reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Jak sie Dziewczyny czujecie?
Sciskam !!!


Dzieki :) Ja czuje się całkiem dobrze, poza tym że sporo już przytyłam (13,5 kg ) więc jestem nieco ociężała i męczy mnie zgaga jest OK :)

Chyba przygotowania czas zacząć, ja kompletnie nic nie mam ....... i tak odkładam z dnia na dzień a mąż raczej się tym nie zajmie bo on nie cierpi robić zakupów. zastanawiałam się nad zakupami w Polsce przez internet ale większość sprzedawców nie chce wysyłać za granicę :(
Gosia Ty już wszystko przygotowane dla maleństwa masz ?

Pozdrawiam i życzę miłego dnia .
 
reklama
Dzieki Effaa,
ja tez sie czuje calkiem dobrze, ale tez jak Alicja robie sie coraz bardziej ociezala. Niesamowite jak szybko moge dostac zadyszki ;-). Mala jest coraz bardziej aktywna. Od wczoraj mam areobik w brzuchu. :-)
Co do wagi, to przytylam na razie z 6 kilo. Ale podobno od 27 tygodnia przybiera sie szybciej na wadze. Musze tez sie bardziej oszczedzac. W srode po Jodze zachcialo mi sie wstapic to Føtexu i kupic pare rzeczy. Zrobilo mi sie slabo. Musialam dzwonic do meza (ktory na szczescie byl w domu) , zeby po mnie przyszedl, bo sama nie dam rady wrocic.
Zgaga tez mi doskwiera, i to coraz bardziej. Do tej pory obywalam sie migdalami. Od wczoraj musialam zaczac ssac tabletki Galieve, bo juz nie wytrzymywalam. Nie widze roznicy mimo iz zaczelam jesc wiecej razy a male posilki. Nawet rano budze sie ze zgaga, mimo iz po nocy mam pusty zoladek. Moze to dlatego, ze jestem mala - 155 cm wzrostu, i malenstwo bardziej uciska na zoladek.

Alicja, poza ubrankami, ktore w lecie przywiezlismy z Polski od rodziny nie mamy jeszcze nic gotowego, ale niebawem sie za to wezmiemy, jako ze najlepiej sie o to zatroszczyc przed 30 tc. Ze wzgledu na pozniejsza ociezalosc kiedy nasze brzuszki jeszcze bardziej urosna.
Prawdopodobnie zrobimy zakupy w IKEA, bo tam taniej a i jakosc niektorych mebli nie jest zla. Wozka tez jeszcze nie mamy. Co do zamawiania z Polski, to ja bym sie na to nie decydowala, bo mam wrazenie, ze wiekszosc sklepow bedzie pobierala bajonskie sumy za wysylke.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kobietki :-) Dawno mnie tu nie było, ale mam nadzieję, że wybaczycie - stawiałam pierwsze kroki w byciu mamą :-D

Nikodem jest już na świecie i jestem przeszczęśliwa. Początki u nas na szczęście nie były takie straszne jak się czasem słyszy, ale i tak trzeba było poprzestawiać sobie trochę codzienność.

Dziękuję za gratulacje!

Przede wszystkim chciałam przywitać się z Alicją i pogratulować brzusia!
ja dziewczyny też się trasznie męczyłam ze zgagą. W nocy spałam prawie na siedząco, bo wtedy było mi trochę lepiej, a czasami o dziwo pomagało mi jabłko.

Jeśli chodzi o wyprawkę, to ja właściwie wszystko kupowałam w Polsce jak byłam w 7 miesiącu - i przywiozłam ją tutaj. W Danii akcesoria, ciuszki i zabawki dla dzieci są niestety dużo droższe.

Ja jak już pisałam gdzieś na początku wątku, nie byłam zadowolona z opieki podczas ciąży. Nie czułam się zbyt pewnie, miałam wrażenie, że za mało badań tutaj się wykonuje i w ogóle jest zbyt małe zainteresowanie ciężarną.
W pierwszym trymestrze miałam strasznie silne migreny, przez całą ciążę męczyłam się z jakimiś bakteriami w moczu, a pod koniec okazało się, że mam za mało wód płodowych. Na szczęście położna zauważyła, że jest coś nie tak i miałam dodatkowe USG oraz wizyty w szpitalu. Wszystko się skończyło dobrze, a Nikuś przyszedł na świat dzień przed wyznaczonym terminem.
Z samego porodu i pobytu w szpitalu jestem zadowolona, ale szczegóły napiszę następnym razem, bo mój mały głodomor się obudził i muszę lecieć.
 
