reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Hej.

Amalie no to kochana ciekawie masz :szok:

Justa co się ukrywasz,nic nie zaglądasz do nas.


Wczoraj byłam u neurologa na kontroli,
i zwolnienia ciąg dalszy
unhappy.gif

kiedy ja w końcu pójdę do pracy?Bozia wie.
Od 24 czerwca zaczynam kolejną rehabilitację,oby pomogło.

U nas ślicznie na dworku 26 stopni,
dzieciaki zadowolone.
Emil urzęduje u moich rodziców na ogródku od 9 rano.

Zmykam do nich,buziaki.
 
reklama
Asiulka jak nie zaglądam , jak zaglądam. ;-)Jestem w trakcie wyprowadzki, stąd moja cisza na ogólnym.;-)
Ale co w końcu Ci neurolog powiedział, od czego to ci się zrobiło? Jakieś leki łykasz, czy tylko rehabilitacją masz sie ratować?
Amaliee uhu huh ! Wypada tylko współczuć tej Twojej sąsiadce, że jej men nie jest w stanie jej zaspokoić. :-pA tak serio bardzo Ci współczuję. Wynajmujecie im mieszkanko?
kasia-matiy super, gratuluje I miejsca! Strój sama robiłaś ? Poookaż! :tak:
No ,nic tu po mnie, zmykam kolację szykować.;-)
 
Asiulka jak nie zaglądam , jak zaglądam. ;-)Jestem w trakcie wyprowadzki, stąd moja cisza na ogólnym.;-)
Ale co w końcu Ci neurolog powiedział, od czego to ci się zrobiło? Jakieś leki łykasz, czy tylko rehabilitacją masz sie ratować?

Justa,w 90 % od kręgosłupa szyjnego.
Kochana cały czas biorę leki,
wybrałam 20 zastrzyków,i tyłek mnie boooli bardzo.
Już jest poprawa i to dość znaczna,
p.doktor powiedziała teraz że może,może
od 1 lipca będę mogła wrócić do pracy.
 
Asiulka no to zdrówka i trzymam kciuki abyś szybko wróciła do pracy;-)
Amalie:-D ale wam się sąsiedzi trafili nie ma co.Współczuję bo to na pewno denerwujące
Justa pojawiasz się i znikasz:-D
hej młody kaszle ale syropki bierze może pomogą.U nas jak chyba wszędzie piękna pogoda.Muszę zaplanować na weekend jakiś wypad bo siedzieć w domu nie mam zamiaru:no:pewnie sama z Bartkiem bo Ł będzie pracował
 
Hej kobietki :-)

Justa,nie nie od dźwigania,
w pracy nie dźwigam,w domu też nie,
nawet jak na zakupy większe się udaje
to zabieram ze sobą osobistego tragarza,czyt. mężowatego :-D
A gdzie się kobieto wyprowadzacie?
Justa,jak dzieciaczki,chyba już wakacji się nie mogą doczekać.
Maciek trochę spoczął na laurach,
i jak była piękna średnia na półrocze,i zapowiedź świadectwa z paskiem,
tak teraz dziecko ciepło poczuło i pasek może i będzie,
ale na bank nie na świadectwie :-D:-D:-D:-D
Średnia zła nie bedzie bo 4,5,na półrocze była 4,65.

Aguśka a ten kaszelek Bartusia to jakaś infekcja,czy alergiczny może?
Tak czy inaczej dużo zdrówka dla niego.
Nasz Emil też kaszle i to bardzo,
ale u niego to pozostałości anginowe są także same wiecie.
Młody siedzi w domu od zeszłej środy,
i już głupawki dostaje.

Kobietki dziękuję bardzo,mam cichutką nadzieję ,
że już od lipca będę mogła wrócić do pracy,
bo inaczej sfiksuję w domu do końca :-p

U nas na dworze pięknie,słonecznie,i gorąco .....nareszcie,
chociaż ja osobiście upałów nie lubię to dziś jestem szczęśliwa i zadowolona z tych 28 stopni.


Miłego popołudnia.
 
Ostatnia edycja:
Asiulka no Bartek ma alergię i astmę oskrzelową i myślałam najpierw że to kaszel alergiczny bo miał ciągle katar zaczełam podawać syropek ale z odrywającego kaszlu zmienił się na duszący:-(zobaczymy może leki pomogą:tak:
 
W sumie to zawsze sama szykuję stroje dla synka :-) Te kupne jakoś nigdy mi się nie podobały i chociaż nie najlepiej szyję, to i tak wolę zrobić sama ;-)

Kurczę na weekend byliśmy u mamy, super pogoda ale trochę gorąco i Natan się przegrzał, więc dziś oczywiście katar i kaszel od samego rana :-( no kaszel to muszę przyznać że ma naprawdę męczący, dostaliśmy od babci jakiś domowy syropek bardzo pyszny :-) w dodatku jakaś biegunka Nata łapie, najprawdopodobniej od jakiegoś jedzenia, zobaczymy czy pomoże stara dobra metoda - czyli gorzka czekolada ;-) na razie troszkę lepiej ...

P.S. na razie nie mogę dołączyć fotek Natanielka w stroju kotka bo nie wiedzieć czemu nie czyta mi nic z telefonu i nie mogę fotek wgrać na kompa :-(
 
reklama
Do góry