reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witajcie.:-)
Ja właśnie jem obiadek i Was czytam.:-)
Dziś Grześ w dzień spał prawie 2 godzinki. To jak na niego bardzo długo -zazwyczaj tak koło 40 minut.Ale nie narzekam, wprost przeciwnie -dzięki temu wiele rzeczy porobiłam spokojnie -bez krzyku znudzonego bobasa.;-):tak:

Inna wspólczuje okesu z Oliwką. Kiedyś jej to przejdzie a póki co życzę mnóstwa cierpliwości. No i gratki sesji i powodzenia na poprawce.:-)

Iiwka Kacperek śliczności. Fajny z niego chłopaczek.:tak:

Katrinm witaj po przerwie. My też za Tobą tęskniłyśmy.:-) Fajnie, że jesteś zadowolona za zmiany mieszkania. A jak Grześ zniósł przeprowadzkę?

Marta Twój Juleczek też fajniutki.:-)

A teraz idę się i dzieciaczki szykowac na spacerek.:-) Jest tak pięknie, że aż szkoda siedzieć w domku.
 
reklama
Iiwka superek synuś:-)
Marta Twój Julianek też super:-) W komodzie sobie siedzi:-D
Inna życzę mnustwa cierpliwości i spokoju:-) My już raz ten etap przeszliśmy ale nie było tragedii. Teraz Michał powoli zaczyna więcej rozumieć:-) Ale jeszcze raz mnie czeka....
My już po spacerku, Wojtuś śpi sobie przed domkiem a Michał u siebie w pokoiku także miła cisza w domku i spokuj....
Trzeba by się za obiadek wziąść ale jakoś nie mam weny...
 
cześć babeczki ;-) ja dzisiaj późno się witam bo dopiero powoli do żywych wracam...wczoraj mieliśmy z mężem przymusowy wieczór i noc przy swiecach - zjarała nam się instalacja elektryczna w mieszkaniu:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y:. Po prostu trach bezpieczniki się potopiły, stopiły skrzynkę z korkami, dumek po mieszkaniu poszedł i tyle:hmm::hmm:. Całą noc na zmianę czuwaliśmy czy nic się nie pali i czy lodówka z zamrażarką nie zaczęły już przeciekać...
Jak na złość Młody sobie postanowił tournee urządzić od 3 do 6 i koncertował w najlepsze :eek::eek:. Rano o 7 zwlókł nas elektryk, potem spacer na słoneczku a teraz walczę ze sobą, żeby nie paść :baffled:. Na wieczór zawitam i z przyjemnością popalam bo teraz mi się palce nie układają na klawiszach ;-);-). Naraska
 
Madźka,ale sensacja,ale juz wszystko OK?Kurcze poszłabym po Olka tylko Pipsztyk się rozespał i będzie głodny.:tak:

Taaak już alarm zażegnany - okazało się , ze instalacja jest hiperstara i jeden obwód obsługuje wszystkie urządzenia w całym domu:rolleyes2::rolleyes2:. Strachu się najedliśmy co niemiara - a teraz mam rozrywkę w postaci rozmrażania lodówki:angry:
Dobrze że przynajmniej Szym jakoś pokornie poszedł spać :tak:
 
Witam wszystkich kawkowo:-) My już wróciliśmy ze spacerku:tak: Pogoda się zrobiła świetna to po przedszkolu poszlim na plac zabaw. Młody zachwycony:-D Nie za długo łazikowaliśmy bo wiatr chwilami dośc mocny zawiewał. Teraz kawkuję a w kuchni piecze się mięsko w gyrosie:-p
Madżka ale mieliście przeżycia:szok: Dobrze że tylko tak się to skończyło:tak: No to miłej "rozrywki" życzę:rolleyes:
Moja Madzia rządzi pod biurkiem:sorry2: Mam nadzieję że mi znowu kompika nie wyłączy:huh:
 
A my dziś też zaszeleliśmy i spacerkowaliśmy ponad 2,5 godz. Było super słoneczko, choć czasem zawiał zimny wiatr, ale daliśmy radę.;-):tak: Maciuś był na placu zabaw, więc zadowolony. A po spacerze odwiedził nas mój tato i przyniósł Maciowi zabawkową wkrętarko-wiertarkę. Ale synuś szczęśliwy.:-)

Madźka ale mieliście noc. Nie zazdroszczę.:no: Ale dobrze, że już wszystko ok.

Marta jak się coś dowiesz, daj znać.

Gdzie ten Pirrllott z moimi naleśnikami?:confused::-D
 
reklama
Do góry