reklama
Laski...
w ciągu dnia chodzimy, siedzimy, coś robimy i te ruchy odczuwamy słabiej, a po drugie kołyszemy dziecko i ono śpi! A jak się kładziemy - to zaczynamy czuć ruchy i wtedy dziecko po prostu daje nam do wiwatu, bo go nie kołyszemy :-)
w ciągu dnia chodzimy, siedzimy, coś robimy i te ruchy odczuwamy słabiej, a po drugie kołyszemy dziecko i ono śpi! A jak się kładziemy - to zaczynamy czuć ruchy i wtedy dziecko po prostu daje nam do wiwatu, bo go nie kołyszemy :-)
Kasiu pocieszyłaś mnie jak nie wiem co
DZIĘKUJE
A wody się o połowe prawie zminiejszyły:dull
omary były na 2 róznych aparatach bo bym musiała do Łodzi specjanie jechać i 200zł ponad wywalić na genetyczne znowu
ale jak się wkurze to się na piątek umówie i pojade do tego gościa do Łodzi i wtedy zobaczymy
Ja do gin co 3tyg ale teraz pewnie co 2 będzie
Zresztą powedziała, że jak się nic nie będzie działo to nie bedzie mnie ciągac a zawsze jest pod yelefonem 24h także luzik


A wody się o połowe prawie zminiejszyły:dull


Ja do gin co 3tyg ale teraz pewnie co 2 będzie

aga1401
Grudniowa Mama'06
Kate to racja. Bo ja tez mam nocke przekopana ze tak powiem, wiercipieta ze hej, a dzionek roznie, czuje slabsze kopniaki i ruchy. Ale norme 10 ruchow realizuje szybko, 10 -11 rano, czasem szybciej.
A mój maluszek po kilku dniach spokoju znowu się rozbrykała. Wczoraj kupiliśmy kamerke i nakręciłam brzuch a obcym w środku. Tak na pamiątkę dla córuni :-)
Kasiu też uważam że to normalne, że jak się ruszasz to kołyszesz dzidzie i się mniej rusza, a potem nie ma kołyszenia i dzidzia się domaga więcej
Kasiu też uważam że to normalne, że jak się ruszasz to kołyszesz dzidzie i się mniej rusza, a potem nie ma kołyszenia i dzidzia się domaga więcej
Tylko że mi się potrafi 5 godzin nie ruszać... potem zasuwa np. 60 ruchów na godzinę przez 1,5h plus czkawki. Zawsze wcześniej się bardziej ruszał (tak ze 30 na godzinę niezależnie od pory dnia) a teraz jakoś tak bardzo i z dużymi przerwami, dziwne, dziwne. KTG w normie, USG w normie, te ruchy wg gina też w normie, a ja się głupia dziwię, o co chodzi.
A dziś policzyłam ruchy z nerwów i w kolejnych godzinach było tak (numerki = liczba ruchów), od 5 rano:
10,4,1,0,58,2,12,0,2,0,0
Dziwnie to wygląda, pokażę wieczorem ginowi co on na to..
Sa_raa - to pewnie dlatego tak wyszło z tą wagą dzidzia, że to różne aparaty, różni lekarze... nie przejmuj się i nie ma co do Łodzi jeździć.
A dziś policzyłam ruchy z nerwów i w kolejnych godzinach było tak (numerki = liczba ruchów), od 5 rano:
10,4,1,0,58,2,12,0,2,0,0
Dziwnie to wygląda, pokażę wieczorem ginowi co on na to..
Sa_raa - to pewnie dlatego tak wyszło z tą wagą dzidzia, że to różne aparaty, różni lekarze... nie przejmuj się i nie ma co do Łodzi jeździć.

Kasiu nie denerwuj się , poprostu Twój maluch ma dłuższe drzemki, a może nie czujesz jego słabszych ruchów już???
Na szkole rodzenia powiedzieli nam że należy się martwić dopiero po 12 godzinach bez ruchów.
Jestem pewna że wszystko jest oki. Moja tez kilka dni prawie się nie ruszała, i znowu się rozbrykała.
Na szkole rodzenia powiedzieli nam że należy się martwić dopiero po 12 godzinach bez ruchów.
Jestem pewna że wszystko jest oki. Moja tez kilka dni prawie się nie ruszała, i znowu się rozbrykała.
Sa_raa faktycznie rozbieżność kolosalna ale bynajmniej szybciej bedziesz maluszka tulic w ramionach
) ale dla świetego spokoju może faktycznie
zrób jeszcze jedno USG do porównania, jeżeli cie to uspokoi.
Kate ale sie uparłaś na ten grudzień, no i gratulacje tak dorodnej córeńki.
Roni ja Cie niechce straszyć ale ja z moją Niki tez miałam akcje w 38 tc a wkońcu urodziłam na koniec 42
(
Kasia_z może Piotruś ma leniwe dni wiec nie zamartwiaj sie na zapas.
zrób jeszcze jedno USG do porównania, jeżeli cie to uspokoi.
Kate ale sie uparłaś na ten grudzień, no i gratulacje tak dorodnej córeńki.
Roni ja Cie niechce straszyć ale ja z moją Niki tez miałam akcje w 38 tc a wkońcu urodziłam na koniec 42
Kasia_z może Piotruś ma leniwe dni wiec nie zamartwiaj sie na zapas.
reklama
A ja jestem po wizycie i tak : rozwarcie na 1,5 cm więc w normie, mała przygotowana tzn ładnie skierowana ku dołowi ale kurde nie wiem co z szyjką ale chyba bez zmian bo by mi powiedziała
) Ale w sumie pani dr stwierdziła że w sumie moge już rodzić tymbardziej że od kilku dni odczywam coraz to wyraźniejsze skurcze i duże trudności przy oddychaniu w ich czasie, mam zachwiane nastroje trudności przy chodzeniu i straszne naciski na pęcherz no i jak zawsze miałam problemy w wc tak teraz od wczoraj ładnie sie oczyszczam. Wiec moja pani gin stwierdziła że wszystko jest możliwe bo jestem wieloródka. Więc czekam na tą chwile z ustęsknieniem:-) Aha i dostałąm już skierowanie do szpitala gdyby cosik zaczeło sie dziać niepokojacego to mam zaraz jechac i rodzic bo malutka juz gotowa.
Co do ruchów to moja mała wierci sie cały czas jak tylko usiąde to zaraz daje czadu nawet w nocy nie daje spokoju, dlatego bardzo mało sypiam ostatnio i czasami mam juz dość mojego stanu błogosławionego.

Co do ruchów to moja mała wierci sie cały czas jak tylko usiąde to zaraz daje czadu nawet w nocy nie daje spokoju, dlatego bardzo mało sypiam ostatnio i czasami mam juz dość mojego stanu błogosławionego.

Podobne tematy
Podziel się: