nie przejmuj sie ja tez mieszkam z tesciami.kiedys przezywalam plakałam a teraz jak mi cos lezy na sercu to sie nie pierdziele mówie to co mi slina na jezyk przyniesie.nie pozwole sobie na to zeby moja tesciowa sie wtracała do nas i do moich dzieci.na szczescie mój maz zawsze jest za mną i zawsze stanie w mojej obronie.Tak ja mieszkam z teściami w domku jednorodzinnym bo jego rodzice sa juz w ieku 81 ma jego tata a mama 76 , wiec padło na niego ze zostaje z rodzicami i nieraz żaluje ze sie tu wprowadziłam bo mielismy okazje wynająć mieszkanie w rzeszowie i mąż tez wtedy chciał ale jakos tak sie nie zeszło i zostalismy tutaj i chyba to był mój najwiekszy bła , bo kazdy teraz mysli ze jak ja tu mieszkam to moge sie nimi opiekowac ............niestety pomylili sie bo ja nie jestem niczyją opiekunką .......tym bardziej teraz.........
Mąż ma rodzenstwo ale mimo iz jego brat mieszka blisko i nie pracuje jest w domu to rodzicami sie nie zainteresuje wiec dlaczego ja mam czuc sie odpowiedzialna ??????????????????
Gabis fajnie ze właczasz sie do klikania na forum :-):-):-)tak trzymać:-):-):-)
Ja troche dzisiaj poddenerwowana jestem ale zazwyczaj jestem ugodowa wiec mam nadzieje ze jak dzisiaj pojade do mamy to mi ten podly humor przejdzie
kurcze troszke mnie ponioslo ale ja tak mam jak wchodze na temat tesciowej!!!!!