szalone jestescie, martolinka- ha ha wykrec wora na druga strone ha ha, tak zrobilam, ja juz sama nie wiem czy teraz dopiero mnie zaplodnil czy teraz dorabial nosek. Od wczoraj brzuch mnie boli tak jak przez cala ciaze mnie bolal, ale pewnie to na @.
Maz ulotnił sie nad ranem ale dostal przed wyjsciem ode mnie z liscia bo sie nie pozegnal, zawsze mi buzi dawal a dzis chcial uciec jak facet od panienki lekkich obyczajow u ktorej spedzil tylko noc


no i poki co nie wiem kiedy wroci, co prawda od poniedzialku ma urlop ale jego szef ma fantazje i moze go jeszcze wyslac na Niemcy albo bliska Francje.
widze, ze popijawa wczoraj tu była

ja to po dunga dunga czyli ok 21.30 poszlam w kimono.
Bunny ale szok!! Wspolczuje Tobie i rodzince
wika, jak minela droga do domu?
rozczochrancu co dostalas od meza na urodzinki oprocz rozpedzonego pytona w czoło?
lazurek a Ty zamiast tez tarmosic bobra męza to na bb siedziałas
a ktoras pytała o plaze, owszem bylam, Milosz tak sie wyszalal w tym kólku, az sie balam ze sie zachlysnie woda, ale za nic nie chcial wyjsc mimo ze byl caly siny;-) oczywiscie nie rozlozylismy sie na pomoscie bo wstyd mi bylo z moim cialem ale tak z boku na trawie;-) no ale jak Milosz zaczal zbierac pety i je jesc to sie zwinelismy do domu
Dzis o 17tej jestem umowiona z kolezanka, wiec chlopaki(ma o tydzien mlodszego synka)sie pobawia, a my pogadamy, tylko pewnie niedlugo bo o 18.30 musze wracac na kapanie.