reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy w danii

hopsasanka Herbatka z hippa jest okropna, zwlaszcza, ze nie lubie zadnego z jej skladnikow, no i efektow tez nie widze. Plany co do karmienia tez mialam inne, ale jak widac nie kazdemu jest to dane.
Fajnie wyszlo z tym fotelikiem, tez musze kiedys w cos takiego zainwestowac.

Tusienka Zycze zdrowia malej. Sprobuj cos pokombinwac z tym wyjazdem do Polski.

ka-Mila Daniel spi od 20 do 6?:szok: Zawsze tak bylo czy przyszlo z czasem? Dimi nie zasypia "nocnie" wczesniej jak o 23.

Echo Wiem, ze to sie tak fajnie mowi, ale odpoczywaj poki mozesz, juz niedlugo wszystko sie zmieni i niewiadomo kiedy znow bedziesz mogla na prawde sie wyspac ;-).

Herbata Gdzie Ty gdzie?! Jak bylo u poloznej, nie mieli juz zaczac wywolywac?

My dzis mielismy pierwsza okropna noc, Dimi obudzil sie ok 1.30 i nie spal do 6, mysle, ze mial kolke, bo przysypial na sekunde po czym caly sie spinal i budzil. Jeszcze w miedzyczasie zwymiotowal. Po czym od 6 do 9 spal, a od 9 swiezy jak skowronek, niestety nie ja. Byla u nas pielegniarka i nasz maluch wazy juz 4100g, czyli przybiera rowno :-D.
 
reklama
hej :-)

Chwile mnie nie bylo, ale widze, ze Wasz watek rozwija sie ekspresowo ;-) fajnie.

effaa, herbata ja tez jestem milosniczka, a wrecz fanatyczka herbaty, uwielbiam kazda, nawet ziolowe, typu rumianek, lipa, pokrzywa, ale najbardziej czarne, waniliowa i mango, niestety w ciazy podobno trzeba czarna herbatke ograniczyc, wiec jestem troche zla ;-) moge nie pic, nie pale, nie lubie kawy, ale herbaty trudno mi sobie domowic ;-)

hopsasanka nie wiedzialam, ze formalniosci zwiazane ze "zgloszeniem" dziecka w Polsce sa takie czasochlonne! Jak to w ogole wyglada? Jak juz urodze, to w Danii dadza mi dla dziecka jakis dokument na podstawie ktorego bede mogla pojechac z dzidzia do Polski? Dla corki mam dowod, faktycznie lepiej niz paszport, bo wazy 5 lat, czekalam jakies 14 dni, no ale akt urodzenia zalatwialam zaraz po porodzie. Nie da sie formalnisc zalatwic w ambasadzie?
No a skoro potrzebny jest pesel i meldunek, to ja nie powinnam sie z Polski wymeldowywac? podobno obowiazek meldunku maja w Polsce w koncu zniesc, nie wiem czy nawet nie zniesli od pazdziernika...

U nas na razie bez zmian, maz byl w spoldzielni i niby juz maja dla niego jakas oferte i maja mu niedlugo wyslac zaproszenie na ogladanie mieszkania. Mam nadzieje, ze faktycznie cos sie ruszy :-p

A Wy wynajmujecie mieszkania, czy macie z jakiejs spoldzielni lub z 'komuny" ;-) ? Oczywiscie jesli moje pytanie jest w jakis sposob niedyskretne, to sie nie obrazajcie, jak ktos chce, to moze mi odpowie, po prostu jestem ciekawa. Wiekszosc z naszych znajomych w Danii dostalo ostatnio mieszkania ze spoldzielni, ale w roznym stanie, w roznych miejscach i rozny byl czas oczekiwania, wiec nie wiem, czego sie spodziewac. jestesmy niby na liscie priorytetowej ze wzgledu na Julianke i moja ciaze, ale facet w spoldzielni mowil, ze i tak swoje trzeba odstac, min 3 miesiace, chyba ze samotne matki w super ciezkiej sytuacji, a to nas na szczescie nie dotyczy.

