reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Leika no no moze sprawicie rodzenstwo Natanielkowi:)

No zobaczymy jak będzie, na razie się jeszcze nie staramy, ale i nie zabezpieczamy, tylko po prostu uważamy w dni płodne. Ale wiadomo, że to zawodna metoda, więc po cichu liczymy na wpadkę :)
Z właściwymi staraniami czekamy do przyszłego roku, jak już urządzimy się troszkę w nowym domku :)
 
reklama
No to wcale sie nie dziwię Iwonka że sie wkurzyłaś, a tak w ogóle to chyba dobrze ze zareagowałaś, bo trzeba mówic co nam na wątrobie leży, może coś do teścia dotrze, a z drugiej strony to ja nigdy nie przejmowłąm sie co mówią obcy, nigdy wszystkim nie dogodzisz, także nie denerwuj się kochana, bo Tobie spokój teraz jest potzrebny a jakby co to wykrzycz się tu u nas, bedzie ok...
 
Ewcia naprawdę świetnie wyglądałaś i kiecka fajna:tak:
Iwonka też przechodziłam przez podobną sytuację bo jak mieszkaliśmy na parterze razem z teściami to non stop coś się nie podobało jak płaciliśmy rachunki- mieliśmy uzgodnione 1/3 kwoty ogólnej a teraz mieszkamy na poddaszu i mamy własne liczniki i nikt nam się nie wtrąca i nie czepia bo widać ile zużywamy
 
Jak ja nie nawidzę odkurzać...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: padam z sił,,,, to działka męża ale jak go nie ma to nie ma wyjścia...

A teraz idziemy na spacerek bo się rozpogodziło...
 
No my wróciliśmy od lekarki. Jestem okropnie zła:wściekła/y: Okazuje się że Adrianek ma szmery na oskrzelach:szok: czego oczywiście żaden z badających go lekarzy nie raczył zauważyc:no: Na szczęście antybiotyk działa, trochę opornie ale jednak i ma go wykończyc. Do tego trzy razy dziennie nurofen nie zależnie czy ma gorączkę czy jej nie ma. We wtorek do kontroli. A Madzia ma giga pleśniawki w buzi. No mówiłam temu jełopowi w środę to stwierdził że to nie są pleśniawki:angry: Dostała nystatynę i lekarka mi życzyła powodzenia przy tej czynności. Niestety mała nie chce otwierac dzióbka:no: Mam nadzieję że palców nie strace:sorry:
Naszło mnie na frytki więc idę zrobic i napic się kawusi;-)
 
hej

aleście naklikały do rana

a ja około 12 odstawiłam Maje do dziadków i szczęsliwa, ze mam trochę luzu, wróciłam do domku, a tu mnie zołądek rozbolał :no::-( i dopiero niedawno mi przeszło, chyba czymś siezatrułam, bałam sie ze to grypa żołądkowa, no ale jak na razie jest OK

sikoreczka zdrówka dla dzieciaczków

Ewcia ślicznie wyglądałaś :-)

Leika ja tez liczę na wpadkę, tzn. w sumie to nie chciałabym wpaść, no ale jakby co to byłabym szczęśliwa :-)

iwonka mam nadzieję, ze juz będzie OK, a ty sie nie denerwuj, bo fasolka denerwuje sie razem z tobą :-)
 
Sikoreczka taka ta nasza służba zdrowia ze czasem trzeba lekarza uświadamiać bo coniektórzy to chyba tak na " odwal się" robią. Mojej Madzi kiedyś lekarka też nie rozpoznała zapalenia płuc mimo że codziennie przez tydzień chodziłam z dzieckiem ze coś jest nie tak. W końcu poszłam do innej prywatnie a ta mi odrazu skierowanie do szpitala :szok:Teraz jestem bardzo nieufna co do lekarzy.
 
No dziewczyny myśłałam że nie doczytałąm do końca tyle postów miałąm ale jakoś dobrnęłam:szok:;-) Mojedziecię żpi i wcale mi sie to nie opodoba bo oznacza że albo dzisiaj będzie szaleństwo do pólnocy albo dośpi do rana i pobudka o szóstej:szok::sick:
Elizabeth pytałaś się o gółąbki z mikrofali. Mnie wyszły ale jak o pisała Iwonka zależy od mocy i pewnie od kapusty. Ja swoją włożyłam do mikrofalówki nawet głąba nie wycinałam nastawiłam na gotowanie na 120 i wyszło idealnie
iwonka może teraz teścia to ocuci Wiesz niektórzy mają taka upierdliwa naturę a wy właściwie na swoim jesteście bo wkońcu za wszystko płacicie. J mam dziwnę preczucie że to już ostatnie takie zagranie;-):tak:
Leika no to wpadajcie wpadajcie ;-):tak:a swoją droga ile nam się tu cięzarówek namnożyło:happy2:
Ewcia suknia super! I FAJNIE Ją WYPEłNIAłAś:-p;-) a teraz miłej imprezy :tak: No uciekam bi Julka chyba się budzi do zobaczenia
 
reklama
A moje dzieci szykują się spac:tak:co mi pasuje bo chce salatke ryzowa robic:-pale przez te ich choróbska jestem wykończona- leki, mierzenie temperatury, zbijanie i tak wkołko:szok:Idzie oszaleć ale oczywiście czas na BB znajdę:-D
 
Do góry