Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

[karolinna]

mokkate szkoda że nie widzisz Lenki na codzień... tylko by stała podpierając się na naszych rękach albo by cały czas podskakiwała i tak w kółko biceps juz wyrobiony ;D teraz to masz ,widzę, ulgę z martynką ;D

mmm w cenie promocyjnej ;D (mniam,mniam...coś sie znów szykuje ) jutro ci napiszę jakie to tam są słoiki,bo nie wiem czy zainteresują cię,bo mam np.ze 2 słoiki z samymi brokułami co do wyjazdu to też twierdzę że tyle tam nie wytrzymacie ;D

chyba zaraz idę do łóżka ,ale wcześniej ożywczy prysznic

dobranoc!!! :-*

 

[justyna]

czesc kochane ale mnie tu nie było aż stęskniłam sie za
Wami !! chyba nie nadrobię zaległości !! mam nadzieje ze wszystko u Was i waszych dzidizolków OK !!!

 

[komkat]

Witam! Witam!!!!
Justyna- pisz co u Ciebie.

mMmm( ), Karolinna- myślę,
że będę wam potrzebna przy ustalaniu ceny ;D ;D ;D (mniam, mniam....)

Dziewiąta rano, a już taki upał.
Dziś chyba wyjdę dopiero wieczorem , bo Martyna jest mokra w wózeczku.

 

[mmm]

Cześć Dziewczyny!

justynko nawet na spotkaniu zastanawiałyśmy się dlaczego nie piszesz tak długo. a
A Liwia niedługo roczek skończy : ale ten czas szybko leci

karolinna akurat za brokułami to Grześ nie przepada a w ramach wdzięczności zaproszę Cię na basen

mokkate koniecznie musisz być przy negocjacjach (mniam, mniam...)

Zapomniałam Wam się wczoraj pochwalić, że pierwsza kupka w nocniku wylądowała, oczywiście nie moja

 

[baska]

Hej dziewczyny!!! Taki upał, ze szok. Dziś wyjdę moze wieczorem na spacer z mężem troszkę się przejść. Piekę właśnie biszkopt na ciasto. Dziś mama ma urodzinki ale jutro jest impreza :laugh: a w poniedziałek moi rodzice mają 30 lat po ślubie. Zamówiliśmy im z takiej okazji specjalny tort (to niespodzianka). Jutro mój maż też ma swieto bo jest święto policjanta muszę pamiętać bo w zeszłym roku zapomniałam i było mu przykro :laugh: Także impreza za imprezą w weekend. Na początku sierpnia jadę na 6 dni do teściów koło Ustronia niewiem jak zniosę ten upał wolałabym żeby bylo jakieś 23 stopnie tylko.

Witaj Justyna - długo cię nie było. Pisz co słychać i co porabiałaś???

 

[diablica2]

Justyna... wszelki duch pana Boga chwwali ;D ;D ;D... gdybym Cię czasem przez płot u mamy nie widziała to pomyślałabym że wyparowałaś w te upały.... jak remoncik postępuje.....

Baśka... podziwiam w taki upała jeszcze piec włączać.... ale mam nadzieję że ciasto wyjdzie... no i miłego spacerku ;D ;D ;D....

mmm... gratulacje dla producenta kupki... widok pewnie niecodzienny.... i godny pochwały....

mokkate... też z żałością patrzę jak Olek się poci a ja nie mogęnic zrobić dlatego też przez cały dzień w domku siedzimy a na spacerek przed kolacyjką i spankaniem ;D ;D


ja mam dziś ostatni dzień urlopu... i oczywiści nie zrobiłam połowy tego co planowałam ale przynajmniej każdą chwilę z Olkiem spędziłam.... ;D ;D ;D
oj.... przydałby się deszczyk...

 

[OlaK]

Hi mamusie.
Umieram, tak ciepło.
mały sie poci, ja się pocę, mężuś się poci. Tylko kot się nie poci :laugh:
Gratuluję bobasom kolejnych zębów. My też mamy drugą sztukę na dole!!!!!
Ale Lenka młodsza, a zęboli całe mnóstwo. Fajnie...
Dziewczęta, czy myjecie bobasom zęby? Ja nie wiem, czy te dwie sztuki już szorować, czy nie.

Muszę się koniecznie pochwalić moim dzielnym mężem. Godzinę temu uratował dziecko, które wyleciało z wóżka, przy wsadzaniu do autobusu. Autobus ruszy i w ostatniej sekundzie Ariel wyszarpał to dziecko. Sekunda więcej i byłaby śmierć na miejscu. Jestem ciągle pod wrażeniem.

 

[diablica2]

olaK.... to wielkie garatulace dla męża-bohatera....

 

[mmm]

Muszę się koniecznie pochwalić moim dzielnym mężem. Godzinę temu uratował dziecko, które wyleciało z wóżka, przy wsadzaniu do autobusu. Autobus ruszy i w ostatniej sekundzie Ariel wyszarpał to dziecko. Sekunda więcej i byłaby śmierć na miejscu. Jestem ciągle pod wrażeniem.[/i][/size]

Aż nie wiem co powiedzieć... Twój mąż to Anioł !!!

 

[OlaK]

Dzięki............

Wina za wypadek leży po stronie matki. Nie które są takie bezmyślne. Wpakowała dwoje dzieci (jedno 1,5 roku, a drugie 3 miesiące) do jednego wózka i wózek się poprostu rozleciał przy podnoszeniu