reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

mamusie grudniowe:)

ja tez mam jazdy ze spaniem, no ale tak od poczatku ciazy jest w koncu...

a co do usg - dziewczyny! cos dziwnych macie ginow (szczegolnie ty, saruniu), ze wam przesuwaja terminy porodu wedle usg... moj (i wielu innych ginow, o ktorych czytalam) zawsze powtarza, ze wielkosc dziecka nijak sie ma do terminu porodu (termin porodu wynika z owulacji, a nie z wielkosci dziecka i jest niezmienny. parametry maluszka moga tylko WSKAZYWAC na jego wiek, a nie SWIADCZYC o wieku. przeciez dzieci rodza sie z rozna waga urodzeniowa - roznej wielkosci - i co, ten, ktory ma 62 to juz moze ma 1 miesiac zycia?)!!! moze bedzie nawet 5500 dzidzia - i to dopiero 28 grudnia, i dopiero wtedy jest gotowy i "donoszony"! i jak moga stwierdzic, ze ktos ma dzidziolka w 35tc przygotowanego w pelni do porodu? tzn. widzi jego odpornosc, surfaktant, itp?
a poza tym nie ma co porownywac pomiarow z roznych usg, moga byc zupelnie rozne (np. u mnie w ciagu 3 dni malec urosl z 500gr na 750gr :-p niemozliwe :-p )
Sara, nic sie nie przejmuj, olej gina w Lodzi i spokojnie ciesz sie, ze masz duzego chlopaczka, ze jest zdrowiutki, a termin porodu olej! jak maly bedzie chcial wyjsc, to wyjdzie i nie bedzie sie gina pytal, czy jest juz ready to go!
 
reklama
Ja mam jakoś przeczucie, że do połowy grudnia pośmigam i się rozdwoje ale to się zobaczy i masz ..aenye ze wszystkim co napisałaś 100% racji zobaczymy co na to moja gin powie, ale ostatnio też mówiła, że usg im później tym większe idchyły pokazuje i że mam się nie sugerować ale same rozumiecie, że tak nie myśleć i nieprzejmować to się nie da...już wyluzowałam od wczoraj ale i tak dzisiaj dom sprzątałam cały i nawet się na małe przemeblowanie skusiłam a no i rzeczy do szpitala przygotowałam jakby co także teraz już spokojnie czekam:tak:
 
Aenye, dokładnie tak! Dziś przy okazji wypytałam gina o te USG i rozbieżność terminów, on mówi, że teraz dzidzia wolniej rośnie a bardziej się otłuszcza, więc jeśli zmierzy się niedokładnie o 1-2mm to się data potrafi przesunąć o 2 tygodnie. No i on nie zwraca uwagi zbytnio na to - ważne że się rusza, serce bije i są ruchy oddechowe. Dziś np. wymierzył mi 2,5 kg - a główka na 40 tc!
(to już trzeci aparat pomiarowy hehe)

U mnie wszystko ok, po badaniu okazało się, że mały zalazł w dół miednicy i ciężko było go głowicą namierzyć, tak nisko siedział. Za to nogę umiejscowił pod żebrem i też ciężko było wydłubać do pomiaru.

Pytałam to te pięcio-sześciogodzinne drzemki, mówił że jak najbardziej może tak być, mogę też nie czuć słabszych ruchów (co mi uświadomiło KTG, rzeczywiście tętno skakało, mój brzuch się ruszał, a ja nic nie czułam). Ważne żeby przez cały dzień było 12 ruchów.

No to teraz w pn badania... morfo, mocz i wątróbka i zobaczymy jak termin porodu. Ale na razie nic się nie dzieje i mogę dalej ciążować.

:-)
 
Kasia_z - no i widzisz, nie trzeba się martwić na zapas (no tak, teraz to ja jestem mądra, a jeszcze po południu panikowałam i lekkim klapsem budziłam Natalkę, żeby nogę wystawiła...)

A z tym donoszeniem czy cos... Ja i tak czuję,ze będę miała kolejną jazdę z przenoszeniem..ech...
 
A ja wogle nie liczę ruchów ani teraz ani wtedy:no:. Czuję że jest, czasem ma czkawke, czasem zbombarduje moje biedne żebra i muszę często do kibelka łazić, ale ile tego jest na godzinę to nie będę liczyć. nie mam ochoty stresować się że może za mało lub za wiele:happy2::rofl2:
 
Luckymama to tak ja i je też nie liczyłam i nie licze bo znając siebie to bym w panike niepotrzebnie mogła wpaść a takto wiem, że czasem może nie ma humoru a jak ja się źle czuje to i maluch jakiś mniej aktywny a poza taki wyjątkami to tak dostaje po przekopie, że uuuuuuuu auć auć auć
 
No i o to chodzi Pani kochana:tak::-)
A to że Mikuś wielki chłop to tylko sie cieszyć:happy2:, a w sprzęty lekarskie to nie za bardzo wierzyć:no: bo sama doświadczasz czego mogą być powodem = jakich stresów wielkich i zupełnie niepotrzebnych:shocked2:
 
reklama
Do góry