Tak się pytam bo mój mały zbuj szarpie głową do przodu i chce siedzieć, jak go dziś posadziłam na kolanach na sekunde to był najszczęśliwszym facetem pod słońcem

a jak dam mu dwa paluchy to sie podciąga i wścieka że tak ciężko .
No i też niecierpi leżeć
Dziś na spacerku 50% czasu był na moich rękach i szczęśliwy rozglądał się do okoła,ślina mu ciekła z rożdziawionej japki,słonko w oczy raziło ale świat tak był pięny że leżenie odpadało

nawet gadał do okoła i robił kilka razy probe głosu ...kurcze jak ten łobuziak potrafi się wydzierać :-[
Nie wiem co mnie napadło ale pasjami pije wode z miodem od 3 dni,niesamowicie mi smakuje...polecam ;D
jsorbek potwierdzam widziałam ;D
Mój brat podobno w wieku 4 miesięcy podciągał sie za boki wózka, trzymał się tak i siedział,zaraz się męczył i płakał ale jak mama probowała go ,,odczepić,, to darł się jeszcze bardziej..tak wyglądały spacery z moim bratem -na syrenie :laugh: moja biedna mam żeby już nie krzyczał sadzała go w spacerówce,jak miał podparcie wszystko było cudowne

.