reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

reklama
Hej Dziewczyny - tu Wasza podgladaczka:-)
lazurowe-wybrzeze - Ja mieszkam na stale w Turcji, jestem po turkologii i mam meza Turka ( czyli jak to mowia zlosliwi - poszlam na studia po meza). My jestesmy razem juz 10 lat - 5 lat po slubie. Nie kazdy Turek taki straszny jak go maluja, ale fakt, ze najlepiej od poczatku pokazac, ze jest sie nowoczesna Europejka ze swoim zdaniem i przyzwyczajeniami - co wcale nie zmienia faktu, ze potrafimy zadbac o mezczyzne co najmniej tak dobrze jak potulna Turczyneczka:-) Choc musze powiedziec, ze z moich obserwacji wynika, ze oni tu maja niejednokrotnie ciezkie zycie z siedzacymi non stop w domu znudzonymi tureckimi zonami. Nie daj sie "utemperowac" i jednoczesnie pokaz swojemu mezczyznie, ze jego zdanie tez sie liczy. Facet jak to facet, chce sie czuc glowa rodziny, ale kazdy wie, ze to zona jest szyja, ktora dobrze pokieruje glowa:-))
 
Jaki tu spokój na na na na nic sie nie dzieje na na na na nikt sie nie bawi na na na na... :-):-):-) czy jakoś tak

Gdzie sie podziewacie?

Pizza zrobiona nawet trzy blachy . Na razie tylko jedną zjedzona ale na pozostaje też przyjdzie czas:p. Na zakupy nie pojechałam bo Pitek pojechał załatwić przegląd i do tej pory nie wrócił. Jak wróci to będzie wojna bo jak zawsze na jutro zastawia milion spraw. Juz sobie wyobrażam jak jutro będzie stekał ze nie ma na nic czasu. W d*pie go mam z własnej woli jutro będzie latał jak głupi .

Co robi Patryk? Hałas i to taki ze dziadki z dołu przyszli sprawdzić co sie dzieje. Mój diabełek mały juz powinien spać ale chyba czeka na tatę zeby mi pomóc krzyczeć :-)

A Wam laseczki jak minął dzień?

Liv gratki dla nowego ząbka!
 
Ostatnia edycja:
Ewelka czemu pisac nie moglas? Juz pozegnalas Slawcia czy jeszcze nie? Nie smutaj kochana ;-)
Bunny to mowisz ze wojne robisz? I cos tez wczesniej pisalas, ze tesciowa bys najchetniej zastrzelila :-D:-D Ale agentka z Ciebie :-D

Ja spac nie moge. Pisze na gg tylko :-p Moze znow do jakiejs 2:00 posiedze ;-)
 
padam z nóg ...
Bunny mama przylatuje do mnie w poniedziałek z PL a braciszek jutro rano ze Szkocji... :) pełna chata się zapowiada i musiałam rozgospodarować nocleg :D zważywszy na to że mam 3 pokoje a nas już w tym momencie jest czworo + przyszły szwagier zapowiada się bajecznie ROZRYWKOWO... wszyscy na kupie :D
 
Raport z pola bitwy!
Po krótkim i burzliwym ataku . Wymianie dużej ilości strzałów nastapił taktyczny odwrot. Przeczekałam aż dowódca obcych sił nie będzie sie spodziewał i ruszyłam do boju atak zakończył sie złożeniem broni i rytualnym godzeniu sie w pościeli. Jak ja lubię sie kłucić.
 
