Witam!
Karolinka ślicznie bawi się w łóżeczku (muzycznym oceanem) siedzi i w dodatku prosto a myślałam że nigdy się nie doczekam
Musiałam dać ją do łózeczka ale już się zaczyna buntować
Czarnulko z tym sąsiadem to bardzo przykra sprawa :-( też współczuję jego rodzinie. A jeśli chodzi o te dołki, zapomniałam CI napisać, ja też tak czasem mam, że chce mi się ryczeć i mam wszystkiego dość, a mam tylko jedną córeczkę a Ty dwie. Więc podziwiam Cię bardzo
, a na nas wiadomo zawsze możesz liczyć.
Bernadka ciekawe te zdjęcie, aniołek z Natalki
Jak Karolcia łazi sobie po podłodze to muszę mieć zamknięty pokój bo jak nie to zaraz mi z niego ucieka i idzie do przedpokoju albo do kuchni a tam zimne płytki :sick: buty i papucie muszą być pochowane
bo to najlepsza zabawka.
Kubusiowa i jak panele
Ładnie Kubus je ozdobił
Może też w przyszłości będzie się zajmował upiększaniem mieszkań
Karolinna to teraz będziesz mieć jednolity kolor
Na te zajęcia to może zapiszę Karolcię ale trochę później jak będzie starsza.
Karolcia dziś pierwszy raz jadła na śniadanko paróweczkę morlinkę z bułeczką, ale wcinała
Pół parówki pokroiłam jej drobno i dawałam, a resztę do rączki i sama sobie gryzła :-) Tylko nie wiem czy się najadła
po kaszce od razu bierze ją spanie.
Karolinka ślicznie bawi się w łóżeczku (muzycznym oceanem) siedzi i w dodatku prosto a myślałam że nigdy się nie doczekam

Musiałam dać ją do łózeczka ale już się zaczyna buntować

Czarnulko z tym sąsiadem to bardzo przykra sprawa :-( też współczuję jego rodzinie. A jeśli chodzi o te dołki, zapomniałam CI napisać, ja też tak czasem mam, że chce mi się ryczeć i mam wszystkiego dość, a mam tylko jedną córeczkę a Ty dwie. Więc podziwiam Cię bardzo

Bernadka ciekawe te zdjęcie, aniołek z Natalki

Jak Karolcia łazi sobie po podłodze to muszę mieć zamknięty pokój bo jak nie to zaraz mi z niego ucieka i idzie do przedpokoju albo do kuchni a tam zimne płytki :sick: buty i papucie muszą być pochowane

Kubusiowa i jak panele



Karolinna to teraz będziesz mieć jednolity kolor

Karolcia dziś pierwszy raz jadła na śniadanko paróweczkę morlinkę z bułeczką, ale wcinała

