reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

MAMUSIE po IN-Vitro

Sylka trzymam kciuki za Kubusia ! napisz jak będziesz mogła co się stało, że tak wcześnie urodziłaś.
Mam znajomą która w 30 tyg urodziła córeczkę i malutka dała radę ! teraz ma 7 mies i niczym nie odbiega od rówieśników :)
 
reklama
Dziekuje dziewczyny. W skrocie opisujac to o 2.40 zaczelam intensywnie krwawic nic predzej nie okazywało ze cos sie dzieje.mialam lizysko przodujace,jak karetka mnie przewiozla do szpitala to dostalam zastrzyk dla synka na rozszerzenie plucek i magnez. o 4.30 zaczelam mieć skurcze co 8minut potem co 5. o 7lekarz zadzwonił do Gdańska aby byli przygotowani na wyslanie karetki i poczekal na drugiego lekarza i razem przeprowadzili cesarke.mnie nie można bylo przewiesc bylo za duze ryzyko dla mnie i dla dziecka. Maly przyszedl na swiat o 8.15.maz codziennie dzwoni do Gdanska i dzisiaj byl u synka w odwiedzinach.od samego poczatku maly oddycha samodzelnie bez rezpiratora.nie chce pic mleka ze strzykawki wiec karmiony jest kroplowka.ja narazie pokarmu nie mam aby zawiesc malemu dzisiaj probowalam laktatorem ale nic z tego.
 
Sylka duzo zdrwka dla Ciebie i malutkiego, abyście mogli jak najszybciej być razem.

Dziewczyny my po wizycie u p. dr. przed wyjazdowej Marcycha waży 5410 i niestety skazę mamy nadal i chyba będziemy musiały przejść na bebilon pepti, ale to po powrocie a do wyjazdu nie ma żadnych przeciwwskazań więc w niedzielę lecimy na narty :-).
 
sylka... dużo zdrowia życzymy... najważniejsze że Kubuś sam oddycha, do karmienia też mam nadzieję jak najszybciej się przekona ze strzykawki i będzie nabierał coraz więcej sił... ja też mam koleżankę której synek - Kubuś urodził się w 30 tygodniu... dziś ma już 2 latka i rośnie zdrowo, więc Twój Kubuś też niedługo będzie nadrabiał już do rówieśników.

ja się nie odzywałam już długo... w szpitalu depresję normalnie miałam, co prawda już od 29 grudnia w domu, ale jakoś tak nie miałam weny żeby pisać...
Janek na szczęście juz w pełni zdrowy szpital opuszczał, osłuchowo wszystko było dobrze juz w czwartek w święta, ale czekaliśmy do poniedziałku na rtg kontrolne... przy wypisie aż zdziwiona byłam, że nie dostałam recepty... na co lekarka - zdrowe dziecko już Pani ma więc po co Pani leki?:) całe szczęście że tak szybko się wyleczył maluch... tylko teraz jestem przewrażliwiona, ani na dwór nie wychodzimy jeszcze, ani żadnych gości póki co... będę się musiała co prawda przemóc, bo mam zaplanowane chrzciny na 24 (nie dam rady przełożyć z tytułu chrzestnej) więc trzeba trochę zacząć znowu na powietrze wychodzić...

za tydzień mamy szczepienie... zdecydowałam się na 6w1, myślałam nad rotawirusami i pneumokokami, ale póki co pediatra odradził... chociaż cały czas się jeszcze zastanawiam trochę...

a dziś szaleliśmy z aparatem więc Wam wklejam foteczki mojego dużego synka:) 20 grudnia miał już 60 cm i 5200 - przybiera jak szalony, a na samym cycku właściwie...
DSC09945.jpgDSC09988.jpg
 

Załączniki

  • DSC09945.jpg
    DSC09945.jpg
    25 KB · Wyświetleń: 62
  • DSC09988.jpg
    DSC09988.jpg
    15,9 KB · Wyświetleń: 62
ema51 fajny synuś i kawał dzidziusia z niego, wychodzi na to że moja Marcyśka to taki drobniaczek no ale w końcu dziewczynka.
Esiek Gocha też niczego sobie na wadze :)))
Dzieki dziewczyny na pewno pierwszys wspolny urlop będzie udany, aż sama jestem go ciekawa.
 
Sylka: duzo zdrowka dla Kubusia.Trzymaj sie kochana.

Ema:niestety wiem o czym piszesz. Pobyt z tak malenkim dzieckiem w szpitalu to koszmar... I tez jestem przewrazliwiona,ale to nic dziwnego.

My dzisiaj bylysmy u lekarza, Wiki ma kaszelek i okropny katar, ktorego bardzo ciezko jest odciagnac. Cale szczescie osluchowo w porzadku, dostalismy tylko masc do noska i syrop. We wtorek mialysmy miec szczepienie, teraz czekamy az Niunia wyzdrowieje. A i lekarka sprawdzila dziasla, sa mocno opuchniete wiec zebole ida :) to pewnie dlatego Wiktoria tak slabo ostatnio spi w nocy.
 
reklama
Ema śliczny ten twój kawaler <3
A szczepienie odłóż, nie ucieknie ;) lepiej mieć pewność, że Janek zdrowy i odczekać trochę po chorobie zanim organizm nabierze odporności i wzmocni się ;)
 
Do góry