fanta20062
Mamusia Kubusia 2009
Justa, taką mam przychodnię, że kolejki nawet po wypisanie recepty :-(. Kilka razy się pytałam czy by nie przepuściły mnie, to usłyszałam: "że tu każdy się śpieszy" oraz "my tylko..." i tu różne opinie. Więc dałam sobie spokój. Jeszcze nie udało mi się wepchać. Nawet jak w ciąży byłam i poszłam po glukozie na pobranie krwii, to ponad pół godziny czekałam w kolejce <jakiś dziadek powiedział pielęgniarce, że babka w ciąży "czyt. ja" stoji w kolejce i wyszła po mnie>, bo żadna ""stara ropucha" nie chciała mnie przepuścić. Uwież mi, że dosłownie zmieniałam kolory bo było mi tak nie dobrze i źle się czułam, to się tylko nasłuchałam, że młoda to ma czas, a gdzie się tak śpieszy, albo że kiedyś to kobiety na polu rodziły
. Masakra. Więc się nie pcham. W nosie to mam
. Kiedyś też będę starą jędzą chodzącą do lekarza dla rozrywki
;-). Taaaaaak chcem godzinkę wolnego
ale pod warunkiem, że to ja Ci Kubę podrzucę
. O młoda ze szkoły wraca, więc już nie masz wolnego ;-)




