kabanek pisze:
Muszę, nie mogę przemilczeć tego, że denerwujecie się gdy ktoś was pyta czy karmicie piersią...
Karmienie piersią jest czymś wspaniałym, czymś najważniejszym co możecie dać swoim dzieciom.
To zdrowie, to uśmiech waszych dzieci, bliskość której nic nie zastąpi...
Jestem zmuszona wlaczyc sie do dyskusji, gdyz dostalam wiadomosci od oburzonych uczestnikow forum o naruszeniu zasad... Zamiast przenosic post do watku o karmieniu piersia, pozwole sobie tez sie wypowiedziec...
Na wstepie musze napisac, iz jestem / bylam polozna, doradca laktacyjnym oraz nauczycielem w szkole rodzenia. Mam tez wlasne doswiadczenia z karmieniem... Starsza corke karmilam 3 lata i kategorycznie odstawilam ja od piersi, gdy sie rozchorowalam, co wiazalo sie koniecznoscia przyjmowania lekow. Wydawalo mi sie, iz wiem nt karmienia wszystko. Gdy urodzila sie moja druga corka ... karmienie niemalze od poczatku nie funkcjonowalo. Bylam w wielkim szoku, tyle sie naczytalam o karmieniu, pomagalam tez innym w ich problemach. Po 3 miesiacach musialam podac mojej corci butelke. O malo nie umarlam, czulam sie straszliwie. Dzieki zyczliwym ludziom odnalazlam srodek, ktory przywrocil mi karmienie. Wkrotce potem okazalo sie, ze moje dziecko jest alergikiem. Dla niej zylam na makaronie z cukrem, bo nic innego nie moglam jesc... Gdy Annika miala ok 6 mies. zaczelam jej wprowadzac kaszke na Nutramigenie i troche obie odzylysmy. Ona dostala wreszcie cos do jedzenia, ja mialam wiecej czasu na uzbieranie wystarczajacej ilosci pokarmu na nast. karmienie. W 10 mies. lekarz zalecil wprowadzanie Nutramigenu. W wieku ok 12 mies mojemu dziecku bardziej smakowal Nutramigen niz mamine mleko...
To powód do dumy, kiedy włosy wychodzą garściami, niedojadamy, a mimo to dajemy dzieciom co najlepsze....
Przykro mi - wlosy wypadaja wszystkim kobietom po porodzie. Nawet tym, ktore nie karmily.
Nie denerwujcie się mamy butelkowe kiedy ktoś się o to spyta...
Tak już jest, że nie wszyscy mogą karmić i jest to zrozumiałe....
Po co wiec wypowiadasz sie w taki sposob, akurat w tym watku? Nie wiesz, ze ranisz te kobiety? Obojetnie z jakiego powodu nie karmia - jest to ich wybor. Badzmy troche bardziej wyrozumiali... Bardzo prosze.
Nie zrozumiałe jest kiedy ktoś świadomie z tego rezygnuje....
Ale to już pozostawiam pod osąd każdemu z osobna...
A jesli kazda ma jakis wazny powod??? Moze warto postarac sie je zrozumiec? Albo przynajmniej przemilczec...
Pozdrawiam, Magda