reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
witajcie kobitki
wpadłam tylko na chwile zeby sie zamedlowac że zyje.
w dzien nie miałam chwili zeby zajrzec-najpierw pospałam,potem porządki,pozniej byłam u mamy,połozyłam kobity spac,a teraz siedze i poprawiam prace.tzn zaczęłam.jak ja tego nie cierpie:wściekła/y: pewnie ze 2-3godziny mi sie z tym zejdzie,a do tego jeszcze noc godzine krótsza:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: a ta prace musze dzis poprawic!jutro rano musi byc juz gotowa...
 
Wpadłam do Was na chwilkę.
Kubuś się rozłożył na maxa.
Zasnął po 19 i śpi już chyba na noc.:szok::szok:
on normalnie zasypia przed północą.:tak:
quote=mlena;3437130]dziękuję za przywitanie Aleskia :-)

wróciliśmy własnie z zakupów di mała daje ostry koncert więc poczytam Was później musimy ją wykapac i uspić chyba jej się ząbki hurtowo zaczynają wyrzynać bo płacze całymi dniami:-( już nie wyrabiam czasem z nią sama i martwię się tymi jej krzykami i płaczem już sama nie wiem czy coś jej jest czy tylko jest taka opłakana i marudna jesli tak to mam nadzieję ,że z tego wyrośnie bo zupełnie sobie z tym nie radzę :no:

Lekarz twierdzi ,że nic jej nie dolega a dziecko i płacze ciągle więc ją od kilku dni nosze nieustannie a trochę już waży bo 11 kg.
czy Wasze maluchy tez tak płakały czuję sie już bezradna :baffled:[/quote]
Mlena a podajesz małej Viburcol N?
Jeśli nie to spróbuj.

patrysia i jak z M???? wytłumaczył sie jakoś???

Oliwka spała 40min jak babcia ja przywiozłą to się obudziła.Moze nie będzie najgorzej z spaniem.Spróbują ja połozyć o 22.00spać,miejmy nadzieje że usnie.
pewnie,że uśnie,nie ma innego wyjścia.:-D:-D

a mnie to juz jakos wogole nie chce jesc zawsze jadlam na noc a dzis jakos nie bardzo ale wieczor sie jeszcze nie skonczy

pokaze pare fotek malego ze spacerku :tak: bo ja sobie jeszcze nie robilam w pofarbowanych wloskach ale to jutro
a dzis z malym bylismy caly dzien na dworze tak mi sie wylatal ze hej
zreszta taka ladna pogoda szkodabyloby gnic w domu
a spal tylko od 11-12 :szok::tak:
i dobrze wyśpi się w nocy.A spacerku zazdroszczę.:-D:-D

no to tak 3 fotki malego z jego dzisiejszego spacerku :tak:
seweryn088.jpg

seweryn091.jpg

seweryn092.jpg
śliczny chłopczyk :tak::-)

a Sewi zasnal juz po 20 :szok:
i spi :tak: moj m tez - a aj mam spokoj :tak:
ale wiecie co ja to chyba sie dzis bardziej zmeczylam tym spacerem niz Sewi :sorry2:
trochę kondycji by się przydało:-D:-D:-D

moje dziecię zawsze spi tylko godzinę w ciągu dnia :szok: między 12-13 więc to jedyna godzina w której moge coś dla siebie zrobić wypić kawkę i chwilę odsapnąć :tak:
zazdroszczę dziewcznom które mieszkają z rodziną lub w poblizu mają mkogoś bliskiego mnie strasznie tego brakuje mała jest wyjątkowo absorbująca a my tu całkiem sami :no:
Leszek jest jedynakiem ma tylko matkę ale ta ma w nosie syna i jedyna wnuczkę :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
małą widziała jak miała 2 dni nic miłego nie powiedziała a wręcz przeciwnie i do tego czasu czyli 30 sierpnia 2008 jej nie widzielismy , jak dzwoni to tylko do leszla i tylkow tedy kiedy czegoś od niego potrzebuje :angry::angry::angry: pasudne babsko
Trudno tak życ bez rodziny jak się ja ma blisko to wiem ,że różnie bywa ale zawsze jakoś raźniej na duchu a tak to dół totalny i straszna samotnia
ale żyję nadzieją ,że w końcu przekonam mojego L. żebyśmy się przeprowadzili do mojego Poznania :tak: było by nam o niebo lepiej a dziewczynki miałby by kochających dziadków i resztę rodziny na wyciągnięcie ręki

no to sobie trochę ponarzekałam ;]
zawsze jest jakieś ale....
Gdybyś z nimi mieszkała to też byś narzekała.:tak::-D:-D
 
reklama
najgorsze sa poprawki.
musze sie z tymdzis uporac i tyle.
jutro nadrobie co napisałyscie,moze rano mi sie uda troche.

zorientowałam sie dzis ze nie mam dla Weroniki kurtki wiosennej na podrórko:dry: dzis jej załozyłam taki cienki kombinezon,ale granatowy,a ze błoto napodórku to chociaz na nim nie widac.to wyjscia ma kurtke.te po Paulinie gdzies mi wsiakły:baffled: musze po niedzieli obleciec ciucholandy u nas to moze cos znajde
 
Do góry