reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

daffodil viburcol na recepte:szok: przeciez to homeopatia:szok:
u mnie w dodatku to akurat nic nie daje:eek: żałowałam potem, że wydałam 20zł a żadnego efektu:eek:
poza tym ja tam w żadne homeopatyczne lekarstwa nie wierzę, że one cos pomagają.. może na jakieś baaaardzo delikatne objawy to owszem, ale na większe to niebardzo. Ja w ciązy kupiłam Homeogene takie tabletki do ssania, cholernie drogie a nic a nic mi nie pomogły:no: dalej mnie gardło bolało to już hallsy lepiej działają, a to nie z apteki:-D:rofl:
 
reklama
Ja viburcol bardzo chwale, bardzo nam pomógł przy ząbkowaniu i bezsennych nocach, rozdrażnieniu itd.
Trza na zakupy w koncu wyjsc
 
czesc babeczki!!!
witam sie i ja z wami w ten pochmurny,chlodny dzien.jak ja nie lubie takiej pogody:wściekła/y:głowa mnie boli i jakas taka nerwowa jestem.
juz mam posprzatane,obiad m ugotowalam i teraz siedz i odpoczywam-chwilke mam dla siebie bo dzieci spia,wiec korzystam.u mnie alan taki od wczoraj marudaże nie idzie już z nim wytrzymac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:chyba mu tylne zabki wychodza bo palce cały czas w buzi trzyma.i ja musze zakupic viburcol bo masc działa na krutką chwilke.
wczoraj wieczorem bylam na zakupach w tesco zakupilam sobie wage i mnustwo serkow,jogurtów naturalnych,jajka i od dzis jestem na tej diecie ducana(proteinowa)jak na razie nie jest zle,pije dużo wody,zjadlam serek ziarnisty z wedliną i nie jestem glodna.
oby tak dalej:tak:i od dzis zaczynam cwiczyc wieczorem.mam nadzieje ze schudne-trzymajcie kciuki.


milego dnia:-)

luna-udanego wyjazdu:-)
a temu facetowi dobrze zrobiłas:tak:należało mu sie!!!!!

agnes-co sie stalo?

natalineczka-jak tam czarus?boli go siusiak dalej?

kerna-fjnie ze sie odezwałas:tak:
napisz jak tam po wizycie.

daffodill-witaj ponownie!!!!

beata-wspólczuje nocki:-(oby kubusiowi sie jakies chorubsko nie rozwwineło.
a kawaly super:-D:tak:
 
cześć kobietki,wpadłam sie tylko przywitac i spadam bo amm doła że ho ho.......:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(

nie mam ochoty na nic.
:no::no::no::no::no::no::no::no::no::no::no:
a to co sie stalo ??
Pati zazdroszczę tatuażu też bym chciała ale mnie nie stać na takie przyjemności :sorry: czekamy aż się pochwalisz efektem końcowym :-)


Witam wieczorem. Kuba wstał mi po południu z katarem i bólem gardła :no: no i przez to marudny że hoho :no: wytrzymać z nim nie idzie :crazy: jeszcze M mnie wkurzył ale nie mam siły i ochoty nawet z nim gadać a co dopiero kłócić się :sorry: oczywiście jako on jedyny w domu chleb ja, ja raz dwa razy na tydzień i oczywiście nie powiedział że chleba nie ma bo po co :wściekła/y: no już mam tego dosyć, matka go przyzwyczaiła że wszystko gotowe, podane, sprzątnięte a dupa :wściekła/y: no kiedyś nie wytrzymam i go chyba wypieprzę przez balkon, może do potoku do mamusi doleci :wściekła/y: no to się wyżaliłam i mi lepiej :tak: M kładzie Kubę, ciekawe czy mu zaśnie bo ostatnio cały czas za mna lata, nawet iść do wc nie mogę bo zaraz lamet dziecka słyszę pod drzwiami :no: nie wiem co z nim się dzieje, mam nadzieję że to na piątki bo dzisiaj zdołałam zobaczyć że ma już trochę tam spuchnięte :tak: no jak on teraz jest taki to już się boję co będzie dalej. Zapas viburcolu będę musiała zrobić :-) no i opłaty zakupy i wypłaty nie ma :no: jeny masakra... ja się tylko modlę żeby mi nic w tym miesiącu nie wypadło z wydatków :tak: miałam iść zęba następnego wyrwać i echo serca w końcu zrobić i się dowiedzieć co i jak a tu dupa blada. Jakbym poszła to bym tapetę ze ścian zdzierała żeby mieć co jeść :sorry: miłej nocki życzę :tak: a tu do uśmiechu :-D
ach Ci faceci....
a co Ty taka nerwowa :laugh2:
Witam,

pogoda dzisiaj u mnie do d :no: A wczoraj wieczorem nawet w parku nie byłysmy bo juz burza przyszła, więc dzieciaki znudzone domem będą mi dzisiaja na głowę wchodzić :eek:

Nono, czekamy na fotki tatuażu :tak:


Zapomniałam, wam powiedzieć, że wysadzam mała rano na nocnik, pojętna dziewczyna jest :tak::tak::tak:
eeeee no to fajnie... zuch mala :tak: no i wiadomo jak dojdzie juz do wprawy to i mniej kasy na pampki sie wyda :tak:
Witajcie dziewczyny, dospać nie mogę. Młoda w nocy płakała, idę zobaczyć co jest a ta siedzi na foteliku i płacze, że ma bałagan-ale sny:szok:. No i chciał nie chciał wkolegowała się do nas do łóżka-nikt się dzieki temu nie wyspał, a ta teraz drzemie sobie jeszcze, hehe.

Wczoraj uszykowałam kilka porcji farszu do naleśników mięsnych , zamroziłam, zrobiłam małe zakupy, odebrałam mięcho i wędlinę, pojechałam do brata z prezentem dla Julki i kuźwa uwaga będzie wścieklizna!


jechałam takim małym busikiem, przystanek, wąskie wyjście, strome, to pod jedna pacha trzymam Witusię i parasol big, w drugiej ręce torbe i torbę z prezentami. Kupiłam jej kilka paczek różnych ciastek, słodyczy, paluszków, żelków, samochodziki metalowe, sukienkę, bluzeczkę i tunikę i wieką butle kubusia. Za mną wysiada facet i popchnął mnie, że mało nie spadłam i drze się -pośpiesz się. Mialam wybór żeby sie złapać: albo puścić dziecko, alebo te torby, wiec puściłam dziecko, zeby się nie zabić. Zeszłam, odstawiłam dziecko i jak mu przypierd.....am, to wpadł spowrotem do uatobusu, aż mnie do wieczore ręka bolała. Co za gnój, gdybym spadła, to z 2 wysokich stopnie na beton i to na dziecko, bo przed sobą ja tachałam. W paczce zbił się kubuś i wszystko zalane!.Co za świat popier.....y! Nawet nie wiem, czy gościu wstał, czy nie, bo poszłam taka wścieła, ze się nawet nie obruciłam, ludzie na przystanku patrzą i nie wierzą. On ze 40 lat, kawał byka, ale ma za swoje, czuję sie naprawdę usprawiedliwiona. Pewnie się nie spodziewał w ryj dostac od panny 160cm wzrostu, hehe.

No i w końcu się spokowałyśmy. Jeszcze tylko nocnik, ale to później, bo na noc musiał stać przy łóżeczku.


Dziewczyny sorki za te dziwki, wiadomo miało byc dzięki, hehe.



Pati czekam na focie tatuazu. Za nami chodzą kolejne, ale kasy na to nie ma, hehe


No i tyle, ale mi sie chce spac, a nie mogę, nerwy. Dziś wyjeżdżam i z tydzien a jak się uda to i dłużej mnie nie bedzie.
ja zbytnio tez nie mam ale robie bo chcialam juz na ur prezent :tak:
a zaplace mu w ratach - dobrze ze tak moge :laugh2:
a co do chlopa to szkoda gadac - nie dziwie sie ze Ci nerwy puscily bo ja zrobilabym tak samo, bedzie mial nauczke na nastepny raz....
hehe smialabym sie jakby nasteopnym razem gdzies trafil na Ciebie... przypadkiem...
ale pewnie by puscil nogi za pas :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
Czesc dziewczyny znowu nie pisalam kilka dni ech...ciagle cos..
wlece poczytam z grubsza i nie pisze...
my wczoraj bylismy u dentysty z dzieciakami...

hania ladnie otworzyla buzie hehe..ale ma duzo zepsutych zebow :wściekła/y::wściekła/y:...i dentysta chce kilka jej wyrwac bo juz sa bardzo kaput...a reszte leczyc :tak::tak:
wiec dalam jeszcze szymka do obejrzenia bo ma jakies dziwne zolte plamy na zebach a dentysta stwierdzil ze to juz jest duza prochnica :wściekła/y::wściekła/y:i tez ma kilka zebow do naprawy..i do wyrwania niby tez...:baffled:
wiec tu robia tak ze dzieci usypiaja calkowice pod narkoze i spia i wtedy robia wszystkie zeby na raz :tak:
ale ja nie wiem czy zgodzic sie na wyrwanie szymka zeba 1 czy 2 nie wiem jesli to sa mleczaki czy jest to sens wyrywac??
nigdy nie slyszalam zeby 3 latka juz wyrywano zeby hmm...
boje sie jak on by jadl i wogole bez zabkow a zanim wyrosna mu stale to troche jeszcze potrwa przeciez...dziewczyny jak wy sadzicie??:baffled:
bo hani to zrobie napewno bo ona ma juz stale zeby...

