reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

herbatka ja Lusie w Polse rodzilam, takze jak nie byla ustawiona prawidlowo, to od razu zapadla wstepna decyzja o cc. Po prostu tna, nie ma nacisku na sn. Tak zwany obrot zewnetrzny na glowke, czyli proba przekrecenia malucha przez lekarza jest po prostu dosc trudnym zabiegiem i mysle, ze im sie nie chce. Ale wyglada to tak, ze idziesz do lekarza w szpitalu (robi sie to wczesnie, bo jak juz macica sie mocno napina do porod i nie jest rozluzniona to sie nie uda) i lekarz caly czas wspomagajac sie usg uciska brzuch probujac ustawic dziecko glowa w dol. Ok 10% dzieci o ile dobrze pamietam po takim zabiegu wracaja z powrotem do pozycji jaka wybraly ;-) stala kontrola usg jest potrzebna, bo przy takim naciskaniu jest ryzyko, ze np dziecko okreci i ucisnie pepowine lub ze odklei sie lozysko, dlatego tez na wszelki wypadek wszystko jest gotowe do awaryjnej cesarki, ale to tylko n awszelki wypadek. Zreszta teraz sie tylko probuje, jak cos nie idzie, to daja sobie spokoj, kiedys, kiedy nie bylo cc, to byl to zabieg ratujacy zycie. Ja chyba bym sie zgodzila na taka probe, szczegolnie jakbym miala juz za soba jedno sn :tak: Powodzenia i daj znac jak idzie :-)
aha, a bedziesz miec dodatkowe usg z powodu tego ustawienia, czy nie?
 
reklama
lulim fajnie ze Julka jednak sie zdecydowala obrocic. narazie czekaja, za tydzien mam wizyte u poloznej. ona wymaca czy mala dobrze lezy. jak nie to wtedy beda myslec...
 
Inka nie dziwie Ci sie...przejsc calu porod i miec na koncu cc:wściekła/y: Owocnych staranek:-D
Hernata na szczescie zawsze kolejne porody sa krotsze,moj 2 byl o polowe ktotszy od pierwszego a pierwszy byl przyspieszany.
Mam nadzieje ze tym razem maluch wyskoczy zanim sie obejrzysz:))
Friggia jak maly bedzie mial ze 3 lata to zatesknicie za "nowym":-)
Lulim i tak i nie, Ja wszystkie moje dzieci urodzilam sn w PL i nie nazekam wrecz przeciwnie. Slyszalam tez od dziewczyn ze po cc tez nie zawsze jest rozowo,jak to powiedziala Friggia niezaleznie od miejsca zawsze mozesz trafic na jakas swinie. Co do pogladu na sn w Pl to mlodzi lekarze czasami przeginaja i przetrzymuja dziewczyny zamiast zrobic cc....
Slyszalam ze ponoc ten zabieg pomaga ale nic wiecej niestety nie wiem bo moje dzieciaki jak narazie uszy maja zdrowe.

ja za kazdym razem przez cala ciaze boje sie porodu,zaraz jakies krwotoki i inne wypadajace macice mi sie wyobrazaja:dry:
stres mi mija dopiero jak zaczynam rodzic-wtedy odczuwam blogi spokoj:confused:
 
Ostatnia edycja:
LuliM Jeśli chodzi o dreny to ja akurat mogę troszkę powiedzieć na ten temat. Dreny inaczej "szpulki" zakladane są na jakis czas przewazne wtedy kiedy w uchu srodkowym zalega woda. Dreny sluza wlasnie do tego by ta woda swobdniej z ucha mogla sie wydostac. Woda ktora zbyt dlugo zalega w uchu srodkowym robie sie jak galareta i ona trwale w mniejszym lub wiekszym stropniu uszkadza sluch. To jest krotki bezbolesny zabieg. Oczywiście pod znieczuleniem. Najpierw jest nacinany delikatnie bebenek, nastepnie przeplukuja ucho srodkowe z tego plynu-wody a na koniec zakladaja w naciecie ten dren. Moja córcia nie ma problemow z infekcjami uszu ale urodzila sie z rozszczepem wargi i podniebienia. A te dzieci niestety maja czesto problemy wlasnie z ta woda w uszach. My jezdzimy do szpitala na badania sluchu regularnie co 2 miesiace na ostatnim badaniu wyszlo wlasnie ze moja mala ma wode w uszach. W poniedzialek jedziemy do specjalisty tzn. do laryngologa i ona podejmie wlasnie decyzje czy dreny beda konieczne czy nie. Osobiście wolne dreny np na 3 miesiace niz zeby dziecko nosilo aparaty do konca zycia. Dreny wygladaja jak szpulki np z nicmi do maszyny, jednak sa male ja glowka od szpilki...Jeśli twoja mała ma dlugotrwale zapalenie ucha srodkowego najprawdopodobniej powstal plyn wysięgowy w uchu srodkowym trzeba pomoc mu w ujsciu ale twoj maly powinien sie tez lepiej poczuc no a te infekcje nie powinny byc juz tak czeste...Nic strasznego :) No napisałam tak w swoim języku :) Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Hej
nie pamietam czy tu sie witalam, wiec na wszelki wypadek robie to jeszcze raz;)
Jestem w Danii od ponad 6 lat. W domu 7 latek i 5 latka, kolejna panna pojawi sie na swiecie 4 marca.
Co do cc, to jasne,ze probuja przekonac do sn,ale jezeli ma sie dobre argumenty, szczegolnie, jezeli pierwszy porod byl trudny i/lub zakonczony cc to nie ma z tym problemu.
 
