reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie w 2012

czesc dziewczyny :-)
jak po weekendzie?
martolinka jeszcze nie wiadomo kiedy obrona, na pewno w drugiej polowie pazdziernika :-)
a mnie dzis brzuch napiernicza jak na @ :crazy:
bylam dzis znow zawiezc do laboratorium mocz, mam nadzieje, ze zapalenie przeszlo, jak nie to juz antybiotyk tylko mnie ratuje :-(
 
reklama
e ja tam od 3 w nocy nie spie
najpierw siku potem maly kopal jak skonczyl kopac to dostal czkawki, jak skonczyl czkac to sie przeciagal. Jak sie uspokoil to maz chrapal i ciagle w lozku sie wywracal a potem samoloty mnie wnerwialy. I i tak musialam wczesnie zwlec sie bo mala szczepienie miala. Wrzask na cala przychodnie, pani prawie kepe wlosow stracila:-D no i ostatnie szczepienie przed szkola za rok, bo mama byla tak kochana i odwlekla jej mmr z grudnia na nastepny wrzesien. Mala miala spac po szczepieniu a zachowuje sie jakby na speedzie byla. I na pania w loczkach w ogole patrzec nie chce:-p
Moja ledwo mieszczaca sie w krzywej wzrostu frytka ma 80,5 cm i 9,5 kg

przepis na jaja wiki jest swietny tylko ja glupi lakomczuch zjadlam je na noc i to bylo bardzo niemadre:-D

ale jestem spiaca, chyba zaraz sie wyloze, sorry, ze tylko o sobie
 
Maly Cię skopał, mówisz. Biedna, rzeczywiscie idź spać. Żeby tylko mała Ci dała.
Ja wczoraj spedzilam cały dzień w toalecie. Nie ma już nic, co mogę zjeść. Cokolwiek jem i piję od razu wraca. A czasem nawet nie muszę nic jeść i lecę do łazienki. Wczoraj masakrycznie mnie to wycieńczyło, a najbardziej nieprzyjemna jest susza w ustach, której ugasić nie mogę, bo nie mogę się niczego porządnie napić:/ Napisałam do pracy, że zrobiło mi się gorzej i niestety, ale nie widzę siebie pracującej w ten sposób. Jakikolwiek zapach z kuchni od razy mnie skręca. M wczoraj robił sobie pieczeń wołową i musiałam go poprosić, żeby zamknął drzwi do kuchni i otworzył wszystkie okna. W pracy moje biurko jest koło pracowniczej kuchni, więc biegałabym non stop między biurkiem a toaletą. Niczego bym nie zrobiła w tym czasie i pewnie wysłaliby mnie do domu i tak i tak.

maron a co to za bóle? Po co?
 
hejj :)

nie do życia dzisiaj jestem..... od rana z babcią załatwiałam sprawy w zusie, potem szybkie zakupy chemiczne, obiad i tak połowa dnia za mną...
wczorajsza impreza ok, Igor trochę zmieszany ilością osób u nas w domu . NO i oczywiście połowa życzeń dotyczyła siostrzyczki dla Igorka :)

Sowinka, ślicznie CI z dwójeczką maluszków :)

Martolinka, pralka dotarła w sobotę??

Liv, LInnea od początku dba o swoje figurę, mała Kobietka :)

Qcz, Bidulko :((( Na mdłości podobno pomaga to, zeby nie wstawać z łóżka o pustym żołądku. Postaw sobie na stoliczku koło łożka jakieś herbatniki, biszkopty i zanim wyjdziesz z łóżka zjedz parę.... może pomoże:tak:

Maron &&&& za mocz :)
 
hejj :)

nie do życia dzisiaj jestem..... od rana z babcią załatwiałam sprawy w zusie, potem szybkie zakupy chemiczne, obiad i tak połowa dnia za mną...
wczorajsza impreza ok, Igor trochę zmieszany ilością osób u nas w domu . NO i oczywiście połowa życzeń dotyczyła siostrzyczki dla Igorka :)

Sowinka, ślicznie CI z dwójeczką maluszków :)

Martolinka, pralka dotarła w sobotę??

