reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Olcia wysyłam ci na priva jej gg i tel. komórkowy. Na razie żadnych wieści nie mam. Mam nadzieję że wszystko z nią OK...

Lady pochwal się Jasiem!!!
 
reklama
Tralala lala :laugh: czesc dziewczyny :):) wiem wiem .....juz dawno powinnam napisać ze sie rozpadłam ..ale jakos czasu mało , a jak jest to ...szybko odpoczywam :)

No wiec 9.listopada 2005 roczku :p o 11:11 wyciągneli ze mnie wielką kluske <czytać :synka> Bóle zaczeły mi sie o 1 w nocy no i tak sobie wedrowałam i wedrowałam po szpitalnym korytarzu <wywędrowałam chyba ładnych pare kilomertów> po czym połozna pozwoliła mi zadzwonic po męża <a ja w tym czasie sie powlokłam <bo tak juz zaczeło boleć > na rodzinną salke :dziewczyny !!! jak macie mozliwośc rodzić na brochowie<wiem wiem ..sama sie kiedyś zarzekałam że tam niebede sie rozpadać > to sie niezastanawiajcie , ale tylko na sali do porodu rodzinnego!!!<bo na tej dużej to ...MASAKRA -wszedzie kafle i wyglada to jak hmm....żeznia ;)
no wiec wracając do mojego opisu to przed 7 rano zadzwoniłam po męża ,no i podłączyli mnie pod oxytocyne i wtedy to sie zaczeła jazda bez trzymanki , niepomagało skakanie na piłce i cudowanie ...bolało ...zle napisałam ..BOLAŁO JAK CHOLERA <ale klimacik salki ojjjj superowski i wogole ah i oh :) > no i tak sie wiłam z bólu do 11 po czym stwierdzili juz przy bólach partych że Jasio niewyjdzie bo....jest zaduza głowka i biegiem na operacyjną <mi to już było wszystko jedno co robia >no i bryk na sale , bryk na inne łozko.Pan Anestezjolog chciał równiez bryknieciem zrobić znieczulenie w kregosłup ale mu niewyszło :p :p wiec były dwa kłucia nim znalazł to co miał znaleśc :p < a ja z tymi bólami na tym stole do krojenia sie wiłam a on mi szukał kregosłupa > po chwili zero czucia ....normalnie jakby inny swiat ..jakas pani stała przy mnie a ja ja prosiłam zeby ze mna rozmawiała bo sie bardzo bałam no i ona do mnie gada jakieś ...pierdołki .


........krzyk....


i pokazują mi takie małe fioletowe dzieciątko które nosiłam przez 9 miesiecy pod serduszkiem ...i mowią ..MA PANI SYNKA ...
Ja w ryk ..podali mi go żebym dała mu buziaka ...

pamietam tylko z tej sali to jeszcze że powiedziałam ..."wiedziałam ze to bedzie synek ...wiedziałam "
<a tu wyjasnienie: bo od poczatku ciazy na kazdym USG Jasio odwracał sie dupką i niebyło mozliwosci do konca ciąży zobaczyć płci., ale z mężem wiedzielismy że to bedzie chłopiec ....niewiem takie silne przeczucie ...chłopiec i koniec >

potem zasnełam ...


Obudziłam sie jak mnie wywozili juz zeszyta i otumanioną na korytarz .Mąż odwiózł mnie z jakimś lekażem na blok pooperacyjny a potem to juz nic niepamietam .Obuidziłam sie rano jak mnie myli i przewozili juz na noworodkowy , a tam przyszły rehabilitantki i DZIEŃ DOBRY BARDZO :) :) zaczynamy chodzić ;D ;D ja panika i patrze sie na nie jak głupia ...ale jakos poszło ....


teraz dochodze do siebie pomału , niemoge sie naciagac zabardzo bo wczesniej poszedł mi jeden szew i dłużej mi je trzymali ,troche szczypie i trzeba 3 razy dziennie przemywac woda utleniona i brac antybiotyk ale wiecie co ...jakbym mogła to rodziłabym jeszcze raz !! <tylko może tym razem naturalnie i do końca !!

Karmie moją kluske piersią od samego początku waga wyjściowa to 3600 i 53 cm , no ale teraz to juz .....kawał byczka z niego <zrobiła mu sie druga broda >

qrcze ...normalnie niewiem jak mam opisac to jaka jestem szczesliwa ...każda mama to moze potwierdzić ...Brak słów ..

no to chyba ....przedstwaiłam już ten najważniejszy dzień w moim zyciu w szybkim skrucie .




ściskam i pozdrawiam L4dy-Bird z Jasiem

http://kciuq.w.interia.pl/jasiu/
 
Lady Bird normalnie szczęka mi opadła!!! Boshe ale się wzruszyłam jak to czytałam!!! Jesteś niesamowita!

Gratuluję Kluseczki Jasieńka :)
Taki śliczny syneczek, słodko wygląda. Trzymaj się i wypoczywaj Lady, dbaj o siebie i o synusia i zaglądaj do nas czasem na BB. Buziaczki i jeszcze raz gratuluję!!!
 
H4RuK4 - Samuel pisze:
Witam !!

Jasiuś jest Super chłopak :) laski za nim beda szalec i majtki przez glowy ściągac !! lOl

Acha to ja Tata Jasia :) Męż Lady-bird ...

no no no...
pamiętaj, że masz też kumpla Olafa i razem za laskami będą latać...
 
ojjj ciotka ciotka :) przeciez Jasiu sam niebezie ganiał za tymi babami :p To oczywiste że z Olafem ::) ::)

A co tam u was? Jak "wielkolud" ?? Jak ty sie czujesz?
Tez masz tą blizne taką twarda jak decha? dziwne uczucie ...takie jakby ..niemoje ciało :(

Pozdrawiam miedzy karmieniami :p :p :p :p :p :p :p :p
 
jaaaaa, też chcę mojego synusia juz mieć przy cycku :) haha, mój też będzie z waszymi latał za babami ;)
jeszcze siedzi sobie w brzuszku, mmm jeszcze jakieś 11 tygodni... :)
pozdrawiam Was mamuśki kochane :) :-*
 
Misia, może wpadniesz do mnie kiedyś na kawkę. Super byłoby Cię poznać w realu. Ja chętnie bym gdzieś wylazła, ale mam urwisa na głowie :(
 
reklama
Olcia jak najbardziej :) chętnie bym wpadła, ale to dopiero za jakieś dwa tyg bo teraz mam zajazd na uczelni :) mam nadzieję że wtedy podtrzymasz zaproszenie ;)
 
Do góry