reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

No niby ta telewizja szkodliwa i dziecię się wolniej rozwija, ale wiesz... w tych czasach wszystko już jest szkodliwe... Mamy komputery, mokrofalówki, elektroniczne nianie, itd. Każda z tych rzeczy w jakimś stopniu może szkodzic. A woda z kranu, jedzenie konserwowane...itd - tego się nie uniknie. W takich czasach żyjemy!!! Ooo, a kurz na podłodze...
Moja koleżanka za nic nie pójdzie do kina, bo nie potrafi sobie wyobrazic córki raczkującej po tej samej podłodze co ludzie chodzą...
No, wiec nie przesadzajmy...;-)​

Ale sie namądrzyłam.... Jakoś mnie wzięło dziś na pisanie...​

Zgadzam się z Tobą w pełni :tak:. A co do TV to nie pozwalam Kacperkowi patrzeć w TV a widzę że ruchome obrazy bardzo go przyciągają, pewnie jak każde dziecko, jednak od czasu do czasu wypad do kina to nic złego wręcz przeciwnie :-). Zbytnia chorobliwa walka z zarazkami zamiast pomagać może zaszkodzić bo nie ma co dzieciaczka trzymać pod kloszem no nie ...

HEJ DZIEWCZYNY!!!!!

CO U WAS SŁYCHAC ???????

JA DZISIAJ BYŁAM PIERWSZY RAZ W PRACY I BYŁO SUPER , JESTEM ZADOWOLONA ŻE WRÓCIŁAM:tak:,
KRYSTIAN ZOSTAŁ Z BABCIĄ , BAŁAM SIE CZY BEDZIE OK ALE WSZYSTKO BYŁO DOBRZE

Gratuluje powrotu do pracy :) superrrrr że Ci się podoba
 
reklama
Pusia jesli 3 miesieczne dziecko SAMO podciaga sie do siadania, to nie mozna mu zabraniac... skoro to robi to znaczy ze jest na to gotowy...

a co do TV sama ogladam i Mili ze mna... tzn ona bawi sie na podlodze, ja z nia a TV leci albo bajki albo cos dla mnie ...

Jutro ok 11:30?? ale moze w srodku przy wejsciu a nie na dworze bo pomarzniemy... :-)
 
Pusia jesli 3 miesieczne dziecko SAMO podciaga sie do siadania, to nie mozna mu zabraniac... skoro to robi to znaczy ze jest na to gotowy...

a co do TV sama ogladam i Mili ze mna... tzn ona bawi sie na podlodze, ja z nia a TV leci albo bajki albo cos dla mnie ...

Jutro ok 11:30?? ale moze w srodku przy wejsciu a nie na dworze bo pomarzniemy... :-)

wiem wiem tylko chodziło mi o to że sama Kacperka nie sadzam bo to za wcześnie

Życzę miłego oglądania
 
Hallo................
jakos dzis nastroju dobrego nie mam....zmeczona jestem na maxa, malo spalam, Kuba co chwila sie budzil :baffled:

A Kuba tez podglada telewizor jak sie bawi......przeciez nie bede ciagle wylaczala :sorry2:

OLCIA - jak dla mnie cool - 11:30 w srodku :tak:
 
Kadia gratulujemy powrotu do pracy... Stres był?
Ja już dokładnie od półtora roku siedzę w domu i troszkę mnie przeraża wizja powrotu do pracy...:zawstydzona/y:
Dobrze mi tak w domku, naprawdę...:tak:
No ale kiedyś nadejdzie ten moment. I stres napewno bedzie...

Pusia, a Kapselek niech się podciąga, ćwiczy mieśnie brzucha. Skoro ma tyle siły to napewno mu nie zaszkodzi.

Zaraz wracam, bo jęczy mała Zu...​
 
Witam wieczorem!
Cały dzień znowu nie miałam czasu, żeby zajrzeć. Była u mnie siostra ze swoją małą urwiską... Oj wesoło było:-D
Pobudka tradycyjnie 5.30:szok: Ale jestem zmęczona... M jak zwykle w pracy, a my same w domku. Czasami mam tego dość i to jest w sumie główny powód naszych sprzeczek:dry:
Ale jutro w kinie jesteśmy-11.30 w środku-pasuje:tak:
Co do telewizora to ja Basi nie pozwalam oglądać, ale jak jest włączony, to czasami coś podglądnie:-p Ale bajek nie daję jej jeszcze oglądać...
 
Jestem i ja...

Kasiu, ale Ci fajnie, że masz tą siostrę tak blisko. I że macie dzieciaczki z tego samego roczku...

To jutro w jakim składzie?
aniela
aneta
kasia
olcia
...

A Bara? Gdzie Ty jesteś kobieto? Z Zuzią chyba wszystko w porządku?

Pusia no szkoda, że Cię z nami nie będzie:-( Ale przyznam szczerze, że też wolałabym basen:-D
 
mój Antonek również lubi podglądać TV :zawstydzona/y: nie zabraniam mu, bo i tak z tym nie wygram ;-) ciekawsze to dla naszych bąbli i tyle. TV nie istnieje w czasie karmienia, nie mam zamiaru nauczyć go, że jedzenie = TV. Bajek jeszcze nie wciągamy, ale za to bardzo cieszy się do Macieja Orłosia :-D moje dziecko lubi go niesamowicie i cieszy sie na głos :tak::-D

KADIA powrót do pracy - zazdroszczę i nie ;-)



cudnego oglądania i kinowania!!
 
wiecie co jest mi strasznie smutno :(:-( Dzwoniła moja mama i powiedziała że nasz pies "figa" źle sie ma i zdycha :-( że już sie męczy i że trzeba podjąć decyzję co dalej .... Rodzice już wczoraj się z nia pożegnali bo upadła na ziemie i tak sie jakoś wykręciła że myśleli że już nie żyje wiec popłakali się ale ona jeszcze wstała - ledwo co. Nie chcą sami podejmować decyzji dlatego pytają nas mnie i moje dwie siostry co robić dalej bo Figa się już męczy ... . Dlatego dziś pakujemy sie i jedziemy do rodziców do woj lubuskiego bo bardzo chciała bym Figę jeszcze zobaczyć pożegnać sie ... . Kurcze pisze to i łzy mi lecą - ona była z nami 18 lat

Więc dzis nici z basenu jakoś nie mogła bym byc na basenie wiedząc że Figusia tam cierpi .... smutno mi :-(
 
reklama
PUSIU wiem co przeżywasz :-( jakże trudna to decyzja, ale uśpienie często przerywa zbyt długie cierpienie naszych pupilów :-( ciężko pożegnać się ze swoim długoletnim przyjacielem,strasznie ciężko to uczynić :-( pamiętaj, że robicie to by sie już nie męczyła :sorry2: pożegnaj swoją psinkę i zachowaj ją na wieki w pamięcie :sorry2: trzymaj się Słoneczko :tak: nie napiszę - nie płacz, bo wiem z doświadczenia, że nie przestaniesz :sorry2:


i ja się rozkleiłam :-( cztery lata temu uśpiliśmy naszą sunię, była już leciwa i w dodatku rak ją prawie zeżarł :-( na operację było za późno, Tinusia była za stara :-( do dzisiaj ze łzami w oczach o niej myślę :-( ale z wielkim uśmiechem wspominam te najcudowniejsze nasze chwile ;-):tak:
 
Do góry