reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witajcie Kobitki

U nas od rana pada deszcz i strasznie wieje:wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
Kacperek zasnął więc chwila dla mamy,czyli obiad na gazie-pralka włączona-podłogi pomyte:confused: :confused: :confused: .

Zuzia- u alergologa byliśmy jak Kacper miał 7 mcy.Kazała uważać na to co je,dała listę najczęstrzych alergenów i tyle.Kazała przyjechać jak mały skończy rok a nawet jeszcze póżniej,bo testy robione u takich maluchów nie są wiarygodne.Musimy się jeszcze pomęczyć.Wierzę,że to kiedyś minie,a wiara jak wiadomo czyni cuda....:tak: :tak: :tak:

Ola-wyobraz sobie jak ja miałam fajnie,gdy mójmąż pracował w terenie i wracał na weekendy.Ja w ciąży -leżenie plackiem od 3 tygodnia aż do samego porodu,wogóle nie mogłam wstawać-potrzebowałam pełnej obsługi/mama robiła za służącą/.Tak też było po narodzinach juniora-ja sama z dzieckiem,mieszkamy na obrzeżach miasta,zero kontaktu z ludzmi.Tak trwało aż do momentu gdy mały skończył 8 mcy.Mąż zmienił pracę i jest na miejscu.
Dasz radę wytrzymać te trzy tygodnie,zresztą nie masz innego wyjścia...

Cholerka ja też muszę iść do dentysty,ale najpierw jutro mam wizytę u gina.Sama przyjemność:szok: .
 
reklama
Hej!
strasznie dawno mnie tu nie bylo....mam nadzieje ze mnie pamietacie!
U nas dzis tez pogoda paskudna ale zaraz zbieramys ie na spacer!
Popoludni czeka nas znow wizyta u alergolog.
Donatella jakis dziwny ten alergolog...nasza Judi dostaje Zyrtek i specjalna diete.niestety i tak nie pomaga ale tak to bywa przy AZS.teraz znow cos ja posypalo i straszne stany zapalne sie zrobily...zobaczymy co nam teraz powie....
Za to jutro mamy wyjazd do Katowic rano a po poludniu bioderka.Kontrola chyba juz ostatnia czyli jak dziecko chodzi.
Dentyste mam w czwartek...rano:(:(:(
 
Ojej ale sezon na dentystów - ja też powinnam pójśc :baffled: :sick:

Donatella, faktycznie musiało Ci być bardzo ciężko! Chyba nie powinnam narzekać - w porównaniu z tym, przez co Ty przeszłaś, to ja mam fajnie i przyjemnie. Dzielna z Ciebie dziewczyna!!
Jednak bardzo tęsknię za tym moim mężusiem gdy go nie ma... :-( Na szczęście w te 3 tygodnie nie będzie go w domu "tylko" przez 3-4 dni w tygodniu, ale na pewno potem wyjdą jakieś nowe podróże. Na pytanie, kiedy znajdzie czas, żeby wziąć kilka dni wolnego i posiedzieć z nami w domu, odpowiedział wczoraj "jak mnie zwolnią z pracy" :baffled: :confused:
 
cloe A wiec tak na szybka rozmowe wypytalam sie o to
:1- po samolocie mozna chodzic, tylko w czasie startu i ladowania i turbulencji trzeba siedziec a turbulencje beda dwa razy.Jest telewizor,muzyka serwuja napoje itd.
2-Wszystko jedno jaka walute wezmiecie,nie ma to znaczenia a wymienicie ja w recepcji w hotelu najlepiej.
3-Ogolnie jedli wszystko,potrawy sa tylko durz przyprawione korzennie ale jest duzo ryzu i makaronow.Owoce jesc tylko obierane:mandarrynki,banany,pomarancze....zadnych winogron,truskawek bo po tym jest jeszcze gorszy rostroj zoladka nawet jaK umyjesz.
4- nie bierz ze soba nic na rostroj zoladka z Polski bo tam nie dzialaja.Jest tam mnostwo aptek i tam sobie kupicie na miejscu jakis specyfik.
Mama sie pytala w jakim hotelu bedziecie ale ja nie wiedzialam bo cos tam chciala powiedziec.Wiecej nic nie wiem bo nas cos rozlaczalo niestety.
 
cloe Jesli chodzi o wycieczki to brali z hotelu ale .....wycieczka np.do Kairu jest o 2 rano i powrot w nocy a wycieczka do piramid jest kolo 4 rano i tez powrot 0 12 w nocy.Dla dziecka nie za bardzo takie podroze :no: Jesli bedziecie robic jakies zakupy to uslyszycie od sprzedawcow slowo ZAJEBISTE CENY :-D ale nie kupujcie za tyle ile oni chca bo za rogiem bedzie duzo taniej a najlepiej odrazu odpowiadac ze NIE Dziekuje i oni sami z ceny schodza.Mozna dac im 50% tego co chca z poczatku.Ogolnie jedzenie jest dobre,maja pyszne sery,dzemy wspaniale zadnych sokow swiezych nie pijcie,tylko wszystko gotowane,smazone,pieczone.Dzieci jest tam duzo z turystami wezcie sobie kremy z filtrami.No i to chyba tyle co zapamietalam.O bagaz sie nie pytalam bo mama leciala z Czech wiec myslalam ze tam moga byc inne procedury
 
A teraz zmykam na spcer do sklepu poki przestaje padac deszcz choc powinnam klasc Vanesske na drzemjke ale trudno pojdzie troszke pozniej.PA!
 
Witajcie Mamusie;-) ;-) ;-) ;-) ;-) ;-)
Ja wlasnie wstalam po pierwszej nocce, patrze za okno a tam deszcz:wściekła/y: , moje dziecie spi a drugie w przedszkolu. A ja zaraz wychodze do miasta.

Niezawsze moge cos naskrobac bo nieraz nie mam czasu ale czytam was na bierzaco. Jutro nie ide do pracy wiec bede mogla z wami troche posiedziec:-)

POZDROWIONKA:cool2: :cool2: :cool2:
 
reklama
Hej

moja panna tez śpi już ,ale mówię wam jaka się z niej złasnica zrobiła ,wszystko jest nie po jej myśli ,wszystko ma być tk jak ona chce:wściekła/y: :wściekła/y: nerwy mnie czasem biorą


własnie zaczoł u nas padać GRAD :szok: :szok:
 
Do góry