reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam apetyt....przepisy dla mam karmiących i nie tylko :)

_Roszpunka_

szczęśliwa mamusia :)
Dołączył(a)
29 Marzec 2009
Postów
15 660
Miasto
west clare :-)
Pomyslalam ze mozemy tu pisac o swoich zachciankach i jednoczesnie przepisach na takowe zachcianki jesli komus narobimy apetytu:-p:laugh2:

a przy okazji mozemy pisac przepisy na inne smaczne potrawy, ciasta itp :happy:

W takim razie ... jesli ktos ma na cos apetyt... moze znalezc tutaj przepis dla siebie :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
No pączuszki,koniec z p..,p..,p.. a nie z tym nie:rofl2:

A tak na poważnie to nie wolno nam:
-palić
-pić alkoholu i jakich kolwiek innych używek:no::no::no:
-jeść sushi:-(,surowych jaj,surowego mięsa
-unikać w miare możliwości fast-foodów
-Ograniczyć kawkę :baffled: i herbatkę też, polecam zieloną
-i oczywiście nie obrzeramy się słodyczami!!!:-D

Pewnie już to wszystko wiecie:tak::-D

 
A ja dziś mężowi wymyśliłam kolacje (tzn. ze mi ma zrobić):
zachciało mi się chleba tostowego takiego chrupiącego a na nim roztopiony ser!!! Mniam!!! Jak wrócę do domu to ma być gotowe bo niestety jeszcze w pracy siedzę... a jestem głodna jak wilk...
 
ja w poprzedniej ciazy jadlam wszystko poza surowym mieskiem i surowymi jajkami co wiaze sie z lodami z maszyny....
niczego wiecej sobie nie odmawialam... oczywiscie palic nie pale pic nie pije :-)
o innych uzywkach nawet nie zamierzam wspominac....
 
Ostatnia edycja:
Palić na szczęście nie palę już od 3 lat więc nie mam tu problemu.Piweczko lubiłam wypić z mężusiem przy sobocie ale oczywiście kategorycznie w ciąży nie pozwalałam sobie nawet na łyczek i teraz też nie zamierzam a zresztą najważniejsze w ogóle mnie do tego nie ciągnie.
A co pozostałych hmmm to włącza mi się chcica na lody i ogólnie słodkie rzeczy ale muszę walczyć kurka bo wiadomo przybrać łatwo a zrzucić potem olalala jakie wyzwanie.
A pewnie to nie koniec za jakiś czas na co innego mnie ogarnie chęć :-D:tak:
 
reklama
Do góry