reklama
Trzymaj sie Lucyann, to juz niedlugo. Pomysl ze to cierpienie jest po cos! Ja tak mysle ze jak sie u mnie zacznie to tak wlasnie bede myslec. Mam bardzo bolesne miesiaczki i zawsze jestem zla bo to bez celu....boli i boli i nic. A teraz.....bedzie bolec a potem bedzie WIELKA RADOŚĆ!!!!!
Pola 30
Fan(ka)
Czytam i pocieszam się, że nie jestem osamotniona w mamusinych cierpieniach :sick:
Nie, żebym była szczęśliwa, że inne też mają problemy
, ale warto wiedzieć, że nie dzieje się nic złego i są to nasz normalne stany. Wczoraj popatrzyłam w lustro, zasłaniają brzuch (tyle ile mi się udało, hihih) i....o, jejku, ależ będziemy szczupłe niedługo. Już się odzwyczaiłam od takiego widoku 
Czy spadła aktywność Waszych pociech, jak, ponoć dzieje się to przed....???
Nie, żebym była szczęśliwa, że inne też mają problemy
, ale warto wiedzieć, że nie dzieje się nic złego i są to nasz normalne stany. Wczoraj popatrzyłam w lustro, zasłaniają brzuch (tyle ile mi się udało, hihih) i....o, jejku, ależ będziemy szczupłe niedługo. Już się odzwyczaiłam od takiego widoku Czy spadła aktywność Waszych pociech, jak, ponoć dzieje się to przed....???
Pola ja podgonilam z waga wskoczylam na 12+ wiec z tym szczuplutkie trzeba bedzie zaczekac...hihihihi ale brzucho faktycznie jak by mniej sie robil "obcy" ten czas przsuwania sie pod skora jak by sie zmienil w rozciaganie w srodku mniej go widac na zewnatrz a wiecej czuje od wewnatrz...:-)
Anetka75
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 362
Jak Cię tak pobolewa, to może już się zaczęło... Trzymam mocno kciuki...Damy radę babki. Teraz to juz tylko w jedną stronę!!! Dużo sił zyczę podczas porodu!!
Wczoraj w szkole rodzenia pokazała nam położna lalkę bobasa, który jest namiastką dziecka takiego o wadze 4200. Jak ja urodzę? W poniedziałek na usg. Może przedyskutować sprawę cc? Ale lekarz mówi, ze dam radę sama urodzić. Że pomoże mi, a cc to zawsze można w trakcie zrobić...
Wczoraj w szkole rodzenia pokazała nam położna lalkę bobasa, który jest namiastką dziecka takiego o wadze 4200. Jak ja urodzę? W poniedziałek na usg. Może przedyskutować sprawę cc? Ale lekarz mówi, ze dam radę sama urodzić. Że pomoże mi, a cc to zawsze można w trakcie zrobić...
Anetka nie dawaj sie moja siostra rodzila chlopakow jeden 4200 a drugi 4600 jakos poszlo... ja sie smieje z tego mojego brzucha bo jak dzis bylam w sklepie i cos tam mowie ze dla chlopczyka rajstopki potrzebuje a ten mi zaczol wtorowac tak wypychac ze az kobitakl zaczela sie smiac ze to on wybiera a nie ja.... ja zaplacilam dziecka nie mam poszlo spac... i jak tu nie zgupiec...?
a narazie wzielam rade Ewy do serca i duzo spaceruje dzis chyba z 6km zrobilismy...
a narazie wzielam rade Ewy do serca i duzo spaceruje dzis chyba z 6km zrobilismy...
Wiecie ze ten moj Paskudnik budzi mnie o 3 i o 6 na sikanie to regularnie czasem uda mi sie go przetrzymac do 4 to juz o 6 odpuszcza czeka az sie sama obudze i juz teraz terrror wwwwwrrrrr a zsie boje co bedzie pozniej...
ale co tam 2 razy to pikus Cynamonka a moze kocyk z podusia do kibelka trzeba bylo wziasc..? hihihihihi my jak mielismy zupke cofke to tak spedzilismy noc....
wiecej nie chce wspomnienia jak po jakims strasznym przepiciu...
ale co tam 2 razy to pikus Cynamonka a moze kocyk z podusia do kibelka trzeba bylo wziasc..? hihihihihi my jak mielismy zupke cofke to tak spedzilismy noc....
wiecej nie chce wspomnienia jak po jakims strasznym przepiciu...
ja dzisiaj tez troche polazilam az mi nogi do tylka wchodza :-) bylismy w tej nowo otwartej hurtowni w zyciu chyba nie widzialam tylu ciezarowek w jednym miejscu do kasy to chyba kilometrowa kolejka
nie mialam sily ani ochoty w niej stac wiec poogladalismy i wyszlismy bo nie dalo rady wytrzymac
wybralam juz lozeczko i wozek moj m pojedzie chyba sam kupic bo ja nie daje rady stac w kolejkach
czuje juz swoj brzuch na kolanach;-) a co do wstawania w nocy to u mnie norma ze latam co chwile i kazda noc zarwana
nie mialam sily ani ochoty w niej stac wiec poogladalismy i wyszlismy bo nie dalo rady wytrzymac
wybralam juz lozeczko i wozek moj m pojedzie chyba sam kupic bo ja nie daje rady stac w kolejkach
czuje juz swoj brzuch na kolanach;-) a co do wstawania w nocy to u mnie norma ze latam co chwile i kazda noc zarwana

reklama
Pola 30
Fan(ka)
Jejku, dla mnie nocne siku to też udręka. Na szczęście tylko 2 razy podczas nocy, z tym, że muszę po schodach brykać, bo sypialnia na górze z kibelek piętro niżej:-(
Ja znów cierpię na "niby-nerki" bo cholera nie wiem co to. Nie przepracowywałam się, w sumie to nic nie robiłam i jak mnie nie zacznie boleć!! założyłam sobie kompres rozgrzewający, kręcę lekko biodrami co jakiś czas i piszę do was, żeby zapomnieć o bólu. Przynajmniej jest lepiej niż 2 dni temu w nocy, kiedy to nawet z oddychaniem miałam kłopoty. Co za g...mnie dorwało??? We wtorek idę do położnej,może ona będzie wiedziała...POwinnam zrobić sobie usg nerek (a w zasadzie tej lewej), ale tutaj to pewnie niewykonalne...Fuj. Nie ma to jak Polska!!
Ja znów cierpię na "niby-nerki" bo cholera nie wiem co to. Nie przepracowywałam się, w sumie to nic nie robiłam i jak mnie nie zacznie boleć!! założyłam sobie kompres rozgrzewający, kręcę lekko biodrami co jakiś czas i piszę do was, żeby zapomnieć o bólu. Przynajmniej jest lepiej niż 2 dni temu w nocy, kiedy to nawet z oddychaniem miałam kłopoty. Co za g...mnie dorwało??? We wtorek idę do położnej,może ona będzie wiedziała...POwinnam zrobić sobie usg nerek (a w zasadzie tej lewej), ale tutaj to pewnie niewykonalne...Fuj. Nie ma to jak Polska!!
Podziel się:
Ja sie dzis przeczlapalam i zaraz mi odpadna nogi w pachwinach. Nic mi sie dzis nie chce. Mam dalej niebolesne skurcze co 15min, ale to wszystko. Wczoraj w nocy bylam siusiu 6 razy, niemozliwe.