Ehhh, fajnie poczytac jak sie rozwiaja Wasze dzieciaczki, sama niedlugo znow bede miec malego ssaka przy piersi heheh :-D

friggia1985 mi w Pl mowili, ze na laktacje swietnie dziala piwo bezalkoholowe i jak mialam kryzys, tofaktycznie napilam sie Karmi i zalalam sie mlekiem potem :) podobno dla maluszka to bezpieczne. Te herbatki srednio mi pomagaly. A co do diety, to ja przestrzegalam, bo corka ciagle miala sluz w kupie, podejrzenie alergii, w koncu balam sie zjesc cokolwiek i schudlam 17 kg, krew mi sie lala z nosa i stracilam prawie pokarm :no::no: znalazlam swietna pediatre, kazala mi dokarmiac mala mlekiem modyfikowanym od 5 miesiaca, bo juz tracila na wadze, a samej jesc wszystko, na co mam ochotem oprocz nabialu, bo skaza bialkowa byla prawie pewna, i karmic tez piersia. jak tylko tak zrobilam, po tygodniu problem sie skonczyl, a jadlam schabowe, kapusniak, ciasto kakaowe, takie bez masla i mleka, na oliwie.... przy drugim bobasie bede jesc wszystko na co mam ochote, bo ta dieta bardziej mi zaszkodzila niz pomoga :-p w kazdym razie powodzenia zycze :-)

jeszcze do Waz zajrze na pewno :-)
 
Witajcie wieczorową porą :-)

Herbata ja też się pytam gdzie jesteś?

LuliM
jak dasz radę odpuścić tę czarną herbatę, to tak zrób, bo ona rzeczywiście nie jest zbyt zdrowa. Jeśli chodzi o formalności związane ze zgłoszeniem dziecka, to się nie martw, bo będziesz miała blisko do ambasady. To wygląda tak, że jak tutaj urodzisz, to szpital wysyła informację o tym do tutejszego kościoła, bo niezależnie od wyznania, tam jest prowadzony spis ludności. Biuro parafialne (kirkekontor) wydaje duński akt urodzenia. Bez problemu można dostać też w wersji angielskiej. No i z tym niestety trzeba jechać do PL, by wydano polski akt urodzenia. Z takim polskim aktem możesz już załatwić pesel i pozostałe sprawy w ambasadzie.Ja mam do Kopenhagi 500km. Nie sądziłam że w PL tyle potrwa załatwianie wszystkiego, bo pewnie byśmy już dawno zrobili to tutaj. Ale mądry Polak po szkodzie ;-) Teraz mąż będzie leciał po ten paszport, by w 1 dzień złożyć wniosek i wrócić. Na szczęscie nie trzeba przyjeżdżać po odbiór, bo wysyłają pocztą. A i tak jest duzym ułatwieniem, że nie musimy być przy składaniu tego wniosku razem - wystarczy, że mąż będzie miał notarialne poświadczenie mojego podpisu i moje oświadczenie, że zgadzam się na wydanie paszportu dla dziecka. To tyle jeśli chodzi o dokumenty dzieciowe.

Co do mieszkania - my wynajmujemy mieszkanie od spółdzielni. Jak dla mnie, jest to bezpieczniejsze i wygodniejsze. Bo cokolwiek się stanie - masz jakąś awarię np. wodno-kan.,albo z grzejnikami...cokolwiek - to zawsze dozorca lub jego ekipa się tym zajmą i to za darmo. Otoczenie jest zadbane, czyste...same plusy. Wcześniej mieszkałam w bloku, teraz na takim osiedlu domków 2 piętrowych, gdzie na każdym pietrze jest mieszkanie. Jest to moja 2 spóldzielnia i zarówno pierwsza jak i ta spisuje się na medal.
Na 1 mieszkanie czekałam 2 tygodnie, na 2 pół roku. Ale jak się przenosisz w ramach tej samej spółdzielni, to zawsze to idzie szybciej. Warunki mieszkań są zależne od polityki takiej spółdzielni. W jednych jak się wprowadzasz to masz wszystko ładnie odmalowane i gotowe do wprowadzenia, ale jak się wyprowadzasz, to musisz je zostawić w takim samym stanie jak zastałaś,a więc trzeba pozaklejać dziurki w ścianach i pomalować. W innych na dzień dobry samemu odświeżasz lub przeprowadzasz drobny remont i dostajesz zwrot pieniędzy od spółdzielni za kasę wydaną na materiały (na podst. paragonów). Ile możesz wydać masz odgórnie powiedziane.

friggia z tym zasypianiem, to Niko do 4 mies. przesypiał mi prawie całe noce, aż nikt nie chciał w to wierzyć! Z tym, że zasypiał około 24. A potem niestety - owszem udawało nam się przesuwać porę spania na coraz wczesniejsze godziny, ale do dzisiaj kilka razy muszę do niego wstać. Tak więc to jest naprawdę różnie z tymi dzieciaczkami.

Echo, Friggia ma rację, ciesz się tym nicnierobieniem i leń się ile da!

kA-Mila takie przyczepki są super praktyczne, zwłaszcza przy 2 dzieciaków. No i nieocenione jak pada czy wieje. My fotelik rowerowy dzisiaj odebraliśmy. Mam nadzieję, że się sprawdzi :-)

Tusienka z tymi Świętami to faktycznie niefajnie jeśli planowaliście jechać. Tak to niestety jest - coś za coś. Dobrze jak jest praca, ale szkoda jeśli koliduje z czymś innym.

