reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy w danii

Herbata pytalam poloznej,a ona jedynie kazala mi sie zglosic do siebie za kolejne dwa tygodnie :/. Jeszcze jeden dzien i twoje male tez bedzie donoszone :-D
o zesz, suwaczek mi sie zepsul ;-)
 
reklama
Friggia sprzataj, sprzataj i jeszcze raz skacz ;-)
beznadzieja ze nie chca szybciej reagowac, to chyba od szpitala zalezy...
 
Hejka.

Friggia 3mam mocno, mocno kciuki z Ciebie i za dzidziusia. Mam nadzieje, ze nie przenosisz, bo wiem co to znaczy.
Ja miałam to samo. Dokładnie 2 tygodnie i jeden dzień musiałam czekać na wywołanie. Mam nadzieje, ze Ty jednak tyle czekac nie będziesz musiała i lada chwila urodzisz.:tak:

Mi się Lenka przeziębiła troche. Herbatka i kakao z miodem poszły w ruch, z noska leci, dobrze, że jestem zaopatrzona w lekarstwa.
 
Tusienka Zycze zdrowka Lence, pewnie ta pogoda ja troche rozlozyla, oby nie na dobre.

Herbata Nie ma co sprzatac, bo moja mama wszystko w kolko poleruje ;-), ale moze skakanie pomoze :rofl2:.

Nie wiem czy wywolywanie zalezy od szpitala, czy moze od poloznej, ale nieciekawe jest to ze tyle czasu sie niczym nie interesuja i tylko kaza czekac, ech.

Coraz bardziej zmeczona i ospala jestem, namawiam i namawiam, ale moje dziecko jak do tej pory nikogo nie slucha.
Mam takie pytanie dziewczyny, ktore juz rodzilyscie. Jak odczuwa sie te skurcze wlasciwe? Bo tyle co wyczytalam to podobnie do bolu jajnikow, a taki bol to juz odczuwam od paru dni, wiec nie wiem czy ten bol jest podobny i jak go rozroznic.

P.S. Zmienilam suwaczek coby niebyło :-D
 
Czesc Dziewczyny!!!!
Odzywam sie ponownie po dluuugiej przerwie, ale u mnie to juz chyba norma :-)
Pobyt w Polsce udal sie jak najbardziej i... o dziwo nawet wypoczelam. Nie zalatwialam wszelakich spraw, zwlaszcza "urzedowych" a to juz duze odprezenie dla psychiki:-)
Justynanaj - witaj wsrod nas i gratuluje zafasolkowania!!!!
Ja, tak samo jak pisza Dziewczyny, krew mialam pobierana na poczatku ciazy. Wiele badan (HIV, rozyczka, toksoplazmoza etc), badanie moczu oraz wymaz (choc wydawalo mi sie, ze brala jakis wycinek, bo w zyciu nic nie czulam, a tutaj takie "uszczypniecie").
Dobrze, ze Ci wzieli tego faceta. Kurcze, jak tak moga!!!!
Gdy bylam na poczatku ciazy, pytalam lekarza o dzwiganie. Tez musialam dosc ciezko dzwigac w pracy, ale nie 100 kg:szok:, to mi odpowiedzial, ze nie ma takich ograniczen :szok:
W kazdym razie w Danii maja obowiazek przeniesc ciezarna na inne lzejsze stanowisko pracy jezeli obecne jest za ciezkie.
Herbata, ja praktycznie do szpitala nic nie musialam brac dla siebie. Wszystko bylo zapewnione (Roskilde Sygehus) oprocz zelu pod prysznic i pasty do zebow :-) Ale ja oczywiscie wzielam kilka rzeczy. Dobrze jest miec cos swojego i wygodnego.
Nie bylo tak "kusych koszulek" tylko takie jakby pidzamki - gora rozpinana i krotkie spodenki. Reczniki - uzywalam szpitalnych, bo po jednorazowym uzyciu wymienialam na nowe :-) Podpsaki i wkladki laktacyjne byly w kazdej toalecie.
A dla dzieciaczkow wszystko - wlacznie z kolderka. O! Nie bylo kremiku do pupci.
AAA!Kapcie, kapci nie bylo :-)
Ja mialam wywolywany porod i podano mi znieczulenie, czyli mozna. I (nawiazuje do tego co napisala Tusienka) raczej nie mozna go dostac bez wiedzy, bo nalezy zapoznac sie z ew.skutkami ubocznymi i wyrazic zgode. Chyba nawet podpisac - nie pamietam :-)
Dobra, juz nie pisze wiecej bo bedzie tego za duzo :-)

Friggia, mam nadzieje, ze jestes wlasnie na porodowce!!!! Albo, ze tej nocy tam zawitacie!!!! Zycze Ci tego z calego serca!!!!!
Dla Reszty - kolorowych snow!!!!
 
