Ja nie wiem, jak Wy tak możecie. Chłopak młodziutki 1 rok studiów bez środków do życia, dziewczyna maturzystka z brzuchem
Wyobraźcie to sobie
Jaki on mądry nobo gdzie mógł trafić lepiej. Przecież my tu matki Polki i jeszcze przy necie. Trafił w 10-tke tu do Nas. A wogóle to ja jestem matką siedzącą w domu z dziećmi i to też mój wątek i moje forum i tak samo jak Wy mam prawo tu pisać. I jak chłopak tu trafił to chyba do jasnej cholery można mu jakoś pomóc prawda? Ja tam mu pomogę jak tylko mogę najlepiej. Gdzie Wasza moralność
Dla mnie to totalna dyskryminacja i totalna znieczulica. Co tu same feministki? Ja wiele przeżyłam już w swoim życiu i nauczyłam się jednego, że należy sobie wzajemnie pomagać.


