reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

sikoreczka ja tez uwazam, ze 25 stopni to trochę za duzo, u nas zimą jest zawsze tak około 19-21 stopni

iwona pewnie jestes dumna z córki, ze pierwsza kartkę oddała :-)

co do bałaganu to u nas tez wiecznie porozwalane, ale jakos sie do tego przyzwyczaiłam i nie latam ciągle i nie zbieram

a co do tych waszych niecierpliwych synków, to moja Maja może podac sobie z nimi ręke, niestety nie ma zasady, ze dziewczynki są grzeczniejsze

dziś np. uparła sie że nie pójdzie taka jedną droga, bo tam śmierdzi, no ale ja nieugieta kazałam jej iśc, to szła, płakała i nos sobie zatykała i jak przechodziliśmy koło śmietnika to przeszła za mnie, żeby być jak najdalej :no::-D
 
reklama
Vici tez uwazam ze twoj sposob jest dobry, to chyba jest dobre na kazde dziecko ktore jak ja to mowie odstawia cyrki;-) ja tez ta metode stosuje, choc musze powiedziec ze nie zawsze ona dziala, ale najczescie tak. Czasem mam wyrzuty sumienia jak trace cierpliwosc i wrzasne na malego.
Mam nadzieje ze nie tylko ja trace cierpliwosc do mojego dziecka;-) bo jezliby tak bylo to bylabym wyrodna matka, a tego bym nie chciala:-(
 
oj Agatka napewno nie jestes wyrodna matka, chyba każdej z nas czasem puszczą nerwy, ja ostatnio jakos nauczyłam się na wesoło reagowac, gdy Majka chce coś wymusić albo tak jak vici przechodze obojetnie
 
PYCHA pewnie ze jestem dumna:tak::-)

AGATKA nie jestes wyrodna mnie tez czasem nerwy wysiadaja jak mi obydwoje zaczynaja dokuczac:zawstydzona/y:, ale taki los matki. Ja w takiej sytuacji zazwyczaj wychodze z pokoju lapie gleboki oddech i dopiero wracam do dzieci. Na Kube jeszcze nie nawrzeszczalam bo i on malutki jest, ale na Natalke mi sie zdarzylo:-( i to nie raz:zawstydzona/y:
 
No wlasnie w tej chwili Kuba marudzi znudzilo mu sie siedzenie a poniewaz nie umie jeszcze sam chodzic to musze z nim pare rundek po domu zrobic;-):dry: wiec zmykam
 
Pycha moze faktycznie smianie sie z czegos to tez metoda, tylko czy dziecko nie stwierdz ze skoro cos jest wesole to bedzie to robic dalej:confused:

to nie tak,
jak ona coś źle zrobi, to nie smieję sie z tego, ale np. jak chce jej sie płakac i zaczyna te swoje miny, zakrywa oczy, usta w podkówke itp. to ja wtedy na wesoło zaczynam coś mówic i czasami to skutkuje czasmi nie, ale ogólnie to ona nie zaczyna wtedy tak strasznie ryczec, tak samo jak upadnie, to od razu ją zagaduję na wesoło , chyba nie udało mi się tego tak wytłumaczyć jakbym chciała, no ale mam nadzieje, ze zrozumiecie :-D
 
Wrocilam,dywan kupilam ale mi sie nie podoba on na mojej podlodze:no:wydaje mi sie ze jest za duzy i jednak moglam kupic mniejszy tak jak mi instynkt podpowiadal ale posluchalam sie innych i teraz mam za swoje:eek:
Deeszc nie pada i nawet slonce swieci,dz8iecko spi ,obiadek gotuje juz bo jestem glodna nie bede czekac do 17ej na mojego:no:jak bym miala zupke to bym zjadla a tak jak z jednym daniem to za dlugo czekac mi:-p:-):-):-)
IwonaC zdolna masz corcie:tak:brawo:-):-):-):-)
 
reklama
Do góry