Witam wieczorowa pora! A raczej juz nocna :-)
Hopsasanka, ciesz sie, ze u Ciebie wszystko dobrze sie ulozylo. Napisz swoje wrazenia z porodu i opieki, jesli chcesz oczywiscie, aby nasze przyszle Mamuski wiedzialy jak najwiecej. Moze to Je uspokoi.
Wlasnie, jak sie nasze Brzuszki czuja? A znacie juz plec Waszych DZieci?

Ja tez wiekszosc rzeczy kupilam w Pl. W Dk wlasciwie wanienke i laktator oraz jakies "duperelki". Teraz kupuje na biezaco co mi jest potrzebne. Ciuszki, zabawki...
Hopsasanka ma racje. Tytaj z reguly wszystko jest drozsze.
Choc niekoniecznie. Porownywalam np. ceny produktow z Aventu czy Pigeonu. Praktycznie te same.
Dla porownania pieluszi tetrowe (takie tez sie przydaja :-) ) kupione w Pl zrobily sie sine, nieksztaltne... Moze na takie trafilam. Kupione w Dk, a dokladnie w BabySam`ie, sa bez zarzytu. Hm... jednak cenowo sie roznia;-)
Kolorowych snow zycze!
 
Sie masz Effaa.
Oj ostatnio nie za dobrze. Od jakiegos tygodnia malo sypiam. Budze sie o 4 w nocy. Tzn przewaznie budzi mnie zgaga, a zaraz potem mala (bo jest to dziewczynka :-) ) zaczyna sie gimnastykowac. I dzisiaj tak przez 2 godziny. Dopiero kolo 6 udalo mi sie przysnac na nowo. Obudzilam sie o dziewiatej, ale chodze jak zabi. Robi mi sie tez slabo. Wczoraj o malo nie zemdlalam. Dzisiaj tez zaslablam. Od rana chodze blada jak papier. Nic nie moge zrobic ani w domu, ani wyjsc na zakupy, choc lodowka juz pusta. Wkurza mnie to. Jutro ide na sprawdzenie procentu krwi. Moze czegos mam niedobor.
 
Dobry wieczór :)

Gosia, gratuluję dziewczynki. Ja też ostatnio kiepsko się czuję , mam mdłości i jestem senna jak na początku ciąży. Wczoraj byłam na spotkaniu z położną, opowiedziałam o swoich dolegliwościach i podobno to niedobór żelaza. Łykam witaminy i dodatkowo żelazo więc wydaje mi się to mało prawdopodobne. Gosia a jak u ciebie , byłaś na badaniu krwi ?


Ja powoli zaczynam gromadzić rzeczy dla maleństwa. Ja też przywiozłam z Polski ubranka po moich starszych dzieciach, więc coś tam na początek mam. Byłam w kilku sklepach zorientować się ile co kosztuje, porażająca dla mnie jest cena wózków, chyba zamówię z Polski - nawet z kosztami wysyłki wychodzi taniej.
 
Witaj Dotttiii Gratuluje pociechy. Ja chcialabym juz miec swoja w ramionach :-)

Alicja, poszlam na badanie krwi w piatek, ale okazalo sie, ze oboje lekarze sa chorzy, dlatego ide dopiero jutro. Mam nadzieje, ze cos sie wyjasni, bo mimo iz w piatek i sobote moglam spokojnie isc do pracy, w niedziele znowu zle sie czulam i dzisiaj tak samo. Moj mezulek twierdzi, ze caly czas jestem blada jak papier. Poza tym mam troche problem z oddychaniem. To tez lekarz bedzie musial sprawdzic.

Co do wozkow, to moj upatrzyl juz tutaj jakis, bedzie to prezent od tsciow. Milo z ich strony :-)
Ja tez myslalam o przywiezieniu z Polski, ale lepiej miec gwarancje, w razie gdyby cos sie zepsulo.

Teraz czeka nas przygotowanie, przemeblowywanie mieszkania, bo jeszcze sie za to nie zabralismy. Troche to potrwa, bo moj maz jest w trakcie PHD, i duzo czasu poswieca na pisanie. Ale jestem spokojna. Skonczymy zanim mala przyjdzie na swiat :-)

Uwazaj na siebie i odpoczywaj duzo, jesli czujesz sie zmeczona. Moze tez powinnas udac sie do swojego lekarza by sprawdzic, czy rzeczywiscie masz niedobor zelaza.
 
reklama
Alicja bylam wczoraj na badaniu procentu krwi. Wykazalo niedobor zelaza ( 6,9 ) i lekarz kazal mi brac po 200 mg Ferro Duretter dziennie, a po trzech tygodniach zglosic sie na kontrole. Juz wczoraj wzielam pierwsza dawke i zaczelo mi sie polepszac.

Co u Ciebie? Wciaz jestes przemeczona?
 
Do góry