fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Witam się w poniedziałek!
Widzę, że dziś jestem pierwsza:-), jakoś mi się udało. Pogoda w Szczecinie znów okropna, pada <a raczej mrzy> i jakoś tak szaro i pochmurno... Już zaczynam się przyzwyczajać do takiej pogody. Zdąrzyłam już nadrobić Wasze posty więc jestem na bierząco:-).
Lenka, ładne zdjęcia
. Jak się udał wypad na basen?
Lyla, współczuję takiej sytuacji. Dobrze, że masz babcię do której zawsze możesz się udać. Jeśli o brata chodzi, to wie, że jesteś słabsza i dla tego podskakuję. Szkoda mi Amelki, że musi na to wszystko patrzeć :-(.
Justa, z tymi rocznicami, to zawsze jest problem... Gdyby teściowie byli w domu, to napewno byśmy gdzieś sobie wyszli, a tak ciężko mi coś zorganizować
. Odpoczywaj puki dzieciaczków nie ma w domu;-).
Aguska, dobrze, że już Cię nic nie boli
. Jak tam Bartuś? Ja wczoraj myślałam, że Kuba ma dziurę w zębię i się przeraziłam... Poszliśmy umyć ząbki i się okazało, że to ziarenko od chleba sie do zęba przykleiło
. Uff! a już myślałam, że to pruchnica he, he.
<Edit>
Jednak nie byłam pierwsza
Widzę, że dziś jestem pierwsza:-), jakoś mi się udało. Pogoda w Szczecinie znów okropna, pada <a raczej mrzy> i jakoś tak szaro i pochmurno... Już zaczynam się przyzwyczajać do takiej pogody. Zdąrzyłam już nadrobić Wasze posty więc jestem na bierząco:-).
Lenka, ładne zdjęcia

Lyla, współczuję takiej sytuacji. Dobrze, że masz babcię do której zawsze możesz się udać. Jeśli o brata chodzi, to wie, że jesteś słabsza i dla tego podskakuję. Szkoda mi Amelki, że musi na to wszystko patrzeć :-(.
Justa, z tymi rocznicami, to zawsze jest problem... Gdyby teściowie byli w domu, to napewno byśmy gdzieś sobie wyszli, a tak ciężko mi coś zorganizować

Aguska, dobrze, że już Cię nic nie boli


<Edit>
Jednak nie byłam pierwsza

Ostatnia edycja: