reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Bodzinko spoko spoko ja juz jestem. Cos pisalas ze zly nastroj cie troszke pogilal za uszko? Nic sie nie martw, jestes dobra mateczka. A to ze maly nie chce sie bawic z Toba? przeciez jestescie razem caly dzionek... :-) daj chlopakowi odpoczac:-).
Glowa do gory.
 
reklama
Ja też jestem z doskoku :tak:.Nie wiem, co dzisiaj ze mną, nerw minął, i znowu jeste głodna, niedługo trzeba bedzie drzwi poszerzać, bo ja tylko jem i jem i jem i jem i końca nie widać :no:.
Ja nie wiem, czy od Oliwki się nie uczę tyle wcinać.Ona rano zjada ok.300 ml mleka, ok.11 250 g zupki, ok 15 250 g obiadku, ok.17-18 deserek albo jakiś owoc, i do spania w zależności od dnia albo tak jak rano ok.300 ml mleka, albo jeszcze raz tyle :sorry2:.Oczywiście w międzyczasie pojawia się jakiś danonek albo dwa, albo monte, albo bakuś mus.Albo potrafi zjeść zaraz po obiadku pół suchej bułki.Powiedzcie że to minie, bo zbankrutujemy na jedzenie dla niej :shocked2:
W ogóle to ona jest tak marudna, że mam jej dość na dziś, ale jak zwykle jestem sama w domu więc muszę ją jakoś ścierpieć...Grrrrrr....
 
Dzień dory dziewczyny;-) Dziś miałem koszmar a nie dzień normalnie. Ale już sie uspokoiło troszkę i jestem :sorry2: Dla usprawiedliwienia nie chodzi mi tu że przez dzieci miałem taki dzień ale ich ex mamusia nagle sobie przypomina o dzieciach:wściekła/y: i miesza
 
czesc pirrllott
Wyglada to na bardzo trudna sytuacje, naprawde. Napewno wiesz jak postepowac i co robic. Tylko zeby nie skrzywdzic chlopakow.... to jest tutaj najwazniejsze. Trzymaj sie. Naprawde nie chcialabym byc w twojej sytuacji.
 
A mnie dopadł totalny leń :baffled: naczynia brudne, zabawki się walają, pranie czeka na wsadzenie do pralki, a ja buszuję w sieci :baffled:

Właśnie sobie przypomniałam, że jutro idę do dentysty..... zupełnie wyleciało mi to z głowy :baffled: starzeję się :tak:

pirrllott ciężka sytuacja, która z całą pewnością zburzy spokój i Twój, a co najistotniejsze chłopców :-( Trzymaj się.

inna cierpliwości życzę, sobie zresztą też ;-)
 
Szanowna pani mama skąś się dowiedziała że zamierzam już w tym tygodniu wnieść sprawę o pozbawienie jej praw do dzieci. Jak się nie interesowała dziećmi tak długi okres tak nagle się zaczęło. Najpierw był telefon że Wraca do polski na stałe już w tą sobote i chce walczyć o nas. Potem mail że chce się ze mną dogadać żeby mogła widywać się z dziećmi i zabierać je do anglii :-D śmieszna. no i potem ponownie telefon że przyjedzie do polski tylko po to by wziąść ślub w polsce z jakimś anglikiem i wszystko to co gadała wogóle się nie trzyma kupy...:confused::baffled: Po tym jaką zrobiła krzywdę dzieciom, nie zasługuje na to by miała do nich jakiekolwiek prawa. Ale przyznam że jak powiedziała o tym ślubie troszkę mnie to zabolało... Tyle że jej nie wierzę w żadne słowo.
 
reklama
Do góry