A ja dziewczyny od wczoraj weszłam w wiek gdzie można mówić, że jestem "kobietą przed 30" :shocked2: Czas szybko leci...eh. Jakoś się trzeba z tym pogodzić ;-) Ale urodziny zawsze obchodzę razem z Kubusiem Puchatkiem - ten to dopiero jest staruszek - skończył 85 lat!
Dobrej nocki babeczki. Ja jeszcze czekam, bo ten mój mały królewicz od ponad godziny leży w łóżeczku i gada sam do siebie albo ryczy żebym przyszła. Nie wiem co się pomieszało z tym spaniem dzisiaj:baffled:
 
HERBATA SERDECZNE GRATULACJE! POWODZENIA W BYCIU MAMUSIĄ! NIECH MALUTKA SIĘ DOBRZE CHOWA :-D


Oj napracowałaś się biedna! Jak już będziesz mogła, to daj znać co u Was. Buziaki dla Ciebie i kruszynki, no i oczywiście gratki dla dumnego tatusia :-)

Ps: Hehe, to Twoja córcia jest z tego samego dnia co ja :-D
 
hopsasanka Spoznione zyczenia urodzinowe. Wszystkiego naj!
Czy w spoldzielni mozesz wybrac mieszkanie, czy trzeba brac co daja?

LuliM My wynajmujemy mieszkanie w domu, ale jak juz tu kiedys pisalam, mamy sporo problemow z wlascicielem i chyba bedzie trzeba poszukac czegos nowego.

Wczoraj moj synek nie chcial spac w lozeczku, jak tylko go kladlam to budzil sie i w placz. Po poprzedniej nocy nie mialam sil z nim walczyc, wiec spal z nami. Mam nadzieje, ze dzisiaj juz pospi u siebie, bo juz mnie wszystko boli od spania z nim.
 
Herbata GRATULACJE WIELKIE DLA CIEBIE!!! Dużo zdrówka dla córeczki i dla Ciebie szybkiego powrotu do formy!!!! :)


To widze, że się namęczyłaś Kochana... 26godz.:szok: Dobrze, że już masz to za sobą i możesz tulić swoją córcie :)

Lulim-My wynajmujemy mieszkanie od szefa mojego Męża, kiedyś wspominał coś czy chcemy od niego je odkupić, ale coś temat zamilkł, a ja byłabym jak najbardziej za, bo płacimy co miesiąc za mieszkanie i to nie mało, a nigdy nasze nie będzie, więc fajnie byłoby je odkupić.

My jechaliśmy do Polski na podstawie duńskiego aktu urodzenia i w PL wyrobiliśmy Lence dowód, na szczęście udało nam się zrobić to bardzo szybko bo w niecałe 2 tyg. mieliśmy pl akt urodzenia, pesel i meldunek, no i w te 2 tyg zdążyliśmy też ochrzcić Lenke. Poprosiliśmy urzędników o przyspieszanie wszystkich tych procedur, wyjaśniliśmy w jakiej jesteśmy sytuacji i poszli nam na rękę. A dowód odebraliśmy następnym razem jak byliśmy w pl. Także udało nam się szybciutko to załatwić.

 
Herbata GRATULACJE :) i duuuzo zdrowka dla Was :)

Jeju, strasznie dlugo sie meczylas!

Wiecie co, jestem troche przerazona, Herbata rodzila 26 godzin, friggie1985 tez tyle meczyli przed cesarka, myslalam, ze w Dani fajnie sie rodzi, a ledwo zalogowalam sie na tym forum, a czytam o dwoch dlugich i ciezkich porodach!

Troche sie boje... A jak bylo u Was pozostalych? Wiem, ze powinnam przeczytac caly Wasz watek i nie zadawac pytan, na ktore pewnie juz wczesniej odpowiadalyscie, ale po 1 strasznie duuuzo tego, a po 2 te Wasze rozmowy sa takie.... prywatne, ze dziwnie mi sie to czyta, troche tak, jakbym podgladala, albo cos
;-) Dlatego mam nadzieje, ze bedziecie wyrozumiale :-)

Ja tez sie troche nameczylam, 16 godzin i to bez znieczulenia, bo anestezjolog byl zajety przy wypadku, i mialam naprawde nadzieje, ze tym razem uda mi sie urodzic w wiekszym komforcie...
jak to jest z tym znieczuleniem? Dostane bez problemu? ehhh, nie chce znow rodzic na zywca :p

 
reklama
Do góry