no a pozatym to ok...
pogoda tylko jakas dzwina i pochmurna ciagle chyba u nas koniec juz lata
:tak:
szkoda ze dzieci maja takie prblemy z zabkami bo Szymus to mlodziutki jest, a Hania to juz prawie takie wiek co mleczaki wypadaja...
ale pociesze Cie bo od mojej kolezanki znajomej dziecko - ma 4 lata to juz mial protezke z przodu bo mial tak czarne zeby ze musieli wyrywac wszystkie z przodu (gorne) i wstawiac zeby dziecko moglo gryzc :sorry::sorry::sorry:
Witam. Dzisiaj chociaż nie pada :tak: ale za to nie wyspana jestem jak cholera :no: Kuba jak zaczął płakać wieczorem przez sen to go chyba ze dwie godziny nosiłam żeby się uspokoił :no: no masakra jakaś. Jeszcze M mnie wkurzył, wszedł do pokoiku i stoi na środku nie wiadomo po co a ja krążę wokół niego. No myślałam że mnie rozsadzi :crazy: no ale Kuba jak zasnął to potem przez 4 godziny co chwilę musiałam do niego latać po zaczynał płakać na nowo :no: i jeszcze obudził się o 6,30 ale zdołałam go położyć spać jeszcze, więc w sumie spałam może jakąś godzinkę :confused2: jeszcze na domiar złego prąd mi wyłączyli :wściekła/y: no lodówka mi się rozmrozi i będę musiała połowę z zamrażki wywalić :crazy: no chyba zabiję tego co prąd wyłączył :angry: oj coś czuję że jak ktoś mi na odcisk dzisiaj nadepnie to wybuchnę na maxa :wściekła/y: jeszcze kurde na zakupy muszę jechać, a tak mi się chce że paranoja :no:
ja tez dzis nie wyspana
biedny Kubus meczy sie ... no i Tobie cierpliwosci :tak:;-)
daffodil viburcol na recepte:szok: przeciez to homeopatia:szok:
u mnie w dodatku to akurat nic nie daje:eek: żałowałam potem, że wydałam 20zł a żadnego efektu:eek:
poza tym ja tam w żadne homeopatyczne lekarstwa nie wierzę, że one cos pomagają.. może na jakieś baaaardzo delikatne objawy to owszem, ale na większe to niebardzo. Ja w ciązy kupiłam Homeogene takie tabletki do ssania, cholernie drogie a nic a nic mi nie pomogły:no: dalej mnie gardło bolało to już hallsy lepiej działają, a to nie z apteki:-D:rofl:
heh to tez penwie zalezy od organizmu, bo mnie pomagaja
nawet nurofen od dzieci :szok::rofl2::laugh2::sorry:

witam i ja dzisiaj :tak:
juz po szczepieniiu
pogoda do bani,
ciekawe czy bedzie padac bo takie niebo jest ze :sorry:
wogole to moje dzieci spia :confused2::laugh2:

na szczepieniu pielegniarka stwierdzila ze Niki malo przybiera na wadze
bo 2 miesiace temu wazyla 5.700 g a dzis 6.100 g :szok::szok::szok::szok: wiec 400 g przybrala
niby rozwija sie prawidlowo, jest zdrowa to mam sie nie przejmowac....
karmie ja jeszcze cycem, ale je obiadki ze sloiczka (mam taki zapas ze - kazdy kto przychodzil to przynosil a mnie sie uz to w lodowce nie miesci :sorry:)
wogole je juz normlane zupy, ziemniaki, chlebka...
poobserwuje ja jeszcze miesiac i jak dalej bedzie wazyc tak malo to zrobie jej badania.... mozliwe ze podala sie na moja rodzinke bo u mnie same chudziny....
a po drugie to ona tez jest bardzo ruchliwa, caly czas sie wierci...
nie wiem a moze juz bedzie miala taka budowe i bedzie malo przybierala na wadze :sorry:
trza sie wziac teraz za sprzatanie i robienie czegos na obiad :tak:
wiec jak mi net nie bedzie szwankowal to bede z doskoku :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:
 
witam :-) kolejne pranie wisi prasowanie zrobione zupa ugotowana jeszcze tylko ksiazki do biblioteki mam oddac no i do pracki na 15 Wkurzyłam sie troche wczoraj przyjeli kolejne osoby na cały etat a ja na razie nie :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: coraz czesciej mysle o innej pracy bo niestety 760 zł przestaje mnie zadowalac tym bardziej ze potrzeby sa wielkie :szok:zgadaóam sie z kolezanka ktora pracuje w leklerku dodatkow a w ogole to pracuej w Groszku na caly etat byc moze sie cos wyklujei mnie poleci moze uda mi sie załapac na caly etat za wieksze pieniądze trzymjacie kciuki :tak:bardzo byn chciala bo kurde mam juz dosc odmawiania i odkaldani zakupu potrzebnych rzeczy na kolejny miesia bo to przeglad samochodu to ubezpieczenie a ja chodze w starych ciuchach :no::wściekła/y:
Milego dnia :-)
 