herbatka daj znac co i jak :tak:

poziomki myslalam, ze za 5tym razem idzie sie juz na lajcie ;-) ja 1 porod mialam zakonczony krwotokiem lozysko przyrosniete usuwane pod narkoza, ale drugiego sie nie balam, liczylam ze bedzie szybszy i sprawniejszy i taki byl, zdecydowanie :tak: a jak to jest juz po 2 dzieku? Kazdy kolejny jeszcze szybszy?

swette_1986 dzieki za informacje, troche sie stresuje, przede wszystkim ta narkoza u maluchow, ale mam juz dosc. Vincent mial zapalenie ucha niecale 3 tyg temu i 2 dni temu znow, a Luska wlasnie wczoraj dostala. Malemu juz 2 razy blona pekla i wylala mu sie z ucha wlasnie taka galareta, a Lusce wczoraj w nocy to wszystko z ucha wypadlo :eek: Nie wiem, czy jej jeszcze mogdalkow nie usuna przy okazji, zobaczymy. W kazdym razie kazda informacja o tym zabiegu jest dla mnie cenna, bo w Polsce nie jest on w ogole popularny wiec malo o nim wiem.

Mor witaj :tak: cos ciazowo sie u nas na forum zrobilo :-D tylko nie zarazjacie, bo ja na dwojce chc ejednak poprzestac :-D
 
Mor witaj, witaj :) tak jak LuliM mówi nie zarazajcie kobitki ;) nie mówie, ze nie chce drugiego szkraba ale jeszcze nie teraz :) najpierw musze uporzadkowac sprawy z moja corka, jeszcze w tym roku czeka nas operacja no i pozniej spokoj na jakis czas mam nadzieje...

LuliM faktycznie kurde nieciekawie te twoje szkraby maja z tymi uszami ale powiedz mi skad sie bierze to ciagle zapalenie uszu? jakies przeciagi czy niedoleczone ja w zyciu nie mialam bólu ucha wiec nawet nie wiem jak to jest...Zyczę powrotu do zdrowia twoich pociech.
 
Lulim kazdy kolejny lzejszy i wiadomo doswiadczenie robi swoje. ja po blizniakach mialam czyszczona macice bo takie lozysko duze zadko odkleja sie w calosci,tylko ja nie bylam usypiana bo miala zzo ale poszlo szybko.
Boje sie nie tyle porodu bo nie ma czego ale ewentualnych komplikacji..
Mor​ Witaj
 
Witajcie dziewczynki! Dawno mnie nie bylo,ale tez wszyscy chorowalismy po kolei przez miesiac...Ale tu duzo nowego sie dzieje.Po pierwsze dosc duzo napisalyscie, a po drugie widze nowe osoby.
Mor witaj:-) i gratuluje kolejnej coreczki:tak:, wlasnie nie zarazajcie, bo moj maz mnie w koncu dopadnie:szok:
Lulimszok z tymi uszami.My mamy podobny problem z Julie! Powiedz skad sie to bierze. Julie miala zwykle przeziebienie i woda w uszach zaczela sie po 3 dniach po chorobie. Przeplakala mi 2 noce nie mogac spac i lapiac sie za uszy, nastepnego dnia poszlam z nia do lekarza.W uszach nic nie bylo widac jeszcze.Kolejnego dnia pojawila sie wlasnie ta woda.Na kolejnej wizycie lekarka pobrala jej probke z ucha i powiedziala, ze jak ona nie ma goraczki, spi w nocy(od tamtej pory spi juz normalnie) i nie wykazuje zadnych objawow zapalenia to czekamy do weekendu (czyli dzis) i jesli nadal bedzie sie utrzymywac woda podajemy antybiotyk albo kropelkami do ucha lub doustnie w zaleznosci od jej stanu. Tymczasem w pon.dostaniemy wyniki tego "podningu".

Lulim a jak u Was sie to zaczelo? Bo niekoniecznie to musza byc przeciagi albo niedoleczenie. U nas po prostu to przyszlo nagle...Ale mi szkoda dzieciaczkow Twoich bo wiem jaka to udreka.Moja nie ma zapalenia a wiem,ze musialo ja bardzo bolec.Poza tym ja nie mialam zapalenia,ale mial moj znajomy i mowil,ze bol jest okropny. Ja mojej daje czasem panodil w plynie dla dzieci na bol. Tak zalecila mi lekarka. Musze przyznac, ze mam do niej duze zaufanie.
Lulim zdrowka dla Twoich maluchow:-)Trzymam kciuki,zeby wszystko sie dobrze ulozylo.Dobrze wiedziec, ze maja tu jakies skuteczne metody likwidowania tego.

Ianka co do cc na zyczenie to mam dobra wiadomosc. 2 dziewczyny z mojej grupy matek mialy cesarke na zyczenie i dostaly ja bez problemow.Musialy tylko wytlumaczyc, ze mialy traume z poprzedniego porodu. Ale od samego poczatku trzeba o tym mowic. Takze dlatego jest wlasnie wywiad z lekarzem i polozna, i pytaja sie jak np.poszly ostatnie porody itp. Dobrze, ze zwracaja uwage na wlasnie aspekt psychologiczny tutaj. W Polsce jest z tym niestety kiepsko w wielu przypadkach.

Herbata ja tez mialam ten problem co Ty mala dlugo nie chciala sie obrocic i tez mowili mi,ze bedzie obracanie w szpitalu(oczywiscie jesli sie zgodze) jesli nie obroci sie do 36-37 tyg.Mala obrocila sie jakos w 37 tyg.czyli w ostatniej chwili, takze jeszcze wszystko jest mozliwe,postaraj sie nie martwic na zapas jeszcze.Choc wiem,ze to latwe nie jest;-)

Poziomki to u Ciebie trema jak przed wyjsciem na scene;-)Aktorzy tez opowiadaja, ze mija jak juz zaczynaja...grac:-D

Friggia rzeczywiscie Ty ten porod mialas nielatwy, ciesze sie, ze psychicznie masz sie juz dobrze.Wiesz moj porod tyle miesiecy temu byl, a ja czasami jeszcze przezywam. Pomoglo napewno to,ze byl tez przy porodzie moj facet, no i duzo tez pozniej rozmawialismy o tym, o roznych sytuacjach.I napewno tez pomoglo jak opisalam go Wam.
Choc Twoj poro byl bez porownania trudniejszy i dluuuuzszy, przez to wywolywanie.
Poza tym zgadzam sie, ze nie mozna tak do konca oceniac kraju a ludzi, na ktorych sie trafi:tak:Ja mialam akurat duze szczescie.
 
reklama
Hej dziewczyny, mam maly problem z moja corka. Moze jaks poradzicie cos...? Moja mala zaczela byc bardzo zazdrosna nigdy u niej wczesniej nie bylo takiego zachowania. W zlobku swietnie bawi sie z dziecmi, dzieli zabawkami jak ja odprowadzam oczywiscie nie placze i chetnie idzie do zlobka. Problem pojawia sie w domu...Mamy znajomych ktorzy rowniez maja corke tyle ze ich dziecko ma 7 miesiecy. Poznalismy sie zanim ja jeszcze zaszlam w ciaze. Czesto sie spotykamy z dzieciaczkami ale ostatnimy czasy moja mala bardzo zrobila sie zazdrosna. Zabiera wszystie zabawki tej mniejszej jak ja potrzymam na rekach moja mala az zanosi sie od placzu i to nie wiadomo kiedy w ogole. Ja kompletnie nie wiem jak mam reagowac. Oczywiscie tlumaczymy z mezem mowimy na okraglo itd ale z tym niestety nie mozemy sobie poradzic. Moze macie jakies rady albo podpowiedzcie mi kochane jak mam sie zachowywac w takich sytuacjach. Nie krzycze na nia nie warcze i nie odstawiam w kat zeby sobie poplakala to oczywiste ale nie wiem jak mam do niej dotrzec...:-(
 
Do góry