reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 7, 8 i 9- latków -ZAPRASZAM DO ROZMOWY :)

reklama
Anakonda my w tamtym roku konczylismy ferie, za to wy za rok bedziecie rozpoczynac
jak tam Maja, we wrzesniu do szkoly,kiedy te nasze dzieci rosna
a my mamy tydzieb ferii, ten byl leniwy bardzo, w przyszlym trzeba cos powtorzyc do szkoly,
a po feriach zaczynay jeszcze rehabilitacje, bo mloda ma niesymetryczne lapatki
 
Hej witam serdecznie bo długiej przerwie.anaconda27 - ja podobnie zostawiłam córke przez dwa lata w "0" i w zimie żałowałam, nudzi sie , nie wykorzystują jej potencjału, możliwości itdjenak juz w kwietniu ja mamy, babcie 6-cio letnie dzieci zabierały do domu do nauki i zajęcia dodatkowe cieszyłam się ze swojej decyzji, córka mogla sie bawic i korzystać z tego co wiek jej daje. Ciagnęła do zabaw i takiego luz. owszem w dni deszczowe i sprzyjajace sieadłayśmy jak poprosiła sama (ja uważam ze ma na to czas ale jak chce) do szlaczków grafomotoryki i zajęć z zakresu 1-klasy, jak nie to brała sobie ksiazeczke i czytała, Dzis Zapisałam ja do pierwszej klasy i tera mocno sie wacham nad ilościa zajęć dodatkowych: znowu aby jej nie przytłumic i zarzucic tym co mama chce a co 7-dmioletnie dziecko może unieść. Ja jak byłam dzieckiem w 1 klasie to w głowie miałam jeszcze harce i zabawy na podwórku.Wiem inne czasy, ale dzieci to dzieci.
 
witam

Mogę się dołączyć? Mój syn za 2,5 tygodnia kończy 7 lat.

Długo się wahałam w zeszłym roku odnośnie szkoły, w końcu się nie zdecydowałam, ale nie żałuję, bo widzę, że Młody bardzo dojrzał emocjonalnie przez ten rok i teraz widać, że jest już gotowy.
Heksa nad zajęciami dodatkowymi też myślę, nie chciałbym, go przeciążać, ale z drugiej strony gdzieś dobrze by było. Na ten moment na pewno zapiszą go na angielski. W przedszkolu miał codziennie, więc chciałabym, żeby miał częściej niż 2 razy w tygodni, jak w planie. Poza tym muszę jakieś sportowe zajęcia wymyślić, bo jest bardzo żywy.
 
Witam serdecznie.No u mnie podobnie miała do tej pory angielski dlatego chciala bym podtrzymac i 1x w ty wysłac ale chcę tez drugi język dlatego dałam ją do klasy niemieckojęzycznej sama nie wiem co to bedzie.
 
Heksa fajnie, że masz taką możliwość. Mój miał raz w tygodniu niemiecki w przedszkolu, sam chciał chodzić, bo szczerze nie planowałam go zapisywać. Teraz chyba zrezygnuję z szukania prywatnie, bo boję się go przeciążać. Zobaczę jak mu aklimatyzacja w szkole pójdzie, zawsze mogę poszukać czegoś fajnego za rok.
Żałuję, że szkoła stosunkowo mało zajęć, nawet odpłatnie oferuje, bo gdyby miał coś w godzinach prosto po lekcjach to bym się nie zastanawiała.
Planuje na harcerstwo go zapisać, ja nie należała, ale mój mąż tak i bardzo miło wspomina, a to akurat jest w szkole.
 
Witam serdecznie.
no nasza szkoła całkiem spora i dużo proponuje i organizuje.
Co do harcerstwa to powiem Ci jedno ja tez należałam wspominam rewelacyjnie, jednak zapisując do harcerstwa nie spodziewaj się tego o czym mąż opowiada, teraz to zupełnie inaczej wygląda. ja tez się nad tym zastanawiam poważnie ale czy?? Stawiam kilka takich pytań..
 
reklama
Ja mnie, my mieliśmy składnice harcerska nie w szkole, na mieście, miałam 8lat, na zbiórki chodziłam sama z koleżankami nikt nas nie prowadzał osoba -odpowiedzialna wiek -15 lat koleżanka ja byłam w 2 klasie ona w 8 opiekowała się nami i my 8letnie zuchy biegaliśmy po lesie, zdobywaliśmy sztandary potem uczyliśmy się piosenek i innych zabaw, ale tez jeździliśmy na rajdy itd. , wiem co przeżyłam dla mnie było super ale czy w dzisiejszych czasach powierzyła bym dziecko tak młodej osobie i pozwoliła biegac po lesie ? W wieku 10lat rajdy i poruszanie sia samodzielnie po lesie z miejsca na miejsce, autostopy z plecakami itd.. Chyba psychicznie nie jestem na to gotowa, i bardzo podziwiam moją mamę, i dziekuje jej za to że mnie wysłała bo było super, ale dziś nie jest tak....
Dziś widzę dzieci w harcerskich mundurkach na korytarzu szkoły jak cała zabawa polega a na bawieniu się tam.. to dla mnie nie to.....
Pisząc to nie chce nikogo urazić, to moje wątpliwości i uczucia, i chciała bym aby znaleźli się jeszcze harcerze starej daty z powołania z poczuciem, jak takich znajdę to może nie będę się wahać.
 
Do góry