reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
Pierwsze chwile Martynki
m4cl.jpg


mar0sn.jpg


Daria wita siostrzyczkę w domu

dim8uk.jpg
 
reklama
mokkate pisze:
Karolinko- miałas rację mówiąc, że za duzo w szpitalu można kupić. Oburzające!!! Akwizycja na całego!!!
;) hehe.
martynka śliczna :) taka malutka kruszynka :) i super że trafiłaś na fajną położną,to dużo daje :)

mmm bardzo ładne zdjęcie :D a co do kina to pogadam z tata ,może uda mi się w tą środę tam pojechać :)

olak tu też super fotka :) a moja Lenka też śliny masę ,cieżko trafić na zdjęcie bez ślinki ;D ;) czekamy na kupkę :D

beatka jak tam po rtg?

a ponoć już bociany przylatują do polski ;D wiecie co to oznacza ;D wiosna się zbliża :)

byliśmu u pediatry i to raczej nie ząbki,mamy brać więcej wit D3 i mała waży już 6300! czyli nie mam za chudego mleczka ;D

buziaki dziewczęta :-* :-* :-*


 
Kurcze jakie te Wasze dzieciątka śliczne :laugh: Zacznę od najmłodszego :D Mokkate Martynka jest cudowna, ma dopiero 5 dni a już się uśmiecha :) czy mi się wydaje? Naprawdę słodziutka :) Jeszcze raz GRATULUJĘ! Masz teraz dwie prześliczne córeczki, tylko pozazdrościć! Też chciałabym mieć to już za sobą.... ale muszę jeszcze troche poczekać :( Zaczynam się coraz bardziej bać. Miałaś jakieś znieczulenie? A ta położna to Ania K? Nazwisko od miesiąca?Jeśli tak to na jej temat są bardzo bardzo zróżnicowane opinie, akurat może trafiłaś że miała dobry dzień ;)
mmm - Grześ prześliczny, a to zdjęcie zwala z nóg! Super minka!
OlaK- Twój synuś również uroczy :) i jak się ładnie ślini ;)
Beatko- trzymam kciuki za Twojego psiaka.
Karolinnko - Lenka chyba przeżywa wiosenne zmęczenie, cieszę się ze prawidłowo przybiera na wadze.
 
karolinna - dzieki za ostrzezenie co do woreczka, na szczescie wyniki moczu dobre. Jutro idziemy na kontrole w sprawie tej nieszczesnej bilirubiny, mam nadzieje ze po tych lekach ktore daje malemu poziom troche spadnie. Choc troche mam metlik w glowie, bo moja siostra spytala swojego lekarza o wyniki Karola i powiedzial ze nie ma powodow do niepokoju, mama moja tez pytala znajome lekarki i tez raczej uspokajaja, a nasz lekarz straszy nas szpitalem, przez co jestem zestresowana. Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze:)
Justyna - ja pije sok winogronowy i winogrona tez podjadam, a jak tylko sloneczko (niestety nie ma go zbyt wiele) to malego do okienka wystawiam na opalanko:)
Dam Wam znac jutro jak bede wiedziala cos wiecej i nadal prosze - 3majcie kciuki za nas!!!
Mokkate - Martynka przesliczna - gratulacje:)
 
iza1 pisze:
Karolinnko - Lenka chyba przeżywa wiosenne zmęczenie,
jestem skłonna to przyznać ::) :) a co do porodu to się wtrącę ;) nie ma się czego bać ;) tzn.boisz się tylko do momentu aż zacznie się poród potem to naprawdę nie masz czasu o tym myśleć ;)

izka-mummy-to-be super że wyniki świetne :) widać że Twój lekarz to panikarz ::) ja też małą wystawiam do słoneczka jak tylko zaświeci ale z troszkę innego powodu ;)

dobranoc kochane :-*
 
Karolinna ja się boje ostatnio wszystkiego, co będzie jak się zacznie, czemu dzidzia nie rośnie :(, czy wytrzymam ból, czy dziecko będzie zdrowe... Ostatnio śniło mi się że urodziłam takie strasznie malutkie, ale później urosło... A Ty miałaś jakieś znieczulenie? Ja wczoraj pół dnia spędziłam na czytaniu o znieczuleniu zewnątrzoponowym i podpajęczynówkowym i nadal nie wiem czy to dobre, zdania są podzielone. Najgorsze jest to ze teściowa i mąż mają takie podejście ze po co mi znieczulenie, a teściowa dziś mi powiedziała że każda kobieta musi poczuć co to poród, o mały włos się z nią nie pokłóciłam. Jedyne co mnie troche pociesza to to że dzidzia nie jest duża i dzięki temu może łatwiej będzie ją urodzić.
 
