reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

mamusie grudniowe:)

Sto lat dla jubilatów!!!

Kurde, mi się Alcia dziś rozchorowała. W nocy gorączka, teraz 37,8, położyła się i widzę że śpi bida.

Oby małej nie zaraziła tfu tfu
 
reklama
Sto lat dla Igiego i Julci !!!

Kate mam pytanko.. jak Nat sypia po kaszce??:confused: Czy lepiej??:confused:
Ja daje małemu kaszkę do mleka i raz się tylko zdarzyło, że spał 7,5 godziny non stop. Dziś w nocy poprostu przeszedł samego siebie. Poszedł spać o 23.30. Ja szczęśliwa, że mam aż 7 godzin snu.. ale zaczem pogadaliśmy z mężem, zaczem zasnęłam, poszłam spać ok 0.30 a mały zamiast spać do prawie 7 to już o 2.30 mnie obudził..to jeszcze nie czas na jedzenie wiec na śpiąco dałam mu smoka, znów pobudka o 3, potem o 3.30 aż o 4 wstałam i dałam mu butlę.:baffled: Sądziłam, że będzie lepiej spał.. ale nie..:dry: o 5 znów się obudził, więc wstałam- smoka, o 6 znów pobudka- ale przecież to jeszcze nie czas na jedzenie zwłaszcza, że był po kaszce.. wkońcu wzięłam go do naszego łóżka i tak co chwile wypluwał smoka przez sen i kwękał za nim.. i zeszło się tak do 8 kiedy znów dostał butlę.. Dziś normalnie padam..:sick: nie umiem spać w dzień.. nie wiem jak wytrwam do wieczora..
 
Fanti he he ja jak zawsze sobie myśle, że jak młoda obaliła 2 cyce to bedzie spac że hej, to mi cholera się w nocy budzi co 2-3 godziny a ja rano oczy sobie taśmą podklejam :sick:
 
Sugar to mialas z niania to samo co ja kiedys, ale u mnie chyba nie ma prawa zlapac innego dziecka nafali, tymbardziej ze to jej glos byl w niani:-)
Z tym spaniem w nocy to ja juz wiem ze w 90% to nie jest kwestia najedzenia, mysle ze maluchy maja tak jak my, ze czasem nie moga spac lub wszystko je budzi. Moja czasem prawie nic nie zje a spi tak samo jak po uczcie cyckowej ;-) .
Roni musisz zadbac o siebie, bo co Jas pocznie jak bedzie mial chora mame???
Ja mam guzki pod pacha, ale podobno to od produkcji mleka i mam sie nie przejmowac, ale cos nie ufam temu francucowi lekarzowi i w Polsce sie zbadam u mojego gina.

STO LAT DLA NASZYCH JUBILATOW, ale czas leci ostatnio wspominalam sobie grudzien jak kazda jedna po drugiej wyczekiwala porodu a potem znikala z Forum i dopiero smsy przychodzily. Ale bylo fajnie...
Kiciu jak tak Cie czytam to tez mam ochote na basenik z mala, jak tylko wroce z Polski to musze pojechac do mnie i sie dowiedziec czy maja kursy.
 
Fanti - różnie... raz 6 godzin, raz 4 godziny... niestety... ale nie spałam od porodu dłużej niż 4,5 godziny na raz:baffled: :baffled: :baffled: i jeszcze Paweł chrapie... koszmar... WRRRRRRR

Kicia - a ten nurek pod wodęto był jakoś konkretnie przygotowany? czy tak od razu bez "zapowiedzi"?

Roni - trzymaj się bidulko!!!

Julcia - najlepszego!!!
 
Nie daje rady, maly mnie wykancza
ząb robi mi niesamowitą jazde!!!

gdybym wiedziala ze bedzie tak strasznie to i tak bym sie na dziecko zdecydowala hehehehe :D :D :D
 
sto latek dla jubilatow

nieistotna:-D

jak czytam jak wasze dzieci spia to normalnie zazdroszcze, Helena okolo 19:30 kapiel okolo 20-20:30 zasypia i spi 5 godzin do 1-1:30 karmienie zasypia i potem pobudka za 3-4 godziny, pote problemy z zasnieciem po okolo 40 minutach zasypia czyli tak okolo 6, a o 6:30-7 budzi sie Hania i tyle mojego spania:angry: :no2:
 
pingwinek
Dlugotrwale karmienie piersia wrecz zapobiega powstawaniu guzow piersi..znaczy sie nowotworow.
Zas kobiety u ktorych stwierdzono takowe w czasie trwania ciazy..w pozniejszym czasie przy karmieniu piersia ,guzy pozostawaly w stanie zasuszenia,wyciszenia.
Takze karmienie cycuchem...oby jak najdluzej

A u mnie z deszczu pod rynne
W srode rano obudzilam sie z temperatura 37st i do wieczora doszlo mi do 40 st.
Czulam sie cudownie...wszystko wokol wirowalo.
Doczlapalam sie o 18.00 do lekarza na ostatni gwizdek i dostalam antybityk.Jak zwykle angina(Musze w koncu wypieprzyc te migdaly)
Dzis czuje sie o niebo lepiej,bo bez temperatury,ale za to Mikołaj sie rozgoraczkowal.
I gdzie tu sprawiedliwosc na tym swiecie...?:-(
 
reklama
jacys klienci co ogladali po Macku tez chcieli sie umowic z wlascicelami na poniedzialek, ale Maciek powiedzial, ze koniecznie przed nimi chce miec spotkanie. Mam nadzieje, ze to wyjdzie. Bo juz jestem zmeczona tymi poszukiwaniami.
 
Do góry