reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz kolejny

mój Wiktor jak próbuję mu czytac bajki to wyrywa mi książkę i sam ją zaczyna przeglądać, ale to go niestety nie usypia :)
 
reklama
Kurcze mój Misiek też usypia razem ze mną tzn. u mnie w łóżku a następnie jest transportowany do łóżeczka. Rano uczy się przydreptać samemu do łóżka. Kamil nie jest w stanie wysłuchhac bajki czytanej tak samo jak u Ciebie kropecka wyrywa i czyta sam. Choć wczoraj opowiadałam mu bajkę o Pinokiu który spotkał myszki (no to było pi pi ) i Kamniś zasnął w ciągu 10 minut. Dziś już nie poszło tak łatwo KAmil zazwyczaj wtula się we mnie i usypia nie mam koncepcji jak go odzwyczaić od tego.:-(
Co do różnic ciążowych: Z Kamilem miałam zgagę od 1 do 9 miesiąca włącznie z dniem porodu. Nie miałam mdłości teraz mam ale zgagi nie mam. NIe miałam i nie mam upodobań żywieniowych choć wolałam kwaśną kapuchę teraz mam tak samo. PO prostu lotto co to będzie byle by nie miecho. Przy Miśku piłąm kawę teraz nie mogę. :-( No i też traaktowałam się jak świętą krowę teraz już nie mam na to i siły i ochoty. Zresztą też inaczej już traktuję tą ciążę.
 
Jeśli chodzi o zmęczenie w I trymestrze to święta prawda. Ja się ledwo ruszam, słabo mi i czuję się totalnie wykończona, mimo że Wiktor zupełnie nie jest absorbujący. Wyszłam dzisiaj na chwilę na ten upał i myślałam że skonam. I nie wiem czy mi się wydaje czy mdłości mi się zwiększają. No ostatnio fatalnie się czuje, aż mam wyrzuty sumienia że Wiktorowi tak mało czasu poświęcam.

Wiktor dzisiaj obejrzał kołysankę na Mini Mini, zobaczył jak rybka padła spać i zaraz potem on też padł bez większych problemów. Fajnie, bo nieczęsto się zdarza żeby o 20 już spał. Teraz przy tym zmęczeniu to właściwie spać chodzimy o jednakowych porach.
 
my na początku spaliśmy w jednym pokoju z moim syniem, ale jak miał 15 miesięcy to nas wyprosił... :-):-):-) budziliśmy go swoim chrapaniem i wierceniem się, więc nam dziecko zamknęło drzwi przed nosem i poszło spać samo...teraz od dwóch miesięcy śpi na dużym łóżku w swoim pokoju.. i za nic świecie nie chce wejść do naszego...

a z usypianiem.. ostatnio w ciągu dnia idzie sam do pokoju i zasypia, ale to zasługa mojej szwagierki, która wyeksploatuje go maksymalnie i dziecko pada.. a na wieczór też mu troszkę pośpiewam, poopowiadam i aaa.... najgorzej jak tata wróci przed zaśnięciem, bo wtedy maluch się ożywia i zasypianie trwa troszkę dłużej...
 
Skaba ja też tak chcę:tak:Jukę usypiam w jej łóżku w je pokoju ale około drugiej w nocy jest ryk i wtedy przenoszę ją do nas bo nie mam siły walczyć :sick:Wcześniej uspakajałam mleczko dawałam mleczko do picia pogłaskałam pogłowce a jak usłyszałam że Julka miarowo oddycha to wracałam do naszej sypialni samam ,tyle że akcja powtarzała się chyba co godzinę Nie wiem bo z zegrarkiem w ręku nie sprawdzałam ale już do rana miałam praktycznie po spaniu no i M się wkurzał bo przez to sam nie spał a rano do pracy.Może i źle zrobiłam bo gdybym wtedy sie zaparła to dziś Julka przesypiała by całe noce u siebie w łóżku .:crazy: Tyle że poki co nie bęę probowała ją uczyć bo ledwo żyję w ciągu dnia ajęśli dojda do tego kolejne nie przespane noce to już koniec:crazy:
 
no ja mam podobnie. zasypia u nas w łóżku, przenosimy go do łóżeczka i w środku nocy wraca do nas. brak konsekwencji się kłania ale to właśnie przez to że musielibyśmy co chwila do niego wstawać i go uspokajać. no i my mamy niestety tą sytuację że mamy tylko jeden pokoik :/
 
Kropecka my mieszkamy w domku. więc pokoi ci u nas pod dostatkiem ale jak sama widzisz wcale nie odnoszę przez to wiekszego sukcesu:dry:.
Młodzsze postaram sie od początku usypiac samo . Mam tylko nadzieje że przez to nie będzie czuło sie mniej kochane.
Jak dziś wasze samopoczucie podwójne mamusie?
Czy wy też macie wrażenie że wasze starsze czerpią ze słońca energię? Bo ja juz od dawna podejrzewam o to Julkę:sick:Moja młoda jest non stop w ruchu i na dodatek cały czas chce sie bawić w goni, goni, mruży mruz y, chusiu chusiu a ja juz padam:sick:
 
Kurcze ja się wycwaniłam kupiłam Miśkowi basen za 40 zł, nalałam wody i całymi dniami młody sie tapla. Ja siedzę pod modrzewikiem i mocze nogi- superowo :-). A co do czerpni słonecznej - o 8 już najchhętniej by był w ogrodzie. Od wczorajh ma biegunkę i się na tym upale odparzył. tzn noc upłynęła spokojnie bez kupy ale rano już była. Dałam mu Ecoś tam co kupiłam w aptece, może podziała jak nie to lekarz. NO i przez to odparzenie boi się przebierać pieluchę. Biedactwo. Teraz śpi.
 
Agawa ,moja ma basen ale bawi się w nim przez jakis czas najlepiej żeby mama była przy niej no i też się bawiła:dry: Liczę że moje dzieci będą na tyle zżyte by być dla siebie kompanami do zabawy:cool2:
Choć ja mam siostrę starszą o trzy lata i był czas że tylko żeśmy sie prały o wspólnie spędzonym czasie nie było mowy:dry:
 
reklama
Do góry