kulkaPrzytulka
Fanka BB :)
Śliwka, wszystko będzie w porządku! Trzymam kciuki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jak to spadła z wagą?? Ah, niech przewożą, badają, kombinują... Oby tylko z Pesteczką było wszystko w porządku, na pewno lekarze podejmą najlepszą decyzję!! Przepraszam, nie pamiętam w którym jesteś tygodniu, a suwaczka nie masz. Ale teraz już nie jest tak strasznie źle. Czyli 35. tydzień. No to niema tragedii. Jeśli faktycznie dzisiaj by Małą wyciągali, to po prostu posiedzicie dłużej w szpitalu, ale na prawdę nie jest źle jeśli chodzi o rozwój Dzidzi. No i tyle ciotek trzyma kciuki za Was!!!Justa pisze:Śliwka cały czas myśle o Tobie, bo mamy podobne terminy, kurcze no, oby wszystko było ok,
Na to też wpadłam, ale to śliskie, bo zawsze po takiej wizycie pozostaje ślad - tak jak Szkrabek pisze. A on pracuje w tym szpitalu?Justa pisze:dzag, myślę aby mu powiedzieć, ze byłam ale odesłali mnie do domu, bo było wszystko ok, że zrobili ktg,
Ze mnie też. No prawie ;-). Tyle, że z plastrami w okolicy ścięgien achillesa - masakrycznie się pocięłam, ręcznik od razu do prania, podłogę musiałam umyć bo zakrwawiłamSzkrabek pisze:mam dokładnie to samo - dzis na 12:00 ginka i 1h w łazience z yeti się w końcu kobieta ze mnie zrobiła
.Dziewczyny ja tak na szybko. Zaraz mam transport do innego szppitala. Nie jest za ciekawie, mała spadła z wagą od niedzieli, wyniki nadal podwyższone, cukry szaleją. :-( Szanse, że donoszę ciążę bardzo małe. Może nawet dzisiaj mogę mieć cesarkę. Jestem przerażona boję się o moje dziecko :-(
są inne - bo nie ma drutów i tych bajerów, ale przy tym nie narzekam, żeby były niewygodne. Czasami nawet śpię z założonym jak mnie bardzo piersi bolą, a lepiej żeby nie majtały mi się pod pachami 
ale jestem naprawdę zadowolona ze sprzętu. Mam też odkurzacz / mop / suszare do podłogi w jednym, więc też mogę śmiało polecić, jakby ktoś szukał takiego uniwersalnego urządzenia, żeby najpierw nie latać z odkurzaniem, a później z mopem..)
) i on czuje, że w każdej chwili mogę wybuchnąć i urodzić..
nie wiem nawet jak mu pomóc czy wspierać go w tych chwilach, bo widzę, że on się bardziej boi ode mnie porodu i całej reszty po.