reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Jestem cała przejęta i mam burzę w głowie ,zaczepiła mnie znajoma czy bym nie chciała do pracy,i tym sposobem jutro na 8 rano jadę ok 20 km stąd do pracy to taka piekarnia-cukiernia z kawiarnią ,już na cały dzień ,zebym wiedziała o co chodzi jak mi się spodoba i jak ja sie szefowi spodobam to normalnie o 18 jutro będę w domu...:tak::tak::tak:Na razie z tego co wiem to dzień na dzień ,a od czerwca już na miejscu otwiera taką cukiernię i wtedy będzie system zmianowy,sama nie wiem co o tym sądzic ,ale ciesze sie ,ze coś ruszyło do przodu:tak:No i jak będzie git to kaskę zarobię!!!:-D:-D


eee to fajnie,super jakąś kaskę zarobisz i oderwiesz sie od szarej codzienności w domu.ja bym sie cieszyła na taką propozycję.

Oooo ,a co tu tak pustawo ja mam mętlik w głowie ,ale z radości i nie mam sie z kim nim podzielić:tak:M przyjął dzielnie na klate ,że znowudomowymi obowiązkami bedziemy się dzielili na pół i to jest ta najbardziej radosna część:-D

wyobrażam sobie jego minę,pewnie jest przeszczęsliwy :-D:-D:-D:-D:-D

Później was poczytam bo przed 20 min udało nam się dotrzeć do domu po spacerze z Joanna tylko my jeszcze moją babcię odwiedziłyśmy :tak::tak::tak:
Na życzenie Joasi wklejam zdjęcia z dzisiejszych szaleństw ;-)
widac że spotkanie było udane,super
 
za chwile na wspolnej..
a ja z m sie poklocilam dzisiaj... tak mnie wk... ze dostał w pysk:zawstydzona/y:
w sumie "troche" przesadziłam, ale on mnie do tego doprowadził.. że ja nie chce domestosa za bardzo wdychac to od ponad tygodnia go prosiłam żeby umył wane- nie zrobił tego, żarówke wymienic w przedpokoju-tak samo ponad tydzien, kupy z balkonu pozbierac 3 dni i do tego dzisiaj prałam patryka dywan i juz mniekręgosłup bolal od schylania sie nad wanną to mowilam zeby dokonczyl, jak zjadł obiad i sobie godzine odpoczal to wsadzil go do pralki!!!!:wściekła/y: tak to sama bym sobie go włozyła... i teraz caly pognierciony, ale to nie o to chodzi, bo reszty nie zrobil, a wczorja byl caly dzien w domu i jak jechałam do patrysi to prosilam go zeby posprzatał i umyl w koncu ta wanne, to jak wrovcilam po chyba 4 godzinach, powiedzial ze nie mial czasu nic zrobic:no: no po prostu kur... ja mam miec czas sprzatac cały dom jak on w pracy tylko 6 godzin jest on nawet podłóg umyc nie potrafi!!

No i tak dzisiaj sie wscieklam ze nie chcialo musie wymienic tej pieprzonej zarowki i umyc wanny ze zaczelam go wyzywac, on juz foch ze idzie sie najebac, to ja mu to droga wolna, zaraz sie wrocil po fajki W BUTACH przez całe mieszkanie to jak kurw... wstałam zaczełam sie drzec juz z bekiem ze ja sprzątam jak pojeb... a on łazi w butach a sam nie umie nic tknąc to on cos tak zaczal pieprzyc ze jestem psychiczna to dostał w pysk i ch....i polazl ale zaraz wrocil.. to ja sobie wyszłam i mam go w dupie. I teraz nie sprzatam dopoki nie bedzie syfu i on nie zacznie dbac o porzadek, ja juz to pierdole....
 
jestem.
bylam z mlodym na spacerze...
a teraz ide go kapac wiec wpadne jak zasnie albo jak bedzie okapany niech m go usypia :tak:
 
reklama
za chwile na wspolnej..
a ja z m sie poklocilam dzisiaj... tak mnie wk... ze dostał w pysk:zawstydzona/y:
w sumie "troche" przesadziłam, ale on mnie do tego doprowadził.. że ja nie chce domestosa za bardzo wdychac to od ponad tygodnia go prosiłam żeby umył wane- nie zrobił tego, żarówke wymienic w przedpokoju-tak samo ponad tydzien, kupy z balkonu pozbierac 3 dni i do tego dzisiaj prałam patryka dywan i juz mniekręgosłup bolal od schylania sie nad wanną to mowilam zeby dokonczyl, jak zjadł obiad i sobie godzine odpoczal to wsadzil go do pralki!!!!:wściekła/y: tak to sama bym sobie go włozyła... i teraz caly pognierciony, ale to nie o to chodzi, bo reszty nie zrobil, a wczorja byl caly dzien w domu i jak jechałam do patrysi to prosilam go zeby posprzatał i umyl w koncu ta wanne, to jak wrovcilam po chyba 4 godzinach, powiedzial ze nie mial czasu nic zrobic:no: no po prostu kur... ja mam miec czas sprzatac cały dom jak on w pracy tylko 6 godzin jest on nawet podłóg umyc nie potrafi!!

No i tak dzisiaj sie wscieklam ze nie chcialo musie wymienic tej pieprzonej zarowki i umyc wanny ze zaczelam go wyzywac, on juz foch ze idzie sie najebac, to ja mu to droga wolna, zaraz sie wrocil po fajki W BUTACH przez całe mieszkanie to jak kurw... wstałam zaczełam sie drzec juz z bekiem ze ja sprzątam jak pojeb... a on łazi w butach a sam nie umie nic tknąc to on cos tak zaczal pieprzyc ze jestem psychiczna to dostał w pysk i ch....i polazl ale zaraz wrocil.. to ja sobie wyszłam i mam go w dupie. I teraz nie sprzatam dopoki nie bedzie syfu i on nie zacznie dbac o porzadek, ja juz to pierdole....
Oj biedna ty moja kochana,ale masz raje nie daj sie ,nie ma tak dobrze ,że jak on nie chce to może nie a ty już koniecznie-musisz
 
Do góry