reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

kobietki co Wam sie pożalę, żę Lilianka niejadek to mojemu dziecku apetyt przychodzi. Kroczki małe też robi, ruchem posuwistym jak w tańcu. Jedną nóżkę wysuwa i boczkiem dostawia drugą, cwaniara. Jutro idziemy na bilans.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Szarlota mamy identyczną Zuzię :))
M.B wow Mati pięknie je Kaja zjada chyba przez tydzień tyle co on w jeden dzień :( na szczęście podobnie jak Lusia Izabell nie gardzi butelką chociaż tyle
Ostatnio Kajka rozwala na nas łopatki, nauczyła się robić minki żeby nas rozśmieszyć oto jedna z nich
 

Załączniki

  • minka1.jpg
    minka1.jpg
    26,3 KB · Wyświetleń: 21
a u nas właśnie gardzenie butlą na maksa, jasiu nie chce już pić mleka z butelki, więc 4 razy dziennie bawimy się łyżeczką, śniadanko kaszka na jego mleku, potem obiad, deserek, i znowu kaszka na noc. na szczęście ładnie wszystko zjada. i niczym nie gardzi.

a z butli pije tylko wodę, soczki, herbatki. i o dziwo podaje butlę poczuje mleko to odrazu "nie nie nie nie" a jak poczuje herbatkę to odrazu bierze i pije.

no ale z jednej strony dobrze, nie będzie potem problemu z odzwyczajeniem, chociaż nie powiem 4 razy dziennie siedzieć i karmić z łyżeczką jest czasochłonne. no ale dobrze że nie marudzi przy tym i wciąga wszystko.
 
Witajcie Kochane!
wieki mnie tu nie było...no,ale niestety czas leci nie ubłagalnie, a przy dwójce dzieciaczków w domu nie ma kiedy spokojnie posiedzieć przed komputerem.
Starszy ciągle mi chorował, więc zrezygnowaliśmy z przedszkola, no i od grudnia mam dwójke w domu :) jazda jest niezła, szczególnie teraz jak Maksia wszędzie jest pełno :) i oczy trzeba mieć dookoła głowy.
Mój starszy synek był od małego bardzo ostrożny, nawet przy siadaniu w łóżeczku trzymał się barierki i powoli puszczał, nie było trzeba bać się o prąd, gaz itp. a młodszy to totalne przeciwieństwo pcha się wszędzie gdzie nie wolno.

Widzę,że większość maluszków już chodzi - gratulacje :)
u nas na razie nie, na kolanach przemierza dom, wspina się na wszystko, rączki ma bardzo silne - podciaga się, stać też potrafi długo sam - ale kroczków samodzielnie nie stawia, a w ręcz jak go prowadzam to nóżki wypycha do przodu,żeby go posadzić...

Słowa jakie najchętniej mówi - to tata, baba(jakoś mama wogóle nie) na wrony z oknem mówi "ka" pieski "ał ał" oko to "oo" a ciocia asia to "aa" a już wogóle jego ulubione sylaby, które nie wiem co znaczą, bo mówi przy różnych okazjach to "gunga gunga" słodko to akcentuje i potrafi tak przez dobrą minutę to powtarzac haha

zjedzeniem butli z mleka to już u nas też od dawna problem
Rano i wieczorem owszem - chociaż od paru dni wieczorem już ciężko, połowę wypija.

W domu też nie używamy butów, a że kombinezon mamy ze stopkami to i na dwór też nie....przymierzam się na zakup butów na wiosne- ale sama nie wiem co wybrać - czy właśnie z deichamana elefanten, czy jakieś adidaski markowe, nie wiem jak wymierzyć rozmiar by było wygodnie...

mam nadzieję,że nadrobie zaległości i uda mi się zaglądać częściej, w sumie tylko o tej porze mam czas :) a z reguły to już śpie heh
ale idzie wiosna, więc będzie wiecej czasu :) babcia będzie z wózkiem troche spacerować, bo w domu przy małym rozrabiace nie daje rady mi pomóc :)

Marzec to nasz szczególny czas :)
wszystkiego dobrego WSZYSTKIM życzę :)
 
Melduję, że już po bilansie. Lilianka waży 9050 gr i ma 77 cm. Wszystko o.k. paluszki u stopek zaczyna dobrze układać gdy stoi, strzykanie w kościach to u maluchów normalne, tyle, że nie u wszystkich sie zdarza. Zaszczepili ją na różyczkę i jeszcze coś tam to nawet nie zakwiliła, powtórka ze szczepienia teraz na początku kwietnia.

olena u nas też prawie wszystko łyżeczką bo butla tylko nad ranem albo na noc ale nie zawsze wypije, a te mleko od 12 mies. to jakieś strasznie rzadkie nasypię 5 łyżeczek kaszki a leci dalej jak woda, nie potrzeba smoka z dużą dziurką.

koja wszystkiego najlepszego dla FILIPKA !!! :-)

po imprezie prosimy o zdjęcie solenizanta z tortem.
 
Ostatnia edycja:
KOJA UCALUJ MALEGO...ale juz mamy duuuze dzieci:)))moj musi poczekac jeszcze m-c:)

a ja dzisiaj sie wkurzylam na maxa, znalazlam super bilet do us i okazuje sie, ze nie wszyscy przewoznicy daja kolyski dla dzieci tzn daja do 6m-ca, a tak mam miec go na kolanach przez 8h...jakies kpiny, na szczescie znalazlam inny (musze pozniej jeszcze autkiem do domu jechac - i tak czeka mnie ok 13h podrozy, no ale za to bede miec kolyske...ktos kto to wymyslil, chyba nigdy nie mial dzieci, bez kitu
 
reklama
spoznione zyczenia dla Filipka :)

A u nas mleka jako takiego do picia juz dawno nie ma. Na sniadanie zjada kaszke bobovity a na kolacje albo tez kaszke bobovity albo zwykly grysik z tartym jablkiem lub zgniecionym bananem na zwyklym krowim mleku. Po grysiku jest taki pelny ze ma problemy ze zjedzeniem sniadania drugiego dnia :p
 
Do góry