Frigga, skurcze właściwe to po prostu nagły ból w podbrzuszu, który po chwili przechodzi. Przypomina ten ból okresowy, ale będzie coraz częstszy coraz dłuższy i coraz bardziej bolesny. Ale do przeżycia. A skurcze parte to takie gdy poczujesz jakbyś musiała iść do toalety na cięższą sprawę ;) Dziecko tak napiera, że właśnie tak się to czuje. Gdy powiedziałam położnej, że chyba muszę iść do łazienki, to powiedziała, że w takim razie zaczynamy przeć :)

Nie martw się nie pominiesz ich i będziesz wiedziała, że czas jechać do szpitala! Co prawda masz kawałek drogi, ale raczej nie urodzisz w ciągu godziny od tych silnych, częstych skurczy. Ja od odejścia wód płodowych miałam parte po jakiś 3 godzinach, a to i tak było szybko, więc naprawdę spokojnie.
I jeszcze taka mała rada jaką usłyszałam od koleżanki, której położna zaleciała podczas skurczy (tych zwykłych, nie partych) chodzić jak bocian - wysoko podnosić nogi - dzięki temu rozwarcie szybciej pójdzie.

Powodzenia! Ja tu zajrzałam z rana specjalnie by zobaczyć czy coś się u Ciebie ruszyło :)
 
Hej kochane! No nic sie nie ruszylo :-(. Ech na prawde to czekanie moze zmeczyc, jedna mysl krazaca po glowie, co pobudka w nocy to mysl czy cos juz ruszy, a rano budze sie, patrze na brzuch i mowie "no wiesz co, Ty tak na serio?" :p
effaa Witamy w kraju :-D. Super, ze udalo Ci sie wypoczac. Mialas wywolywany porod w Danii? Po jakim czasie? Mam nadzieje, ze w koncu cos ruszy i ten temat mnie nie bedzie dotyczyc ;-).
hopsasanka Dzieki, za opis. Wiem, ze pewnie jak juz "to" poczuje to bede wiedziec, ale dobrze wiedziec, czego sie spodziewac ;-). Chociaz taki rodzaj uczucia parcia juz tez mam za soba, jak sie male ulozylo nizej, teraz znow przeszlo. I tak co chwila, mam objawy pare dni i nagle mijaja. No coz, tik tak czas leci, wchodzi cos ruszy ;-)
 
hej Mamuśki:-):-)ale sie rozpisałyscie...:-):-):-):-)
friggia trzymam kciuki z całej sily za Ciebie i za bobaska i zyczę Ci z całego serca,zeby juz ,,cos,,sie zaczeło dziac,bo domyslam sie,ze to czekanie jest meczace baaardzooo...
ka-mila wiem,ze ci ciezko i boje sie tego,ze ja tez tak bede miała,bo moja Noemi nie lubi jak sie zajmuje dluzej czyms np.jak gotuje to wisi na mnie i chce na rece chociaz na chwile.nie mowie juz o tym,ze ja nawet mam problem,zeby isc do lazienki bo ona ryczy no chyba,ze tatus ja zabawia a ja wymykam,wiec jak przyjdzie bobas to bedzie ciezko.naprawde szkoda,ze mieszkamy tak daleko od siebie bo tak bysmy sobie pomagaly.ja chyba tylko jestem tutaj z kopenhagi...
effaa witamy z powrotem:-):-):-)
Justynanaj witaj i gratulacje:-):-):-)
Tusienka zdrówka duzo dla Lenki:tak::tak::tak:
a ja dostałam papiery ze szpitala i link zeby sie zapisac na badanie przeziernosci.Wy tez tak sie same zapisywałyscie??
dostałam tez zaproszenie do pierwszego spotkania z polozna dopiero na 7 listopada.czy to normalne,ze tak dlugo musze czekac??
pozdrawiam gorąco Mamuski:-):-):-):-):-)
 
anansie badanie przeziernosci mialam robione przy pierwszym usg, jak dostalam list to dostalam od razu 3 terminy usg. A z polozna widzialam sie pierwszy raz w kwietniu lub w maju, wiec to normalne :-).
Czekanie czekaniem meczy, ale jak juz pisalam martwi mnie to, ze rodzice wyjada zanim urodze i to, ze nic niewiadomo, ani czy wody sa ok, ani nic. Ciekawa jestem z kim musialabym rozmawiac, zeby jak pisala herbata miec wywolany porod wczesniej niz za 2 tygodnie, boje sie, ze jak cos bedzie nie tak to juz bedzie za pozno
 
reklama
anansie mi szpital sam zaproponowal date badania przeziernosci. stawilam sie zgodnie z tym co bylo w liscie. pierwsza wizyte u poloznej mialam okolo 16 tc. nie ma w zasadzie potrzeby wczesniej. lekarz przeprowadzi z Toba wywiad co i jak okolo 12. tygodnia
effaa dziekuje za odpowiedz. ciesze sie ze wypoczelas w Polsce.
friggia trzymam kciuki za szybki porod!

ja od srody sprzatam, ale nic sie nie dzieje ;-) dzis okna umylam i dalej nie za zmeczona jestem
 
Do góry