Madzioszkaa
Fanka BB :)
dzień dobry
Marzena mam nadzieje że teściowe nie dokazują
kiedyś była dyskusja o wożeniu dzieci w foteliku samochodowym w MZK, napisałam do nich z ciekawości czy za to, że jedziesz z dzieckiem w chuście lub w foteliku możesz dostać mandat. odpisali mi co następuje:
"W odpowiedzi na Pani pismo uprzejmie informuję , że w opisanych przez Panią sytuacjach dotyczących przewożenia
dzieci , kontroler nie ma powodów do nałożenia mandatu.
Natomiast inną kwestią jest sprawa bezpiecznego przewożenia dziecka.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę , że w czasie przejazdu może dojść do skrajnych sytuacji ( np. gwałtowne
hamowanie autobusu z powodu wtargnięcia na jezdnię pieszego bądź wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez innego
uczestnika ruchu ) i dziecko jeżeli nie jest odpowiednio zabezpieczone - chronione może dojść do nieszczęśliwego
wypadku np.poprzez przygniecenie innych pasażerów jadących tym samym autobusem.
Oczywiście sytuacja jest skrajna jednak wystąpienie jej jest bardzo prawdopodobne.
W związku z tym każdy rodzic-opiekun powinien się zastanowić nad sposobem bezpiecznego przewożenia
dziecka przed samą podróżą i wybrać optymalne rozwiązanie - decyzja należy do Pani lub opiekuna.
Mam nadzieję , że opisana sytuacja nigdy nie wystąpi podczas Pani przejazdów autobusami komunikacji miejskiej
i tego serdecznie życzę Pani oraz wszystkim Pasażerom."
To teraz sprawa jasna
Miełgo !
Marzena mam nadzieje że teściowe nie dokazują
kiedyś była dyskusja o wożeniu dzieci w foteliku samochodowym w MZK, napisałam do nich z ciekawości czy za to, że jedziesz z dzieckiem w chuście lub w foteliku możesz dostać mandat. odpisali mi co następuje:
"W odpowiedzi na Pani pismo uprzejmie informuję , że w opisanych przez Panią sytuacjach dotyczących przewożenia
dzieci , kontroler nie ma powodów do nałożenia mandatu.
Natomiast inną kwestią jest sprawa bezpiecznego przewożenia dziecka.
Trzeba jednak zdawać sobie sprawę , że w czasie przejazdu może dojść do skrajnych sytuacji ( np. gwałtowne
hamowanie autobusu z powodu wtargnięcia na jezdnię pieszego bądź wymuszenie pierwszeństwa przejazdu przez innego
uczestnika ruchu ) i dziecko jeżeli nie jest odpowiednio zabezpieczone - chronione może dojść do nieszczęśliwego
wypadku np.poprzez przygniecenie innych pasażerów jadących tym samym autobusem.
Oczywiście sytuacja jest skrajna jednak wystąpienie jej jest bardzo prawdopodobne.
W związku z tym każdy rodzic-opiekun powinien się zastanowić nad sposobem bezpiecznego przewożenia
dziecka przed samą podróżą i wybrać optymalne rozwiązanie - decyzja należy do Pani lub opiekuna.
Mam nadzieję , że opisana sytuacja nigdy nie wystąpi podczas Pani przejazdów autobusami komunikacji miejskiej
i tego serdecznie życzę Pani oraz wszystkim Pasażerom."
To teraz sprawa jasna