reklama
Dziekuje dziewczyny. W skrocie opisujac to o 2.40 zaczelam intensywnie krwawic nic predzej nie okazywało ze cos sie dzieje.mialam lizysko przodujace,jak karetka mnie przewiozla do szpitala to dostalam zastrzyk dla synka na rozszerzenie plucek i magnez. o 4.30 zaczelam mieć skurcze co 8minut potem co 5. o 7lekarz zadzwonił do Gdańska aby byli przygotowani na wyslanie karetki i poczekal na drugiego lekarza i razem przeprowadzili cesarke.mnie nie można bylo przewiesc bylo za duze ryzyko dla mnie i dla dziecka. Maly przyszedl na swiat o 8.15.maz codziennie dzwoni do Gdanska i dzisiaj byl u synka w odwiedzinach.od samego poczatku maly oddycha samodzelnie bez rezpiratora.nie chce pic mleka ze strzykawki wiec karmiony jest kroplowka.ja narazie pokarmu nie mam aby zawiesc malemu dzisiaj probowalam laktatorem ale nic z tego.
Sylka duzo zdrwka dla Ciebie i malutkiego, abyście mogli jak najszybciej być razem.
Dziewczyny my po wizycie u p. dr. przed wyjazdowej Marcycha waży 5410 i niestety skazę mamy nadal i chyba będziemy musiały przejść na bebilon pepti, ale to po powrocie a do wyjazdu nie ma żadnych przeciwwskazań więc w niedzielę lecimy na narty :-).
Dziewczyny my po wizycie u p. dr. przed wyjazdowej Marcycha waży 5410 i niestety skazę mamy nadal i chyba będziemy musiały przejść na bebilon pepti, ale to po powrocie a do wyjazdu nie ma żadnych przeciwwskazań więc w niedzielę lecimy na narty :-).
ema51
Fanka BB :)
sylka... dużo zdrowia życzymy... najważniejsze że Kubuś sam oddycha, do karmienia też mam nadzieję jak najszybciej się przekona ze strzykawki i będzie nabierał coraz więcej sił... ja też mam koleżankę której synek - Kubuś urodził się w 30 tygodniu... dziś ma już 2 latka i rośnie zdrowo, więc Twój Kubuś też niedługo będzie nadrabiał już do rówieśników.
ja się nie odzywałam już długo... w szpitalu depresję normalnie miałam, co prawda już od 29 grudnia w domu, ale jakoś tak nie miałam weny żeby pisać...
Janek na szczęście juz w pełni zdrowy szpital opuszczał, osłuchowo wszystko było dobrze juz w czwartek w święta, ale czekaliśmy do poniedziałku na rtg kontrolne... przy wypisie aż zdziwiona byłam, że nie dostałam recepty... na co lekarka - zdrowe dziecko już Pani ma więc po co Pani leki?
całe szczęście że tak szybko się wyleczył maluch... tylko teraz jestem przewrażliwiona, ani na dwór nie wychodzimy jeszcze, ani żadnych gości póki co... będę się musiała co prawda przemóc, bo mam zaplanowane chrzciny na 24 (nie dam rady przełożyć z tytułu chrzestnej) więc trzeba trochę zacząć znowu na powietrze wychodzić...
za tydzień mamy szczepienie... zdecydowałam się na 6w1, myślałam nad rotawirusami i pneumokokami, ale póki co pediatra odradził... chociaż cały czas się jeszcze zastanawiam trochę...
a dziś szaleliśmy z aparatem więc Wam wklejam foteczki mojego dużego synka
20 grudnia miał już 60 cm i 5200 - przybiera jak szalony, a na samym cycku właściwie...


ja się nie odzywałam już długo... w szpitalu depresję normalnie miałam, co prawda już od 29 grudnia w domu, ale jakoś tak nie miałam weny żeby pisać...
Janek na szczęście juz w pełni zdrowy szpital opuszczał, osłuchowo wszystko było dobrze juz w czwartek w święta, ale czekaliśmy do poniedziałku na rtg kontrolne... przy wypisie aż zdziwiona byłam, że nie dostałam recepty... na co lekarka - zdrowe dziecko już Pani ma więc po co Pani leki?
za tydzień mamy szczepienie... zdecydowałam się na 6w1, myślałam nad rotawirusami i pneumokokami, ale póki co pediatra odradził... chociaż cały czas się jeszcze zastanawiam trochę...
a dziś szaleliśmy z aparatem więc Wam wklejam foteczki mojego dużego synka


Załączniki
ema51
Fanka BB :)
Madzia - udanego urlopu
ema51 fajny synuś i kawał dzidziusia z niego, wychodzi na to że moja Marcyśka to taki drobniaczek no ale w końcu dziewczynka.
Esiek Gocha też niczego sobie na wadze
))
Dzieki dziewczyny na pewno pierwszys wspolny urlop będzie udany, aż sama jestem go ciekawa.
Esiek Gocha też niczego sobie na wadze
Dzieki dziewczyny na pewno pierwszys wspolny urlop będzie udany, aż sama jestem go ciekawa.
Minni27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2013
- Postów
- 451
Sylka: duzo zdrowka dla Kubusia.Trzymaj sie kochana.
Ema:niestety wiem o czym piszesz. Pobyt z tak malenkim dzieckiem w szpitalu to koszmar... I tez jestem przewrazliwiona,ale to nic dziwnego.
My dzisiaj bylysmy u lekarza, Wiki ma kaszelek i okropny katar, ktorego bardzo ciezko jest odciagnac. Cale szczescie osluchowo w porzadku, dostalismy tylko masc do noska i syrop. We wtorek mialysmy miec szczepienie, teraz czekamy az Niunia wyzdrowieje. A i lekarka sprawdzila dziasla, sa mocno opuchniete wiec zebole ida
to pewnie dlatego Wiktoria tak slabo ostatnio spi w nocy.
Ema:niestety wiem o czym piszesz. Pobyt z tak malenkim dzieckiem w szpitalu to koszmar... I tez jestem przewrazliwiona,ale to nic dziwnego.
My dzisiaj bylysmy u lekarza, Wiki ma kaszelek i okropny katar, ktorego bardzo ciezko jest odciagnac. Cale szczescie osluchowo w porzadku, dostalismy tylko masc do noska i syrop. We wtorek mialysmy miec szczepienie, teraz czekamy az Niunia wyzdrowieje. A i lekarka sprawdzila dziasla, sa mocno opuchniete wiec zebole ida
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: