Karolinko, ja również czekam niecierpliwie na foto wózka.
My Wielkanoc spędziliśmy u teściów. Było bardzo miło, a Kordian wyjątkowo uroczy i grzeczny. Za to wczoraj był nieznośny do obłędu.
Co do odchudzania...uff, a ja mam tak gigantyczny apetyt.....ponieważ przestaję karmić, trzeba będzie narzucić ograniczenia.
a ja nie chcę!!!!!! ja uwielbiam jeść!!!!! tak jak mój mąż i syn!!!! jesteśmy wielbicielami wszelkiego żarcia.
Nie mogę jakoś wybrać się dziś na spacer, nie chce mi się, bo byłam o świcie w pracy na badaniach okresowych i jestem strasznie senna. Chyba sobie dziś odpuszczę.
Justyna Liwciorek + koszyczek, sama słodycz. Miałabym ochotę wyściskać taką pyzatą dziewczynkę. Cmmmok dla Liwci
My Wielkanoc spędziliśmy u teściów. Było bardzo miło, a Kordian wyjątkowo uroczy i grzeczny. Za to wczoraj był nieznośny do obłędu.
Co do odchudzania...uff, a ja mam tak gigantyczny apetyt.....ponieważ przestaję karmić, trzeba będzie narzucić ograniczenia.
Nie mogę jakoś wybrać się dziś na spacer, nie chce mi się, bo byłam o świcie w pracy na badaniach okresowych i jestem strasznie senna. Chyba sobie dziś odpuszczę.
Justyna Liwciorek + koszyczek, sama słodycz. Miałabym ochotę wyściskać taką pyzatą dziewczynkę. Cmmmok dla Liwci
