reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Witam dziewczynki! Ja pojawiam sie dziś późną nocą.:tak: Patrzę na zegar 00:20 jestem pierwsza na bb w piątek:-D :-D :-D :-D

Poczytałam co popisałyście i widzę, że dzieci nie dokarmiacie odpowiednio i podjadają wszystko co wpadnie im w ręce:-D :-D :-D :-D Ale tak na serio to z dzieciakami trzeba mieć oczy wszędzie:tak: :tak:

Napiszę Wam co odwalił wczoraj mój syn:szok: Byłam na spacerze. Poszłam też na plac zabaw. Siadłam na ławce, a Jędrek biegał. W pewnym momencie podbiegł do piaskownicy, wziął patyczek i zaczął malowac po piasku:tak: Przeszedł z drugiej strony piaskownicy i dalej sobie kucał. Myślałam, że on dalej maluje, ale coś długo nie podnosił się więc poszłam zobaczyć co on tam robi:tak: Ja dochodzę, a on trzyma w ręce butelkę po piwie:szok: :szok: :szok: i piasek do niej wsypuje:szok: :szok: :szok: podbiegłam, a on chciał ją zabrać i wylał na siebie resztki piwa, które były w środku:szok: :wściekła/y: :szok: :wściekła/y: No myślałam, że padnę:szok: Wróciliśmy do domu. Jędrek poszedł spać, a matka szop pracz za pranie się zabrała.

No to tyle ciekawych opowieści.

Idę spać. Papa!
 
zdrówka
szczęścia
i
słodyczy
Łukaszkowi
"ciotka" Pycha z Mają
życzy
bdclown01bq8.gif
urodzinytl1js8.gif

 
Napiszę Wam co odwalił wczoraj mój syn:szok: Byłam na spacerze. Poszłam też na plac zabaw. Siadłam na ławce, a Jędrek biegał. W pewnym momencie podbiegł do piaskownicy, wziął patyczek i zaczął malowac po piasku:tak: Przeszedł z drugiej strony piaskownicy i dalej sobie kucał. Myślałam, że on dalej maluje, ale coś długo nie podnosił się więc poszłam zobaczyć co on tam robi:tak: Ja dochodzę, a on trzyma w ręce butelkę po piwie:szok: :szok: :szok: i piasek do niej wsypuje:szok: :szok: :szok: podbiegłam, a on chciał ją zabrać i wylał na siebie resztki piwa, które były w środku:szok: :wściekła/y: :szok: :wściekła/y: No myślałam, że padnę:szok: Wróciliśmy do domu. Jędrek poszedł spać, a matka szop pracz za pranie się zabrała.
:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry