.szkrabek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Luty 2015
- Postów
- 2 844
no no, widzę, że nasze grono się poszerza :-) super!
Marcepanek, test "sikany" wykrywa hormon beta HCG od ok. dwucyfrowych już wartości, więc jeżeli jest blada kreseczka, oznacza to, że hormon jest produkowany. A to oznacza, że kropek sie zagnieździł i zrobiło mu się dobrze u Ciebie ;-) Trzymam teraz kciuki by przyrosty bety były duże, a za jakieś 3-4 tygodnie zabiło mocno serduszko
U mnie podobnie jak u Ciebie, kiedyś nie było problemu z zajściem w ciążę i mam 8-letniego synka... teraz, po 3 latach starań, w końcu diagnoza - PCO ale koniec końców, po małej walce udało się dobrnąć do tego etapu :-) czekam już tylko na upragnione serduszko by móc sie w pełni cieszyć tą ciążą, móc powiedzieć rodzinie i się zrelaksować - bo jak na razie z małymi komplikacjami wylądowałam w łóżku
auliya - ale masz super gromadkę chłopaków :-) ja chyba też bym chciała teraz chłopca, ale o zgrozo, zaczęłam myśleć, że motylki i czesanie warkoczy tez może być całkiem fajne Jak się nas więcej zgromadzi trzeba będzie oficjalne podforum założyć
anulka88k - a Ty już potwierdzona, że tak się wyrażę? Po testowaniu?
Ja mam termin wyliczony na 5 grudnia (dziś zaczęłam 6-ty tydzień), ale podobno (już po 9 latach po ciąży zapomina się takich rzeczy ;-)) najdokładniejszy termin będzie podany ok 11 tygodnia na USG... więc pozostaje czekać.
Staram się jeszcze bardzo nieśmiało podchodzić do tematu, bo nie chciałabym się zawieźć jakby się nie udało... choć to już raczej niemożliwe - moim największym strachem jest teraz nie zobaczyć serduszka :-( po tym USG odetchnę!
Marcepanek, test "sikany" wykrywa hormon beta HCG od ok. dwucyfrowych już wartości, więc jeżeli jest blada kreseczka, oznacza to, że hormon jest produkowany. A to oznacza, że kropek sie zagnieździł i zrobiło mu się dobrze u Ciebie ;-) Trzymam teraz kciuki by przyrosty bety były duże, a za jakieś 3-4 tygodnie zabiło mocno serduszko
U mnie podobnie jak u Ciebie, kiedyś nie było problemu z zajściem w ciążę i mam 8-letniego synka... teraz, po 3 latach starań, w końcu diagnoza - PCO ale koniec końców, po małej walce udało się dobrnąć do tego etapu :-) czekam już tylko na upragnione serduszko by móc sie w pełni cieszyć tą ciążą, móc powiedzieć rodzinie i się zrelaksować - bo jak na razie z małymi komplikacjami wylądowałam w łóżku
auliya - ale masz super gromadkę chłopaków :-) ja chyba też bym chciała teraz chłopca, ale o zgrozo, zaczęłam myśleć, że motylki i czesanie warkoczy tez może być całkiem fajne Jak się nas więcej zgromadzi trzeba będzie oficjalne podforum założyć
anulka88k - a Ty już potwierdzona, że tak się wyrażę? Po testowaniu?
Ja mam termin wyliczony na 5 grudnia (dziś zaczęłam 6-ty tydzień), ale podobno (już po 9 latach po ciąży zapomina się takich rzeczy ;-)) najdokładniejszy termin będzie podany ok 11 tygodnia na USG... więc pozostaje czekać.
Staram się jeszcze bardzo nieśmiało podchodzić do tematu, bo nie chciałabym się zawieźć jakby się nie udało... choć to już raczej niemożliwe - moim największym strachem jest teraz nie zobaczyć serduszka :-( po tym USG odetchnę!