Iza- to zrozumiałe, że się boisz. W końcu to niecodzienne zadanie.
Ale Karolina ma rację- na sali nie ma czasu na strach.
A potem, kiedy położą Ci dziecko na brzuszku- przypłynie euforia i o niczym już nie będziesz pamiętać.
Wszystko z Twoją dzidzią będzie dobrze.
U mnie ciągle coś z tętnem dzidziolka było. Robiłam nawet badania specjalistyczne.
Okazało się, że była dwa razy owinięta pępowiną. Urodziła się cała i zdrowa.

A co do położnej- to ta sama. Masz jakies niedobre opinie na jej temat?
 
Mokkate oto jedna z negatywnych opinii na jej temat: miałam wrażenie, że jej przeszkadzam tym że rodzę. Twierdziła że udaję, była niemiła, zrobiła mi lewatywę i masaż szyjki macicy bez uprzedzenia, PALCAMI przebiła pęczerz płodowy i w między czasie źle podłączała KTG, z którego wynikało że akcja porodowa nie postępuje - jak się później okazało tylko w jej mniemaniu.
Ale jest też duzo pozytywnych np. : Czas spędzony w szpitalu wspominam bardzo miło. Szczególne podziękowania kieruję do położnej Pani Ani K., dzięki której, ten wspaniały dzień narodzin mojej córuni bedziemy ja i mój mąż tak miło wspominać.
Myślę, że obydwie opinie dotyczą tej samej osoby, jak chcesz możesz sobie poczytać inne opinie dotyczące naszego szpitala, oto link do strony: http://www.ankieta.rodzicpoludzku.pl/Placowki/Default.aspx   
Możesz tam też umieścić swoją opinię.
 
Witam,

Wszyscy o porodach...

Mokkate zazdroszcze nienacietego krocza. Daria ladniutka, kolki mina, ale wszystko znasz  ;)

Iza, moja Sonia mala nie byla, a porod calkiem milo wspominam... tylko to naciecie, ale to wina mojego malego rozwarcia, a nie wielkosci Soni... Nie stresuj sie tyle. Ja podeszlam do tego bardzo spokojnie i tak tez bylo.

Karolina, wiecej D3? Dlaczego?
A ty pij soczki marchewkowe i podjadaj marchewke, a zobaczysz jakich kolorow obie nabierzecie, chyba, ze wystawiasz ja do slonka, wlasnie ze wzgledu na D3.
Ale z ta marchewka to serio, jak wczoraj bylam u lekarza, to najciemniejsza byla  ;D

Ludzie, no ja tez chce wyslac wiadomosc..... A tu juz druga kobitka mnie wyprzedza :p
Pozdrawiam,
 
reklama
Martynka prześliczna. Mokkate rodziłas może na Raciborskiej?? No i równiez zazdroszczę nienaciętego krocza. Oj, to moje najgorsze wspomnienie z połogu... wszystko robiłam na klęcząco, bo nie mogłam usiąść, ani się schylić... Dobrze, że Ciebie to ominęło. No i musze Ci powiedzieć, że Mateuszek też miał dwa sploty pępowinki wokół szyi, ale tez wszystko było ok.

A teraz relacja z rtg. Dzis byłam na fotce, bo na Brynowie (jak byliśmy w niedziele na pogotowiu weterynaryjnym) po założeniu gipsu nie zrobili rtg i dzis okazało się, że niestety źle założono gips i łapka w ogóle nie została nastawiona. Lekarz był przemiły, założył nowy gips, nastawił łapkę, obmył rankę, wygolił psiurka, zrobił rtg i kostki są dobrze złożone. Jutro do kontroli, czy nie puchnie. Mam nadzieje, że wszystko będzie ok. Dziękuję dziewczyny, że za nas trzymałyście :-* :-* :-*
No i strzeżcie sie lecznicy dla zwierząt w Brynowie. Ile sie niedobrego o niej nasłuchałam w poczekalni u naszego weterynarza!!!!!!!!! Ojojojoj....

No i pod moja nieobecność - no bo najpierw w pracy, a potem z psem - Mateusza kąpała teściowa z moim chłopem, no i śpi mój Anioł. jakos mi tak dziwnie, że ja go nie kąpałam. Chyba zaczynam świrować. czyżby zazdrośc matczyna ;) ???
A ile sie dzis najeżdziłam!!!! Praca w Szopienicach, pies na Giszowcu, a mateusz w Sosnowcu.... Dobrze, że juz w domciu.

Buzaiczki i miłego wieczorku.

A! No i sorki za to, że u mnie czasem nie wyskakują pol. litery, no i te wszystkie ą ę ó ł itd., po prostu jakos nie mam siły klepać w tę klawiaturę, a najpewniej to ona jakos się zacina, albo cuś ;)....
 
Do góry