Dzien dobry. U nas dziś szaro i ponuro i pada

. Wczorajsze zakupy były bardziej udane. Jeszcze wszystkiego nie kupiłam.ale co tam i tak jestem zadowolona

. A najbardziej Natalka z kurtki,bo wybrała sobie taką co to w takich już nastki biegają,a ja bez oporów jej kupiłam

. Mój synuś dorobił się kolejnych 2 ząbków i stan na dziś to 11 zębolów

. Myślałam,że tylko jedna czworka wyszła,ale wieczorem znalazłam kolejną.
JESTEM, JESTEM
Ale się stęskniłam babeczki:-):-):-)
Kochane jestęście,że tak za mną tęskinłyście.Bo tęskniłyście prawda???;-);-)
Obejrzałam fotki i troche podczytałam.Super mamusie i dzieciaczki wszystkie.
Ja już mówie co się satło.Mój mały haker - Lolo zlikwidował nam jakiś plik no i trzeba było sformatować komputer.Ponieważ my nie umiemy więc trzeba było czekac aż do dzis na znajomego.Juz zmykam bo M chce do kompa.BUZIACZKI KOCHANE:-):-):-):-)
Oj to trzeba się nauczyć formatować i nie znikać na tak długo bez wieści, bo my się tu martwiłysmy o ciebie, No ale wybaczamy dobrze,że już jesteś
Tak w ogóle to sobie przypomniałam, że wsiur niemyty ze mnie bo Szymka Wam nie przedstawiłam


. niniejszym nadrabiam
śliczny synio

:-)
Obiecałam wczoraj ,że dziś tu będe zaglądać częściej, no ale niestety....m jets na L4 i okupuje komputer, a ponad to zlecenia się na mnie walą co nie miara, więc same rozumiecie,że mało czasu na wszystko mam. Tyle co teraz bo m usypia Igorka.....
..
Ja też tak mam obiecuję sobie,że następnego dnia bedę dłużej, a tu nic z tego - zawsze coś wypadnie.
witam wszystkich
Ale dzisiaj w nocy się wystraszyłam. Obudziło mnie coś dziwnego raz ale zasnęłam czułam się tylko jakoś dziwnie. A potem znowu się obudziłam bo czułam tak jakbym spadała i słyszałam że szafa cała sie trzęsie. Pobiegłam do męża który zasnął w pokoju na dole i go obudziłam. On też powiedział że coś domem zatrzęsło ale on myślał że to wiatr. Wiecie to było trzęsienie ziemi. Buuu nie fajne uczucie...
łooo matko!!!


Współczuję takich przeżyć, ale chyba będziesz się musiała do tego przyzwyczaić, prawda
