Pusia otwieram otwieram. Tylko staram sie o dodatkowe zrodlo na wyposazenie.
acha rozumiem 
)
)reklama
A ja dziś wybieram się na spotkanko z dziewczynami z wrocławia z forum [ame="http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=324922"]http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=324922[/ame]. Znam tam tylko jedną dziewczynę, ale mam nadzieję, że będzie fajnie
Jak to dobrze wyjść z domu do ludzi
Jak to dobrze wyjść z domu do ludzi
Pusia i jak spotkanie sie udało?????? :-)
A ja mam dzis humor do bani,jestem nie wyspana a szkoda gadać
Spotkanie było bardzo sympatyczne ).
Ja dziś na 12 jade do Turowa to gdzieś za wrocławiem- mam makijaż ślubny - mam nadzieję, że trafię
).Ja dziś na 12 jade do Turowa to gdzieś za wrocławiem- mam makijaż ślubny - mam nadzieję, że trafię
Gosiek no to WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MIRUSIA :-)
pewnie powklejaj fotki chętnie pooglądamy.
A słuchaj to chyba coś jest nie tak z Mirusia suwaczkiem,skoro mówisz że jutro ma urodziny a na suwaczku pisze że za 27dni?
więc jak to jest bo zgupiałam
pewnie powklejaj fotki
chętnie pooglądamy.A słuchaj to chyba coś jest nie tak z Mirusia suwaczkiem,skoro mówisz że jutro ma urodziny a na suwaczku pisze że za 27dni?
więc jak to jest bo zgupiałam 
reklama
U nas znowu przyplątało się chorubsko.tym razem męża złapało.
Byliśmy u teściów i wróciłyśmy same z Oliwką bo M nie dał rady miał 39,8C
dreszcze,trząsł się jak galareta.Znowu wirus.Masakra.Dopiero co Oliwka wyzdrowiała a teraz M się rozłożył.
Dobrze że mnie na razie nic sie nie łapie.Oby tak pozostało.
Muszę sie pochwalić że Oliwka zaczyna wreszcie chcieć sama jeść.Wczoraj zjadła sama danonka, a dziś na kolację zjadła 2 parówki na gorąco i sama nabijała je widelczykiem.I super jej to wychodziło.jestem z niej dumna.A jak skończyła jeść to sama biła sobie brawo
Byliśmy u teściów i wróciłyśmy same z Oliwką bo M nie dał rady miał 39,8C
dreszcze,trząsł się jak galareta.Znowu wirus.Masakra.Dopiero co Oliwka wyzdrowiała a teraz M się rozłożył.Dobrze że mnie na razie nic sie nie łapie.Oby tak pozostało.
Muszę sie pochwalić że Oliwka zaczyna wreszcie chcieć sama jeść.Wczoraj zjadła sama danonka, a dziś na kolację zjadła 2 parówki na gorąco i sama nabijała je widelczykiem.I super jej to wychodziło.jestem z niej dumna.A jak skończyła jeść to sama biła sobie brawo