Liv, LInnea od początku dba o swoje figurę, mała Kobietka :)

Qcz, Bidulko :((( Na mdłości podobno pomaga to, zeby nie wstawać z łóżka o pustym żołądku. Postaw sobie na stoliczku koło łożka jakieś herbatniki, biszkopty i zanim wyjdziesz z łóżka zjedz parę.... może pomoże:tak:

Maron &&&& za mocz :)

No, tyle zyczen, musi byc ok:)))
Poki co mam czekolade z orzechami przy lozku, bo w nocy jesli sie budze z mdlosciami, dobrze mi robi. Musze sprobowac herbatniki. Suchary niestety odpadly w zeszlym tygodniu. Dzisiaj batonik z herbatnika oblanego czekolada wysiedzial w zoladku cale 2h, co jest dobrym wynikiem. Najgorzej z ta woda:/
 
Maron daj znać jak wyniki!!!
Liv a byłaś w końcu na tych zakupach?;-) i przypomnij mi na ktory dzień stycznia masz termin?
Qcz Twoje menu jest niezwykle "rozbudowane";-)
Wika dotarła , dotarła;-)to do roboty co ta siosyrzyczka bedzie!!!
Gdzie Lelcia????:cool:
 
Sowinka śliczna z Ciebie babeczka i pasują Ci takie dwa maluszki.

Wika super ze impreza sie udała. Mój mały też nie lubi jak jest dużo ludzi.

Maron mam nadzieję ze wyniki będą dobre.

Liv to sie chyba wszechświat na Ciebie uwzioł żebyś sie nie wyspała. A z małej rośnie mała wojowniczka czyżby po mamie?

Qcz dasz radę dla maleństwa. Jeszcze trochę i sie skończa te nie przyjemne objawy.

Martolinka pralkę mam tej samej firmy i jest bardzo dobra.
A powiedz serce jak sie czujesz po tych wczorajszych złych wiadomościach?
Lelek poleciała na weekend do teściów.


Kupilam w końcu torebkę ale i tak chyba z pół godziny ja wybierałam. Wszystko kupuję dosłownie w moment a zakupy torebek to dla mnie meczarnia.

Mówię Wam oficjalnie ze nie będę mama w 2012. Razem z Piotrkiem uzgodniliśmy ze zaczynamy sie starać od kwietnia a najlepiej maja czyli dzidzia sie urodzi w 2013. Jeśli jednak pozwolicie zostanę z Wami.
 
Ostatnia edycja:
Bunny może jednak postanowicie wcześniej? Szanujemy każdą WAszą decyzję:tak:
Bunny ja się boję na ten wątek zaglądać , jakieś fatum. Postanowiłam kupić detektor tętna płodu choć wcześniej uważałam go za diabelską machinę.. szukam teraz używanego
 
dziecko mi usnęło na podłodze :szok::szok::szok: Latał, latał i w końcu wziął sobie kocyk i położył się na podłodze:-D:-D

Bunny, ważne że porozmawialiście z mężem i jakaś wspólną dezycję co do Maluszka podjeliście :) a stąd nie mamy zamiaru Cię wyganiać:no::no:

Martolinka, a co sie wczoraj stało?? jakie złe wiadomości ??? Wszystko ok???
 
reklama
Wika wątek kwietniowy wyjątkowo obfituje w smutne informacje. Wczoraj poroniła dziewczyna w 11 tc. Było wszystko ok , dziecko zdrowiutkie , mama też, usg niedawno robione. Kuoili sobie detektor i słuchali wieczorami serducha malucha a tu jeden wieczór , dzień , wieczór i nic. Zaniepokoili sie , ona była pewna , że już koniec... niestety miała racje. Maluch miał wewnetrzny wylew i serce nie biło. Dziś ma wywoływany poród
 
Do góry