sprzedałam za 40 zl :no: ojj glupia ja teraz pewnie jakieś 200 zl wydam. Boooże tak sobie własnie zdałam sprawe że za bardzo nie orientuję się w cenach takich dzidziusiowych rzecz.

daga- mam taki koszyk po Alanie. u mnie stał w salonie tak na drzemki dzienine żebym miała oko na malego oprócz tego miał kołyskę w sypialni którą potem zamieniliśmy na łózeczko.

A no i u nas też problem mieszkaniowy. Zajmujemy górę jednorodzinnego domu i obecnie Alan ma swój pokój a my leżakujemy na kanapie w salono-jadalnio-kuchni, no i nie wyobrażam sobie wstawic teraz jeszcze łózeczka do tego pokoju. Zamysl był taki ze jak zrobimy sobie oddzielne wejscie do domu to znajdzie sie miejsce na malenki pokoik, chcielismy tam przenieść Alana a my zajmiemy z maluszkiem jefgo stary pokój ale sytuacja finansowo nie pozwala nam obecnie nna taką inwestycj takze pewnie będzie tak jak hjest.
 
reklama
Agutka ale fart z tym łóżeczkiem. Super się udało

U nas wbrew pozorom sporo do kupienia będzie, ponieważ jako że więcej potomstwa już nie planowaliśmy to większość rzeczy pooddawałam albo posprzedawałam. Ilość wydatków mnie powala, poza wszystkimi rzeczami dla dzieci to przydałoby się za większym autem rozejrzeć,bo na dłuższą metę nie wyobrażam sobie siebie wciśniętą między dwa foteliki na tylnym siedzeniu, chociaż Ola już pewnie w poddupnik się przesiądzie to trochę miejsca się zyska.

Zakupy w neutralnych barwach już chyba niedługo zacznę, bo jednak wypadałoby jakoś stopniowo kasę wydawać, ew. jakąś sumkę na ten cel co mc odkładać i potem jednorazowo zaszaleć
 
Do góry