reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

Halo,

U nas już z górki z 15 zastrzyków zostało mi tylko 2 i w sobotę przechodzimy na cyca :-D
Brzuch się goi, nic już się z niego nie leje :-D
 
reklama
Witam .

Dziewczyny wiele mam na pewno pości dzieci do 1klasy tak czy tak,bo jak piszecie nie beda chciały,żeby przerabiały ten sam materiał po raz któryś.
Karol poszedł w tym roku pierwszy raz do przedszkola.
Najpierw był w zerówce po dwóch dniach przenieśli go do przedszkola bo za mała sala ,za dużo dzieci .Stolików jest 24,a dzieci 25 .
W ogóle syf :angry::angry::angry:miałam nerwy takie na początku ,że hej.

Teraz już jest dobrze chodzi do młodszej grupy gdzie też są dzieci w jeGo wieku.
Szkoła jest kompletnie nie przygotowana na tyle dzieci .

Mam nadzieje,że nie bedą musieli iść ,a jak będą musieli to i tak nie puszcze.;-)

Chodzi jeszcze o tą strone psychiczną,o przygotowanie szkoły.
Czy z ze starszymi bede mieli kontakt i czy nadążą.
W kleje Wam cosik:-)

Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest - Sześciolatki w szkole- relacje rodziców

Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest - Archiwum aktualności
Aenye JAKTwój szkrab normalnie dodaje i odejmuje:szok:.
Karol też potrafi literki pisać i liczyć .Już zimą pisał do taty smsy jak mu literowałam.Tak sam jeszcze nie napisze.
Teraz to mu sie nie chce fochy wyprawia w ogóle nerwus jest ,coś mu nie wychodzi to awantura :angry:.
Zresztą wiem po kim:tak:;-).


Miłka dowiedziałaś się po ilu godzinach po zażyciu ostatniego zaszczyku możesz karmić .Mi sie wydaje ,że musi minąć 24-48godz,aż substancje przelecą z organizmu.
 
justysia, hehe, nie ze jakos super liczy, ale np umie na kalkulatorze (zafascynowany tym sprzetem) takie proste rzeczy, np 2+2=4, 3+3 = 6 i tak na kalkulatorze daje rade. to samo z odejmowaniem. ale jak go zapytam, ile ma czegos tam to odpowie, jak mu zabiore to tez wie ile zabralm i ile zostalo ;-) no takie podstawy ;-) ale dodam, ze ja z nim NIGDY nie cwiczylam tego jakos specjalnie, ani liter, ani cyferek, w ogole. chociaz mamy takie zeszyty cwiczen 6-latka, przypadkiem kupione, to nie wypelnialam, tzn Filip je pokolorowal tylko i co umial ,to zrobil. ja cierpliwosci nie mam, zreszta nie widzialam takiej potrzeby!!
a tu prosze, poszedl do pkola we wrzesniu i nagle jak zaczal z buta pisac, liczyc, no widac, ze chlonie toto jak gabka! i najwazniejsze - jest zachwycony, duzo chetniej chodzi do tej zerowki niz wczesniej do zwyklej grupy (chociaz to w przedszkolu zerowka). nie wiem, w sumie to teraz stracilam glowe i sie ostro waham, czy jakby co - nie poslac go jednak..

a w ogole najfajniejsza jest radocha z zabawy kalkulatorem:

ja: no to dodajemy, 2 i dodaj do tego 3 teraz. ile to bedzie? Filip najpierw liczy w glowie, potem wstukuje w kalkulator i wola rozradowany (no gebusia mu sie tak smieje, jakby ktos lampke w srodku zapalil): MAMO! TEN KALKULATOR WSZYSTKO WIE!!!! heheheh ;-)
 
Ostatnia edycja:
heeehee:-D:-D:-D:-Dfajny jest.:tak::tak::tak:słodziak

Ja też nie siedziałam,Kalo z laptopa dziecięcego sie nauczył ,siedział włączał sobie coś i się na umiał byłam w szoku:szok::tak:

a ze szkołą masz jeszcze chwile czasu ;-).

My jutro mamy debiut wierszyk owy.Mają dzień książki i mieli sie przebrać za wybraną postać bajkową i ułożyć rymowankę.Karol wybrał Reksia,chciał spider-mana ,ale mama nie pozwoliła:-);-)
Wierszyk śpiewająco umiemy,strój prawie zrobiony tylko łatke naszyć jeszcze na bluzeczkę musimy.I żeby trema nie zjadła:baffled:.
 
Hej:)
Miłka - super, to już z górki!! A jak tam? Ściągasz cały czas? A jak młodsza na butelkę i mieszankę? A starsza siostrę juz toleruje? No pisz!

Przyszła paczka z kosmetykami Johnsona - super, dziewczyny zachwycone:-) Ja też:-)

Hehe - fajnie liczy ta wasza młodzież, z kalkulatorem the best:-D Moja zafascynowana literami i czytaniem, jeśli czegoś nie potrafi napisac (a pisze proste Ala, mama, tata, dom) to każe sobie pisać i przepisuje. Potem literuje i sprawdza czy dobrze jej napisaliśmy - ostatnio kłóciła się o słowo ,,chomik" - to ,,C" na początku jej nie pasowało:-D
 
Ostatnia edycja:
i w taki oto sposob nasze dzieci wstepuja na sciezke oswiecenia :-D

a moj rowerek tez przyszedl :-D jest super, szkoda, ze Maks ma angine i szybko go nie stestujemy. koszmar z tym Maksiem, 3 choroba w ciagu miesiaca.. salmo, zap. oskrzeli i gardla w zeszlym tyg. niedoleczone, jak widac, i dzis angina..