Dziewczyny mam problem ... Tak w skrócie.
Jestem z moim narzeczonym od 3 lat, za rok ślub. Od samego początku nie układały się kontakty z moją przyszłą szwagierką (żoną brata mojego narzeczonego). Wtrącali się do wszystkiego, komentowali to, że wydajemy pieniądze na to czy tamto, że mało czasu spędzamy z nimi, komentowali mój sposób zarządzania firmą itp. Na samym końcu szwagierka stwierdziła, że mój mąż musi ich spłacić (tzn. dom w którym mieszkamy - po śmierci rodziców będzie w połowie mojego narzeczonego i jego brata - btw. rodzice jeszcze żyją ale są po rozwodzie .. ;) ) na końcu pojechałą do mojej teściowej (mieszka za granicą) i stwierdziła, że przyjeżdzamy tylko wtedy kiedy czegoś potrzebujemy (!!?!?! - przyjezdzałam co 2 tyg. do mojego narzeczonego a on całe weekendy kiedy mnie nie było spedzal u swojego brata pomagajac mu w jego pracy )
Wtedy miarka sie przebrała - stwierdziłam, że dosc ponizania mojego meza (bezpretensjonalne uwagi ;/ w stosunku do niego) koniec, mam dosyc, nikomu nie musze sie z niczego spowiadac ... zerwalismy kontakty. Miedzy czasie urodził im sie synek - maz był w szpitalu, ja wysłałam sms gratulacje (nie dostalam odp. no ale rozumiem .. ), pozniej byly chrzciny na ktore zostalismy zaproszeni dzien wczesniej(jak nie macie nic do roboty to sobie przyjzdzcie ) ... poszlismy tylko do kosciola, dalismy prezent, zyczenia ... Po czym uslyszelismy od znajomych, ze w ogole tam nie bylismy ?! - a ja to w ogole jestem ksiezniczka, wykształciuch (skonczylam studia, a bratowa ma srednie - co jej nie umniejsza bron Boze), wywyzszam sie swoja firma (brat meza tez ma firme - ale to ona wiecznie jest zmeczona i tak strasznie duzo pracuje btw. typowo meski zawod ... i naprawde nic nie robi ) :((
Matka mojego meza kompletnie sie od niego odwrocila, u jego brata spedza cale wakacje, wszystkie swieta po 2,3 tyg. wyjezdza na wspolne wakacje .. a dla nas ma 2 h w kawiarni, czasami w ogole .. :( zal mi niego :(( mnie traktuje jak .. eh lepiej nie pisac. Przy naszych zareczynach to miala taka mine jakby :((( strasznie to przykre. Na poczatku tłumaczyli mi, że bratowa jest zazdrosna o to co mamy .. i ze nie mam sie przejmowac - pozniej zmiana o 180 stopni :( ja sie przy niej rozpłakałam, moj narzeczony płakał :(( a ona nic ... w ogole ja nic nie interesowalo tylko jaka krzywde im wyrzadzamy.
Remontujemy dom (oni cały czas maja pretensje o wszystko miom, ze tam nie mieszkaja), mamy na utrzymaniu tescia alkoholika, opiekujemy sie babcia i dziadkiem (brat meza prawie w ogole sie nie interesuje). Jestesmy na wszystkich rodzinnych imprezach - urodzinkach ich synka. Bratowa odgrywa wtedy niezły teatrzyk typu - przyjdzie do nas, ojej jestes chora, babciu nie mozesz jechac autobusem - po czym nastepnego dnia przez telefon mowi babci, ze musi sobie jakos poradzic bo ona nie ma czasu.
Co ja mam zrobic ?? Jak poprawic kontakty matki z synem .. na tym mi najbardziej zalezy :( Przepraszam, za tak długi post, ale lezy mi to na sercu strasznie :((
 
Meliska jedyne co mi przychodzi na myśl to chyba rodzinne spotkanie. Z tego co piszesz teściowa zna tylko jedną wersje wydarzeń. Jeśli z Wami sie spotkać nie chce a wiesz kiedy jest u szwagierki. Możesz jechać z zasapem środków uspokajacych i wszystko wyjaśnić. Może jeśli jej tak bardzo zależy na tym domu to niech ona Was spłaca i doliczcie do swojej połowy koszty remontu. Szkoda na takich ludzi nerwy bo w każdej rodzinie jest taka osoba która myśli ze wszystko jej sie na leży bo żyje. Niech sie zajmie ojcem babcia jak należy a nie tylko steka.
Czy babcia i tata stoja po której ze strony?
 
reklama
Bunny86 - dzięki za odpowiedź tak mi głupio, ze zadreczam Was moimi problemami, ale tak sobie pomyslalam, ze jako osoby postronne moze mi cos doradzicie.

brat meza i jego zona wchodza mojej tesciowej w .. przykro to mowiac w tylek ... rozmowy juz byly ... byly moje lzy, mojego meza (przyszlego) ale cos Ty nic nie pomoglo ... ta kobieta jest chyba niereformowalna

ojciec i babcia po mojej stronie .. chociaz maja normalne kontakty z bratem meza i jego zona. Tam jest skomplikowana sytuacja bo rodzice M. sa po rozwodzie tak jak pisalam ... Babcia M. chce nr telefonu do jego mamy i porozmawiac wlasnie o tym jak go traktuje ... bo przy okazji uroczystosci sama ma okazje sie przekonac.

Nawet moja mama przejechala ponad tysiac km zeby z nia pogadac, ale tez na nic sie to zdalo.

Co do szwagierki - to Twoim zdaniem jak powinnam z nia postepowac

btw. bedziemy sie budowac (czekamy tylko az nam sie dzialki sprzedadza na budowe) wiec dom remontujemy tylko i wylacznie dlatego zeby nie podupadłi było czysto i schludnie ... kazdy chce ładanie mieszkac. Tym bardziej, ze taka budowa trwa i mamy w perespektywie male dziecko. Wiec o spłacie nie mam mowy :/
 
Do góry