Joasiu trzymam kciuki za nową pracę :tak: im szybciej coś znajdziesz tym lepiej &&&& :-)
Patrysia nie martw się, mi Kuba też pomału przybiera na wadze :tak: ale to dlatego że poszedł w ślady mamy na to wygląda :-) mi Kuba rośnie bardziej wzwyż niż na szerokość :-D ale ja się tym nie przejmuję bo wiem że i tak nadrobi :tak:
Lidka widzę że i Twój synek marudny :confused2: ale ja się nie dziwię bo to ta pogoda nawet z dzieci durni robi :baffled:
Daffodill ja stosowałam najczęściej jak mi Kuba ząbkował to maści mu pomagały :tak: a viburcol to dawałam w ostateczności no i jak miał kolki :tak:
Luna mi już wdech i wydech nie pomaga :dry: ja już muszę mieć coś mocniejszego :eek:

Kuba śpi, zakupki zrobiłam. Potem jeszcze muszę jechać po trociny i ziarenka czy cuś dla królika :tak: a potem chyba na żary pojadę bo w moich ulubionych lumpach dostawa była i ponoć dużo rzeczy na mnie jest :tak: a ja Wam zapomniałam napisać co nam się wczoraj w żarach przydarzyło :tak: jechaliśmy sobie normalnie przez żary i wjechaliśmy w taką uliczkę między budynkami. M się zatrzymał żeby samochód z na przeciwka puścić bo ulica do połowy zawalona zaparkowanymi autami. Facet pojechał z na przeciwka i tylko M ruszył a tu z podwórka wózek wyjeżdża na drogę :szok::szok::szok: no gorąco nam się zrobiło, szok dosłownie :szok: na całą jezdnie wyjechał :szok: no myślałam że mi serce wyskoczy :no: dobrze że M jechał pomału i zdążył wyhamować bo normalnie nie wiem co by było :no: My od razu z samochodu żeśmy wyskoczyli żeby zobaczyć co i jak. I się okazało że dzieci się bawiły wózkami i w środku była lalka :no: no myślałam że te dzieciaki tam rozszarpie :crazy: opieprzyłam i to zdrowo :no: myślałam że do rodziców zaprowadzę i rodziców opieprze :crazy: no potem to w takim szoku żeśmy do domu jechali że mała bania :no:
 
hej.
ja tak na chwilke wpadam was poinformowac ze dzwonila do mnie iwicik-jest w szpitalu na poroduwce.dostała wczoraj wieczorem silnych boli w górnej czesci brzuch i pojechala wieczorem do szpitala lekarz konieczni kazał jej zostac na odziale.podejrzewaja ze to od nerki jakis zastoj sie zrobil.szereg badan jej dzis wykonoja bo musza znalezc przyczyne inaczej jej do domu nie wypuszcza.ale jak cos bedzie nie tak to jej zakącza ciąże wczesniej.na razie nie ma buli do porodu ani skurczy.
jak bede wiedziec cos wiecej to napisze.
 
Joasiu trzymam kciuki&&&&&&&&&&&&. Jaj już po bibliotece, nowy zapas jest, hehe




Beata, jak Ci wdech wydech nie pomaga, tp ja Ci butlę z helem prześlę:-D
A z tym wózkiem na ulicy, kuźwa, no zero pomyślunku( jak t moja mam mówi). Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby!


Ale mam lenia. A Piciu mi właśni uzmysłowił, że internet internetem, ale powinnam zadzwonić na pks, czy oby na pewno ten autobus jedzie, hihihi. MOże się skusze:-D


Edit:
O kurcze to nie ciekawie. Przekaż jej pozdrowienia i trzyma kciuki&&&&&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
reklama
Luna-zastanawiam się nad tym
Wiem że nie mam mobilizacji żeby samej schudnąć,wątpie żebym dała sobie z tym rade
Przy wzroście 159cm waże ok.100kg,troche ponad nawet
Moje BMI to ponad 40,zalezy jaką wage wpisze
Operacji wsumie troche sie boje,bo to jednak dość poważny zabieg....Choć z drugiej strony,otyłość pewnie jest dużo poważniejsza...
Kręgosłup już mi wysiada,to samo stawy kolanowe...Dziś od rana ciągle mnie serce boli...Już nie daje rady :-( Niedawno z tego powodu myśłałam o samobójstwie,ale mnie pare osób postawiło do pionu i już jest troszke lepiej,ale do odchudzania wciąż nie umiem się zmobilizować :-(
 
Do góry