reklama
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
kawal to mi kolezanka przyslala
a ja ide sie ubrac i Weronike bo jeszcze nawet lizka nie poscielone
a tu pranie rozwiesci,w piecu rozpalic,odkurzyc.wczoraj to nawet prasoalwama w dzien bo nie mailam co robic jak nie bylo netu

i przed 12 po Pauline i na poczte jesczez
mam dosc zimy!!!!!!!!!!!!!!!!
trzebaja odwolac
a ja ide sie ubrac i Weronike bo jeszcze nawet lizka nie poscielone

a tu pranie rozwiesci,w piecu rozpalic,odkurzyc.wczoraj to nawet prasoalwama w dzien bo nie mailam co robic jak nie bylo netu


i przed 12 po Pauline i na poczte jesczez
mam dosc zimy!!!!!!!!!!!!!!!!
trzebaja odwolac
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
tak znam - u nas byl kiedys taki zespol dwoch chlopaczkow "Raczki" spiewalo wlasnie ta piosenke i wszystkei utwory Uniwerse na festynach i takich imprezkach![]()
a mi sie przypominja milosci z konca podstawowoki:-)
wlasnie kumpel z podtsawowoki mi to przyslal

Anabuba
czarownica mroźnego lądu
ja tez uciekam bo w koncu nic nie zrobie:-)
nie ma to jak powrot do odziennosci
do popoludnia jak wroce ze szkoly to sie odezwe bo jak nie wylacze kompa to nie odejde
nie ma to jak powrot do odziennosci
do popoludnia jak wroce ze szkoly to sie odezwe bo jak nie wylacze kompa to nie odejde

luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego ENTERAnabuba, wychodzi na to, że internet to niemalże jak chleb powszedni. To tak, jak dla mojego starszego synusia tictaki. Czasem się śmiejemy, że on powinien modlić się: Chleba naszego powszedniego daj nam Panie... i TikTaki.
Luna, fajnie byłoby z tym przepisem, bo ja jestem zupożerca
Zaraz poszukam
luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
ZUPA CYGAŃSKA
Składniki
4 ziemniaki średniej wielkości'dorodna czerwona papryka( ja wolę żółtą)
cebula duża
2 duże dojrzałe pomidory
ok. 10 dag gotowanego lub wędzonego boczku( polecam wędzony)
20 dag dobrej kiełbasy( najlepiej obsuszanej)
2 łyżki ketchupu( pikantny)
3 łyżki śmietany(do zup)
pieprz mielony
kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
drobno posiekana zielenina
Na części smalcu podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, gdy sie zeszkli dodajemy pokrojoną równie drobno paprykę ) bez pestek) i pomidory ( bez pestek i skórki)
Gdy składniki się zesmażoną dodajemy pokrojoną kiełbasę, dodajemy szklankę wody i dusimy pod przykryciem ok. 10 min.
Do 3 szklanek wody dodajemy pokrojony w średniej wielkości boczek, pozostały smalec, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz.Gotujemy.
Na wrzątek wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki. Gdy będą miękkie łączymy z uprużonymi warzywami , dodajemy ketchup i przyprawiamy do smaku.
Zupa powinna być gęsta, aromatyczna o wyraźnej pomidorowej nucie. Po zdjęciu z ognia łączymy ze spienioną śmietaną i podajemy gorącą, posypaną zieleniną.
Mówię Wam roboty troszkę jest, ale robię przynajmniej raz w miesiącu z 3 porcji, bo do nas, do teściowej i do mojej mamy muszę zawieźć, bo jak nie, to obraza boska!!!Później zupa będzie tańsza...
Życzę smacznego.
Składniki
4 ziemniaki średniej wielkości'dorodna czerwona papryka( ja wolę żółtą)
cebula duża
2 duże dojrzałe pomidory
ok. 10 dag gotowanego lub wędzonego boczku( polecam wędzony)
20 dag dobrej kiełbasy( najlepiej obsuszanej)
2 łyżki ketchupu( pikantny)
3 łyżki śmietany(do zup)
pieprz mielony
kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
drobno posiekana zielenina
Na części smalcu podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, gdy sie zeszkli dodajemy pokrojoną równie drobno paprykę ) bez pestek) i pomidory ( bez pestek i skórki)
Gdy składniki się zesmażoną dodajemy pokrojoną kiełbasę, dodajemy szklankę wody i dusimy pod przykryciem ok. 10 min.
Do 3 szklanek wody dodajemy pokrojony w średniej wielkości boczek, pozostały smalec, liść laurowy, ziele angielskie, pieprz.Gotujemy.
Na wrzątek wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki. Gdy będą miękkie łączymy z uprużonymi warzywami , dodajemy ketchup i przyprawiamy do smaku.
Zupa powinna być gęsta, aromatyczna o wyraźnej pomidorowej nucie. Po zdjęciu z ognia łączymy ze spienioną śmietaną i podajemy gorącą, posypaną zieleniną.
Mówię Wam roboty troszkę jest, ale robię przynajmniej raz w miesiącu z 3 porcji, bo do nas, do teściowej i do mojej mamy muszę zawieźć, bo jak nie, to obraza boska!!!Później zupa będzie tańsza...
Życzę smacznego.
reklama
luna665
Mama grudniowa 2007
- Dołączył(a)
- 12 Styczeń 2009
- Postów
- 2 886
W końcu znalazłam czas na bloga naszej nowej mamuśki. Kobieto, podziwiam Cię. Nie za to, że dałaś radę to przeżyć, bo matka która kocha tak jak Ty swoje dzieci da radę wszystkiemu. Ale podziwiam Cię ogromnie, że po takich przeżyciach Ty tak pięknie patrzysz na świat. Chylę czoła i oddaję swoją łezkę.
Podziel się: