iwona.c28
Mama Natali i Kuby
- Dołączył(a)
- 1 Marzec 2007
- Postów
- 5 618
Jejku dziewczyny jak ja wam wspolczuje tych chorych sytuacji z tesciami. Trzymajcie sie i nie dajcie sie
. Zycze wam tez mniej stresow bo w waszych stanach to stres nie tylko zle wplywa na was ale tez na wasze dzidzie. Przepraszam ze to teraz napisze ale ja naprawde jestem szczesliwa ze mieszkam daleko od tesciow :-). Widzimy sie raz na jakis czas i da sie wytrzymac. Na nieszczescie mieszkam tez daleko od mojej mamy. Wlasnie dostalam wczoraj telefon ze mama znowu sie zle czuje i ja serce boli ( ma chorobe wiencowa i nadcisnienie) i nie chce isc do lekarza

. Brat mi dzwonil. Tylko co ja biedna mam zrobic jak nie mam do niej jak pojechac bo to inne miasto a przeciez ja tez nie zostawie dzieci samych:-(. Wzielam telefon i do niej zadzwonilam i ja tak op*** ze szok. Powiedzialam ze jak nie pojdzie do lekarza to na sobote do niej pojade i ja na sile zaprowadze. Dzis bede dzwonic bo miala isc az jestem ciekawa czy poszla



