Sylcia 31
Mama Olki i Wiki
Naja o schronisku nie myślałam, i raczej to nie będzie taki psiak, jednak przy dzieciach wolę mieć psa z wiadomego źródła (nie chcę psa po przejściach) 
A komunia temat rzeka, dobrze że w małych miejscowościach (przynajmniej tu) takiego szału nie ma
A sale je zamierzam wynająć, ponieważ większość rodziny przyjezdna, i wolę siedzieć z nimi niż stać przy garach, tym bardziej że mam małe mieszkanko, i sama obsługa codzienna (przy większej ilości osób) zajmie sporo czasu 
Daleko do pracy jeździsz? I chyba nie codziennie? Fajna taka praca ;-)

A komunia temat rzeka, dobrze że w małych miejscowościach (przynajmniej tu) takiego szału nie ma
A sale je zamierzam wynająć, ponieważ większość rodziny przyjezdna, i wolę siedzieć z nimi niż stać przy garach, tym bardziej że mam małe mieszkanko, i sama obsługa codzienna (przy większej ilości osób) zajmie sporo czasu 
Daleko do pracy jeździsz? I chyba nie codziennie? Fajna taka praca ;-)
chomiki,swinki,szczurki..od dziecka mam paniczny lek...nie dotkne,nie poglaszcze..ja nawet nie moge na nie patrzec..wrrr
. No i Miłosz ma silną alergie na kocią sierść więc kot odpada a pies to może jak będą mieli po naście lat, no i większe mieszkanie dla psa by się zdało, choc jak dla mnie w grę wchodzi rasa buldożka francuskiego, może urodziwy nie jest ale mało wymagający w kwestii ruchu, spacer dookoła bloku w zupełności mu starcza 