Felek tez marud na maksa.. nie spi w nocy.. tzn spi jak wszystkie moje dzieci - ze mna, na mnie, wtulony albo przyssany.. znowu trening nocny mnie czeka, a tak tego nie lubie! ciezko mi sie zdobyc na konsekwencje, zbyt jestem a/zmeczona, b/leniwa, c/zbyt zakochana w malym i serce mi peka, jak wyje :/ szit, ale takie pobudki co 5min to doprowadzaja mnie do rozpaczy.. i wk...rwa takiego lapie, ze mozecie sobie wyobrazic, co sie dzieje. i przeklada sie to na moje dni codzienne, dzis na dziedzincu szkoly podstawowej tak wybuchlam, k..wilam na czym swiat stoi, bo Maks dostal antybiotyk, ja do apteki - nie ma takiego. i do drugiej, i do trzeciej, i do czwartej - nie ma. w koncu w piatej - byl!!!!!! koles widzi w systemie, idzie szukac. ja z nogi na noge przestepuje, bo 1. zaparkowalam na zakazie, a 2. dzieci w aucie, nie chcialam ich targac, bo nie mialam nadziei, ze tam bedzie ten lek; i juz oczyma duszy widze, jak Felek wyje wnieboglosy. nerwica mnie ogarnia, jak widze, jak ten sie miota po zapleczu. w koncu przychodzi z zamiennikiem, ale niewazne, chce brac. w portfelu niewiele, nie starczy, ale mam karte. daje karte, odmowa. drugi raz - odmowa. ja pewna, ze tam co najmniej 60zl. i co? ODMOWA PO RAZ TRZECI. k..wa takiego zlapalam, ale mowie, no niemozliwe. odlozylam lek, wychodze do samochodu, a tam Felek tak wyje, ze szooook. ja juz jedna reka gadam z infolinia, probuje wpisac kody i telekody na dotykowym , oczywiscie blednie, a druga reka odpinam Felka wierzgajacego, probujac go wyjac z fotelika.... infolinia sie wylaczyla, Felek przestal wyc, ja tak sie rozdarlam pelna piersia K.WAAAAAAAAAAAAAAAAAA ja Pie...DOLEEEEEEEEEEEEEEEEE AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA - na dziedzincu szkolnym, bo tam zaparkowalam :-D :-D :-D tak sie wydarlam, ze Felek zdebial i sie zamknal, Maks na mnie jak na wariatke i jakas wozna, nie wiem, kto jeszcze, patrzyli jak na kretyna. wsiadam do auta, wydarlam sie po raz kolejny - tak w przestrzen - i do taty dzwonie, zeby mi 30zl przeslal na konto - a ten gra akurat (tenis) i nie moze!!!!!!!!!!!! i musialam popie...dalac na drugi koniec miasta do D do pracy!!!!!!!!!!! myslalam, ze kogos zabije!!!!!!!!!!!! zadzwonilam do D.. i tak go zjechalam, ze mi za malo kasy daje, rozryczalam sie, az w histerie malo nie wpadlam ;-)

no i tak sie zachowuje wzorowy rodzic - niewyspany :p
 
Ostatnia edycja:
aenya no to jednym słowem kosmos!!:szok:
Ale Ci się nie dziwie ,ja nie klnę tzn. sie staram;-),ale w takiej sytuacji też bym sie rozdarła:no::no::no::tak::tak::szok:.
Horror jakiś :szok::szok:.

A ze spaniem coś wiem Karol przyłazi do nas i mnie też szlak trafia bo łóżko ciasne ,a on się wciska i ma nawet sposób,jak nie może sie w środek zmieścić to zaczyna od początku łóżka ,najpierw jedna noga potem druga,jak już wejdą obie to luzik cały wchodzi.
Zawsze mu to wychodzi:crazy:.
I ile razy go przeniesiemy z powrotem to tyle razy się przyczłapie.:baffled:


A rowerka to CI zazdroszcze:tak::-p;-).

Dita TO teraz bedziecie się smarować !:-):-):-);-)
 
aenye - sikam z twojego dnia:-D:-D Dżizas, wiem,ze to była dla ciebie masakra, ale po prostu jak sobie wyobraziłam ciebie drącą paszczę i kompletnie zaskoczone miny dzieciaków to padłam:-D Też tak mam czasem mimo że 2;-)
W ogóle to Nat się strasznym szkodnikiem zrobiła, kurde, codziennie coś niszczy - a to umyła aparat fotograficzny, a to pomazała ścianę/podłogę/meble/książkę, wymazała się moimi cieniami do powiek przy okazji wykruszając wszystko - codziennie coś nowego. Tłumaczę, proszę, nic to nie daje. Zaczynam nie mieć do niej siły i coraz częściej po prostu drę ryja.:confused2: Pocieszam się tylko tym,że Ala w jej wieku była IDENTYCZNA - i wyrosła uff...

Hehe - Pati - co do zdjęcia to faktycznie są bardzo do siebie podobni - obstawiam tylko pierwsze dwa i z danonkiem Filip, następne dwa i w czerwonej bluzeczce Maks a reszta to loteria:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dita, a pamietasz, jak moi mieli faze pt. 'wyciagamy wszystko z szafek'? moglam tlumaczyc, drzec sie, karac, prosic, a i tak robili swoje - wysypywali maki, kaszki, cukier, wylewali soki itp.. dobry rok to trwalo, ale widac poznali wszelka konsystencje ;-) i odpuscili..

a na zdjeciach sie sama zdziwilam ;-) maja tam wszyscy ok pol roku, no podobienstwo jest duze! a przeciez wydaje sie, ze sa do siebie zupelnie niepodobni :-D
 
Do góry