witam laseczki po weekendowo

nie nadrobie co pisałyście bo pisałyście jak szalone jakby to nie weekend był

u nas mrozi nieźle a do tego dziś sypie mocno śnieg

w sobotę cały dzień było -13 a w nocy -18 w niedzielę - 13 w dzień i bardzo silny wiatr dlatego miało si,e uczucie jakby było z -20

w środę mój brat przywiezie dzieciakom sanki z pobierowa bo tam u mamy stoją 3 pary sanek w tym jedne z oparciem a że on akurat b ędzie w szczecinie to mi podrzuci i wtedy będe mogła ich zabierac na saneczki tzn antonia i juline bo adama tyłek to juz nie wejdzie w te saneczki

ja juz prezenty dla dzieci mam skompletowane w 100% razem ze słodyczami

w środę wieczorem zapakujemy

dla pietruszki też mam kupiłam mu zegarek i 3 pary bokserek i słodycze

a ja jak zwykle nic nie dostane:-

-(wczoraj byłam az zła bo ta torebka z micki która mi się tak podobała juz się sprzedała napisałam meila do sprzedawcy i juz ich nie ma wczoraj szukałam czegoś na allegro ale nie znalazłam moze zaraz popatrzę ale i tak juz pewnie do świąt nie dojdzie

i było mi wczoraj smutno bo jak prosiłam pietruszkę że dodałam do ulubionych żeby mi zamówił to miał to gdzieś bo ma czas a teraz lipa

ech znów dzieci będą pytały dlaczego wszyscy dostali prezenty tylko nie ja:-

-(
antonio miał kiepska nockę płakał budził się kręcił..... koło 10 go położe spać bo od 5.30 wcale nie śpi a potem koło 12 muszę iść z nimi do reala bo muszę kupić twaróg,przyprawy masę makową ,jajka,margarynę,i inne przyjemności